Misje killerskie - sposób na szybka kasę.
Moderators: Alan Phipps, Moderatorzy polskiego forum
-
- Posts: 796
- Joined: Fri, 22. Apr 05, 13:05
Misje killerskie - sposób na szybka kasę.
MOŻE BYĆ TO SPOILER
Generalnie opracowałem sobie taki sposób…Mając Splickiego Smoka, zainstalowane maksymalne uzbrojenie a także wynajęta obsługę Aegis oraz zainstalowany napęd boczny, możemy udać się spokojnie na misję killerska. Jako że, Splicki Smok ma największe uzbrojenie z tyłu, jest wskazane aby ofiara którą mamy unicestwić ma nas zacząć ścigać. W pierwszej kolejności musimy zwrócić na siebie uwagę statku na którym ukrywa się delikwent którego mamy zlikwidować. Kiedy nam się to uda, przestawiamy widok kamery tak aby widzieć swój statek z przodu i z tyłu lecące za nami okręty które mamy zlikwidować. Później już tylko używamy napędu bocznego oraz zmniejszamy lub zwiększamy prędkość do uchylania się od trafień. W ten sposób ofiary na chwilę staje się łowcą, ale tylko na chwilę, bo likwidacja w ten sposób delikwentów trwa momencik – w zależności od liczby statków które mamy zlikwidować. W randze As II stopnia nie mam większych problemów z rozwałką trzech M6 + jakiejś gównianej eskorty, czyli szybko łatwo i przyjemnie dostajemy na tym poziomie prawie 2mln kredytów. Sposób wymieniony powyżej można stosować do likwidacji baz pirackich – po zaatakowaniu bazy, wysypuje się z niej kilkadziesiąt statków, które unicestwia się w kilka minut w sposób przedstawiony powyżej.
Pozdrawiam
Generalnie opracowałem sobie taki sposób…Mając Splickiego Smoka, zainstalowane maksymalne uzbrojenie a także wynajęta obsługę Aegis oraz zainstalowany napęd boczny, możemy udać się spokojnie na misję killerska. Jako że, Splicki Smok ma największe uzbrojenie z tyłu, jest wskazane aby ofiara którą mamy unicestwić ma nas zacząć ścigać. W pierwszej kolejności musimy zwrócić na siebie uwagę statku na którym ukrywa się delikwent którego mamy zlikwidować. Kiedy nam się to uda, przestawiamy widok kamery tak aby widzieć swój statek z przodu i z tyłu lecące za nami okręty które mamy zlikwidować. Później już tylko używamy napędu bocznego oraz zmniejszamy lub zwiększamy prędkość do uchylania się od trafień. W ten sposób ofiary na chwilę staje się łowcą, ale tylko na chwilę, bo likwidacja w ten sposób delikwentów trwa momencik – w zależności od liczby statków które mamy zlikwidować. W randze As II stopnia nie mam większych problemów z rozwałką trzech M6 + jakiejś gównianej eskorty, czyli szybko łatwo i przyjemnie dostajemy na tym poziomie prawie 2mln kredytów. Sposób wymieniony powyżej można stosować do likwidacji baz pirackich – po zaatakowaniu bazy, wysypuje się z niej kilkadziesiąt statków, które unicestwia się w kilka minut w sposób przedstawiony powyżej.
Pozdrawiam
-
- Posts: 152
- Joined: Wed, 5. May 04, 10:15
Ja mam inny sposób na misje killerskie. Głównym składnikiem jest Osprey. Najważniejsze są jego tarcze, które pozwalają na... taranowanie przeciwnika. Po takim zwykłym zderzeniu ze splickim dragonem, statek ten zostaje zwyczajnie przemieniony w kosmiczny pył. Ważne jest jednak by wskoczyc do sektora z naprzeciwka wroga. Nawet jeżeli przeżyje pierwsze uderzenie, wykończenie go jest tylko formalnością.
-
- Posts: 31
- Joined: Wed, 9. Jun 04, 10:24
Ha! Dokładnie mój sposób! I wcale nie potrzeba do niego Rybołówki... Wystarczy M3Enzo wrote:... taranowanie przeciwnika.

