Latają tylko w kółko np. pirackiego statku jak komary i tylko czasami go ukąszą, to w końcu chore abym patrzył przez 8 minut jak wypasiona Nova nie może dać rady czemuś takiemu (w końcu Nova załatwiła pirata wpadając na niego, myślałem, że oglądając tą walkę zasnę)
Czy za zniszczenia powodowane przez moje statki będzie wzrastała mi ocena?
Czy za przypadkowe trafie moich elektronicznych pilotów ja będę odpowiadał (spadek notowań)
Czy statki te będą się uczyć, to znaczy będą coraz sprawniej rozwalać przeciwników?
Czy i na jednego przeciwnika lepiej jest wypuścić ich kilka a na jakiego jednego?
Jakie mody/skrypty poprawiają tę przypadłość?
p.s.
Moim zdaniem w X2 w ogóle jest za łatwo jeśli chodzi o walki, raczej nie jest normalne abym Perseuszem mógł zdjąć całą obstawę bazy pirackiej a potem nią samą. Jednym słowem większość statków w walce zachowuje się koślawie i nieporadnie (na bazę piracką powinienem wybierać się z ok 10 m3 i ponosić przy tym poważne straty).
Drugim dziwactwem jest, że statki zachowują się podobnie niezależnie od rodzaju, raczej śmiesznie wygląda jak Talediański m6 próbuje wziąć na celownik Khaakoski m3 i lata za nim w kółko jak ćma przy świecy. Powinien wykorzystywać swoje atuty i pilnować aby zapewnić jak najlepsze pole ostrzału wieżyczkom itp.
No i oczywiście prędkość pocisków (nie tych z mass drive) powinna być znacznie szybsza.
Czy ktoś wie jak to naprawić
