Wlasnie udalo mi sie zakupic mojego pierwszego (i pewno ostatniego

) M1 Oczywiscie standardowo na poczatku przemaglowalem wszystkie dostepne modele by wybrac IDEAL i niestety takowego nie znalazlem, wogole ta klasa jakas taka nijaka
-Condor super wyglad ale za wolny jak na statek gracza.. gdyby wyciagal ze 160 predkosci bylby super a tak to najwolniejszy statek w grze prawie.
-Raptor fuj.. wyglada jak pociety splicki slon, poza tym nie lubie splitow:)
-Collosus z przodu z wygladu fajny z tylu tragiczny, jest za wielki i Xenoni trafiaja go praktycznie kazda salwa mimo strafe'owania.
-Rekin.. coz statystyki ma ciekawe.. ale ten wyglad.. nie przepadam za rybami.. lotniskowiec ma byc symbolem statusu
No i ostatecznie wybralem paranidianskiego Zeusa
Statystyki ma prawie doskonale.. dobra predkosc.. 80 statkow.. duza ladownia, dziala GFU dzieki ktorym mozna bez problemu zdjac kazdego xenona i ponoc Khaackie M2 tez. Bez watpienia przegieta bron ale dzieki niej statek nie musi wogole wypuszczac mysliwcow do walki. Dlatego tez nie uzywam go jako lotniskowca tylko wlasnie jako mobilnej bazy.
Mam w nim wszystko co potrzebuje, podrozuje sie nim super wygodnie.. duza zwrotnosc.. mozna nim niszczyc m1 i m2 GFU a jak sie ma ochote (co zreszta czesto robie) samemu wylatywac ze swoim skrzydlem mysliwcow i robic sieczke.
Wiem ze m1 nie sluza do walki a wiekszosc graczy uzywa ich jako magazynu na mysliwce. Ale Zeusem da sie grac jak M2 z wielkim hangarem i to mi sie w nim podoba.. super uniwersalny statek.
Oczywiscie do ogolnie pojetej destrukcji lepszy m2 ale to sie szybko nudzi.
Nie ma to jak wlasny lotniskowiec z wszystkim co potrzeba do zycia.. taka mobilna baza przemierzajaca wszechswiat w poszukiwaniu przygod i mozliwosci zarobku.. ahh ten KLIMAT

A no i Zeus ma dwie dosc istotne wady..
-cena.. wysoka jesli ktos nie chce nim samemu latac tylko uzywac go jako hangaru.
-no i wyglad.. chyba najbardziej pokrecony i niepasujacy do lotniskowca jaki mozna sobie wydumac

Okragly, pusty w srodku.. Ale coz.. po jednym dniu zabawy sie przyzwyczailem.. wiem juz jak ustawiac kamere w czasie walki (bo walcze praktycznie tylko z F2) zeby nie zbieralo mi sie na wymioty :)Nawet zaczyna mi sie podobac..