Tylko wpierw trzeba nadgryźć osłony celu...
...A potem CHODU, bo przeważnie Twoje osłony po zderzeniu też są w opłakanym stanie.
Odkryłem ten sposób przypadkiem (a jakże!) podczas mojej pierwszej misji kilerskiej z M6. Wleciałem z frustracji w takiego nadgryzionego Centaura (bo tylko nadgryźć go byłem w stanie), zamknąłem oczy... i co? Zamiast Screen of Death (R) mam ten dźwięk "You've got new email". "Super stary, pierwsza klasa, masz tu 600000cr, u nas pogoda ładna, choć ostatnio trochę padało".
-
- Posts: 152
- Joined: Wed, 5. May 04, 10:15
-
- Posts: 796
- Joined: Fri, 22. Apr 05, 13:05
-
- Posts: 1372
- Joined: Fri, 31. Oct 03, 10:56
Tia... coz za technika! Taranowanie przeciwnika to strategia godna prawdziwych asow przestworzy
Wybaczcie wujkowie zosliwosci, ale wszystkie porady przy takim uzbrojeniu (poziom korwety) to zaden spoiler ani tym bardziej "dobra rada".
Przydalby sie jakis sposob na zrealizowanie misji kilerskiej tuz po starcie, gdy siedzimy w M5, mamy zlikwidowac TS z trzema tarczami 25MW i obstawa M4, a na pokladzie jedynie 4 moskity. Da sie zrobic, czy lepiej sie nie podejmowac? No?

Przydalby sie jakis sposob na zrealizowanie misji kilerskiej tuz po starcie, gdy siedzimy w M5, mamy zlikwidowac TS z trzema tarczami 25MW i obstawa M4, a na pokladzie jedynie 4 moskity. Da sie zrobic, czy lepiej sie nie podejmowac? No?
-
- Posts: 796
- Joined: Fri, 22. Apr 05, 13:05
cwaniak...Przydalby sie jakis sposob na zrealizowanie misji kilerskiej tuz po starcie, gdy siedzimy w M5, mamy zlikwidowac TS z trzema tarczami 25MW i obstawa M4, a na pokladzie jedynie 4 moskity. Da sie zrobic, czy lepiej sie nie podejmowac? No?

nie wiem czy to proste zniszczyć dajmy na to Trzy Ospreye jednym Smokiem, atakując ich na przykład od frontu lub z boku...Rybołów ma osłony trzy razy silniejsze... w tym problem...
-
- Posts: 31
- Joined: Wed, 9. Jun 04, 10:24
Uch... Może od razu asów przestworzy to nie, ale na pewno ludzi z poczuciem humoru... W 1.4 przeżyłem małe "taranowanie reloaded", chodzi o to że we wcześniejszych wersjach trzeba było unikać zderzeń jak ognia, bo strasznie łatwo można było stracić jakiś cenny drobiazg z pokładu statku (ot, trzymasz te lufciki otwarte, trzask-prask i dyskietki 3.5" z oprogramowaniem bojowym wypadają ci w kosmiczną próżnię... albo odpada się działo plazmowe za 500k... taki urok prowizorki.... co cię podkusiło podwiązywać sznurkiem???) No i przez dłuższy czas w 1.4 staranowanie (teraz już nieomal bezkarne) kogokolwiek wywoływało u mnie atak nieokiełznanej radości. A wtedy jeszcze odkryłem, że mogę taranować rzeczy ZNACZNIE większe od siebie! No toć porównajcie wielkość myśliwca i korwety!Marcybiskup wrote:Tia... coz za technika! Taranowanie przeciwnika to strategia godna prawdziwych asow przestworzy
Sonen, z trzema M6 to jeszcze nie miałem misji, ale kontra 2 Rybołówki -- szybko i łatwo: 1. atak czołowy, prujemy z jona ile wlezie, po czym 2. kolizja, myśliwiec zostaje z ok 50% tarcz, z przeciwnika zostaje jeno garść kosmicznego pyłu, 3. gaz do dechy żeby uniknąć ostrzału eskorty wroga i drugiego M6 aż Twój myśliwiec odzyska ok. 75% osłon, wtedy w-tył-zwrot i podobna szarża na drugiego M6, 4. po kolizji z nim zajmujemy się eskortą myśliwców -- czysta formalność -- dodatkowy zysk.
Enzo, a co to "Szerszeń"...??

