[X3 XTM] Jak podnieść reputacje u Gonerów.

[Yacek]

Pytanie jak w temacie, choć trochę retoryczne.
Jak gram widać w stopce. Od początku gry mam reputacje u Gonerów Heretyk 99%. Nigdy ich nie atakowałem. W sektorze Cloudbase Sound West do Świątyni nie mogę dokować. Bardzo mi to przeszkadzało bo religijny jestem. Na szczęście znajomi poratowali i sprzedali mi polowy ołtarzyk, dzięki któremu mogłem pomodlić się podczas skoku między sektorami. Teraz mam już dostęp do innych dewocjonalii dostępnych w TerraCorp, ale jako się rzekło jako człek religijny odczuwam potrzebę raz na jakiś czas udania się do świątyni, a tu drzwi zawsze zamknięte. Postanowiłem poszukać innej świątyni, na razie tylko świątyni, a nie innego wyznania. Przeleciałem się do sektora Elysium of Light. Ale tam nie ma świątyni, tylko sklep z dewocjonaliami i kilka budek spożywczych. Wszystko zamknięte, a w sektorze pusto i cicho, że nawet nie ma kogo zaczepić i o drogę popytać. No cóż, sam sobie drogę znalazłem i poleciałem do sektora Monk's Retreat. Tu sytuacja trochę podobna, ale widać że podobnych do mnie desperatów już tu kilku było bo ktoś postawił czerwonego Orbitalnego Stracha na wróble. Świątynia oczywiście zamknięta na głucho. Natomiast do sklepu z dewocjami dobija się kilku zdesperowanych klientów. W obawie że rozwalą kiosk przegoniłem dziadów, do ich pirackiego nieba. Lece dalej do Templar's Horizon. Sytuacja podobna, świątynia zamknięta, kilka budek spożywczych i Orbitalny Strach na wróble. Też kilku desperatów religijnych, pilnie potrzebujących rozgrzeszenia, próbuje dostać się do świątyni. Pomogłem im, dostać się do pirackiego nieba. Mała zmiana, budki spożywcze otwarte, można w końcu coś kupić. Jednak reputacja nadal stoi w miejscu, jak nic Heretyk 99%. Spowiedź mam gdzieś zamówić, pokutę odprawić, czy na pielgrzymkę się udać, aby dostąpić łaski wpuszczenia do świątyni?

[SoBeK]

Napisales bardzo fajnie . Jedyne co zauwazylem po tylu godzinach gry to handel z nimi. Trzeba kupowac u nich wszelkiego rodzaju badziewia. Raczej nie ma innej mozliwosci.

[LeWaR]

Jedyne rozwiązanie to Wyprawa Krzyżowa - tępić wszelkich niewiernych w tych dwóch nowych sektorach, co jakiś czas się ktoś nawinie pod kosę, Inna sprawa ze prawie same M5 i M4 mi sie trafiaja a za nie bardzo mało punktów. Ale poślij tam swojego kupca niech handluje dewocjonaliami, może go poświęcą i zaczną udzielać rozgrzeszeń...

[WoyTass]

Nie pozostaje Ci nic innego jak oświetlić sobie drogę do świątyni zaawansowanym kagankiem satelitarnym i tępić wszelkie odkryte przez niego przejawy bezbożności. Ale nie masz się co łudzić. Trochę to potrwa...

[_RA]

Hehe A ja myślałem że jak ktoś chce się nawrócić i pomaga temu to nie powinno być problemu a tutaj widzę, że nie zależy im nad nowymi wyznawcami.

[Yacek]

Bracia kochani w wierze. Rzecz w tym że tych kilku desperatów, w sumie dziesięciu ich było, to w różnych statkach byli. Od Błotniaków, poprzez Pogromce, a skończywszy na Sokołach. Handel ze spożywczakami też już uruchomiłem i nic. jako ten Jurand ze Spychowa stoję pod drzwiami, w worku pokutnym, a oni wielce szlachetni wpuścić mnie nie chcą.

[WoyTass]

Wina była wielka, to i pokuta długą być musi...
Ja sam przez tydzień czasu byłem na każde skinienie Splitów i Paranidian zanim mnie do głównych sektorów łaskawie wpuścić raczyli. A gdzie im do Gonerów...