No i jeszcze dodam (dla szanownego wujka szczególnie), że OWSZEM, teraz to ja już potrafię normalnie rozwalić myśliwcem i M6 i M2, ale musiałem do tego przeczytać odpowiedni wątek na forum żeby uwierzyć że to w ogóle możliwe! A to jest metoda na którą niechcący wpadłem kiedy nawet bym się NIE OŚMIELIŁ przypuścić, że coś takiego może być możliwe...
-
- Posts: 31
- Joined: Wed, 9. Jun 04, 10:24
Marcybiskup wrote:Przydalby sie jakis sposob na zrealizowanie misji kilerskiej tuz po starcie, gdy siedzimy w M5, mamy zlikwidowac TS z trzema tarczami 25MW i obstawa M4, a na pokladzie jedynie 4 moskity. Da sie zrobic, czy lepiej sie nie podejmowac? No?
MAM! Mam! Wiem!
Ale potrzebny jest startowy M5 i 20 os... Niewielka różnica, prawda?

Spoiler
Show
Wystrzeliwujemy te 20 os w nową, przejmujemy ją, a potem, eee... tego...
zresztą nieważne...
zresztą nieważne...

-
- Posts: 1372
- Joined: Fri, 31. Oct 03, 10:56
-
- Posts: 1376
- Joined: Tue, 11. May 04, 17:52
Zależy kto jest pilotem atakowanego przez nas frachtowca. Jeśli Boron, wystarczy przelecieć wystarczająco blisko, a sam wyskoczy!
Dobra, żarty na bok. Osobiście nie widzę opcji zreaalizowania misji, o której śpiewa Marcyś. M5 nie jest statkiem bojowym, montujesz na nią tylko zwykłe lasery. Teoretycznie można zapakować dużo rakiet i dronów. Dronami odciągnąć eskortę (trzeba dużo szczęścia lub dronów, by całą) i spróbować wbić rakiety w TS-a, ale przy obecności ECM, mała szansa na powodzenie.
Osobiście nie podjąłbym się takiej misji nawet w M4. W WMW zrobiłem jedną czy dwie misje kilerskie w Mako i dobrze odpasionym Bajamonie. Ale to zabawa dla samobójców, albo baaardzo cierpliwych. Wystarczy przypadkowy strzał, lub nie trafienie w rakietę (szkoda mi kasy na ECM) i po zabawie. Zdecydowanie najlepszym statkiem dla zabójców jest Pers, względnie Nova. KM3 nie ściąga tarcz z Osprey'a, poza tym nie mogę przyzwyczaić się do kiepskiej widoczności.
Pozdrawiam

Dobra, żarty na bok. Osobiście nie widzę opcji zreaalizowania misji, o której śpiewa Marcyś. M5 nie jest statkiem bojowym, montujesz na nią tylko zwykłe lasery. Teoretycznie można zapakować dużo rakiet i dronów. Dronami odciągnąć eskortę (trzeba dużo szczęścia lub dronów, by całą) i spróbować wbić rakiety w TS-a, ale przy obecności ECM, mała szansa na powodzenie.
Osobiście nie podjąłbym się takiej misji nawet w M4. W WMW zrobiłem jedną czy dwie misje kilerskie w Mako i dobrze odpasionym Bajamonie. Ale to zabawa dla samobójców, albo baaardzo cierpliwych. Wystarczy przypadkowy strzał, lub nie trafienie w rakietę (szkoda mi kasy na ECM) i po zabawie. Zdecydowanie najlepszym statkiem dla zabójców jest Pers, względnie Nova. KM3 nie ściąga tarcz z Osprey'a, poza tym nie mogę przyzwyczaić się do kiepskiej widoczności.
Pozdrawiam
Pomagając borońskiej księżniczce wchodzisz w konflikt z PRAWEM!
ZUZANNO!!! Natychmiast wracaj do rodziców! Przestań wreszcie za mną chodzić!
GFU jest bronią niesportową!
Kiedyś pojadę do Dufftown...
Ja nawet nie wiem co to jest ICQ, ale też mam tam nr dresofonu...
ZUZANNO!!! Natychmiast wracaj do rodziców! Przestań wreszcie za mną chodzić!
GFU jest bronią niesportową!
Kiedyś pojadę do Dufftown...
Ja nawet nie wiem co to jest ICQ, ale też mam tam nr dresofonu...
-
- Posts: 31
- Joined: Wed, 9. Jun 04, 10:24
No nie, czemu...?Jones Abrahams wrote:Dobra, żarty na bok.

Przyszła mi oto do głowy następująca opcja: atakujesz każdy z celów, zwiewasz w pobliże jakiejś stacji, unikasz kulek i czekasz aż któraś zabłąkana trafi w bazę...........
... (w tzw. "międzyczasie" dorabiasz się w X2 rangi "The Bullet Dodger")
Wypróbujcie w domu

-
- Posts: 475
- Joined: Thu, 30. Jun 05, 09:13
daemonik wrote:Jones Abrahams wrote:
Przyszła mi oto do głowy następująca opcja: atakujesz każdy z celów, zwiewasz w pobliże jakiejś stacji, unikasz kulek i czekasz aż któraś zabłąkana trafi w bazę...........
... (w tzw. "międzyczasie" dorabiasz się w X2 rangi "The Bullet Dodger")
Wypróbujcie w domu
Ja tak zabijam M6 moim disco w BBS'ach (cokolwiek to jest , jest to dobrze płatne zajęcie)
-
- Posts: 496
- Joined: Fri, 22. Oct 04, 20:15
Kojarzysz co to za temat był?daemonik wrote:... i jeszcze dodam (dla szanownego wujka szczególnie), że OWSZEM, teraz to ja już potrafię normalnie rozwalić myśliwcem i M6 i M2, ale musiałem do tego przeczytać odpowiedni wątek na forum żeby uwierzyć że to w ogóle możliwe! A to jest metoda na którą niechcący wpadłem kiedy nawet bym się NIE OŚMIELIŁ przypuścić, że coś takiego może być możliwe...
-
- Posts: 1376
- Joined: Tue, 11. May 04, 17:52
A choćby tu:Reel Mixer wrote:Kojarzysz co to za temat był?
http://www.egosoft.com/x2/forum/viewtop ... 3908&start
Pozdrawiam
Pomagając borońskiej księżniczce wchodzisz w konflikt z PRAWEM!
ZUZANNO!!! Natychmiast wracaj do rodziców! Przestań wreszcie za mną chodzić!
GFU jest bronią niesportową!
Kiedyś pojadę do Dufftown...
Ja nawet nie wiem co to jest ICQ, ale też mam tam nr dresofonu...
ZUZANNO!!! Natychmiast wracaj do rodziców! Przestań wreszcie za mną chodzić!
GFU jest bronią niesportową!
Kiedyś pojadę do Dufftown...
Ja nawet nie wiem co to jest ICQ, ale też mam tam nr dresofonu...