Ekonomia/M6 - Obserwacje [Spoiler]

[Stalovy]

/ciach/...taka mała piracka flota

Właśnie. Brak w X2 możliwości zostania prawdziwym piratem. Można co prawda przechwytywać inne statki, bawić się w niszczenie transportowców i zbieranie towaru, ale jednak to nie to samo (pamiętacie Frontier'a?). U piratów ranga nie rośnie... buu. Ja to bym czasem chciał przyłączyć się do takiego małego stada Orinoko i razem z nimi polować na stateczki. Hmm... marzenie. Może w X3 dadzą nam wolną rękę w wyborze drogi kariery...

[Gargoil]

Rób jak uważasz, gdybym był na twoim miejscu to zamiast khackiego m2, wziąłbym tytana, płaszczke czy coś, i reszte tak samo jak wymieniłeś tylko zamiast skryptować dorobiłbym się tego.

Wiecie czego najbardziej mi brakuje? Otóż pewnego odczucia że otaczają cię żywe istoty. Ot choćby istnienie jakiś organizacji, sekt czy czegoś do czego można by należeć, albo głupiego "cześć co słychać, jak dolecieć do Argon Prime". Wszystko jest zautomatyzowane, sztuczne idealne. Nawet we frontierze sprzed ilu lat, obok menu komunikacyjnego pojawiało się zdjęcie jakiejś osoby. W X2 pustka, nawet skafander uciekiniera po abordażu zestrzeliwuje jakbym niszczył opiekacz do grzanek. Nie mogęsię wczuć w tę grę "na słowo". Dlatego odwiedziłem to forum. Zobaczyłem jakąś debatę Marcego na temat piękności rasy boronów i ochydności rasy splitów. Gdy brakuje mi wyobraźni wystarczy poczytać historie które chłopaki wymyślają, ot choćby ostatnio Stalovy i jego historia o Sussie. W X2 wyraźnie widać naturę informatyków. Zgodnie z jakimś artykułem informatycy to najbardziej nietowarzyska, samotna i zamknięta w sobie grupa ludzi. Ale to nas nie dotyczy

Pozdrawiam

[Stalovy]

To ktoś to przeczytał?? My god, a ja myślałem, że koresponduję z dobrze napisanymi botami Dzięki, Garg, za te słowa. Naprawdę.

[j77jack]

Rób jak uważasz, gdybym był na twoim miejscu to zamiast khackiego m2, wziąłbym tytana, płaszczke czy coś, i reszte tak samo jak wymieniłeś tylko zamiast skryptować dorobiłbym się tego.

Pozdrawiam

Gargoil moze nie doczytałes ,ale ja sie juz dorabiałem wszystkiego co sie dało w X2 , a teraz zaczynam po raz kolejny ,ale inaczej zeby sie nie nudzic( po 120fabrykach z ok 360statkami+ ochrona jakies 30M1/M2+ drobnica - mam obecnie lekki odruch wymiotny na dorobek , i staram sie jak to zauwazył Stalovy zrobic z Xa cos innego(bande piratów tłukacych galaktyke)- bez mozliwosci dorobku, zarobku I.T.P ,a jedyna stacja jaka kupie i umieszcze gdzies w Nieznanych sektorach bedzie słuzyc jako magazyn na sprzet i baza mojej floty

[BQB]

Stalovy
A mówiłeś, że dostęp do netu masz tylko z pracy, łącze ci założyli?

[Stalovy]

He, BQB, widzisz... pożyczyłem samochód, przyjechałem do Sztumu na łikęt (qmpel z Anglii wpadł na tydzień, więc...), sprawdziłem nowe posty i odpisałem. Tak, że sytuacja się nie zmieniła - nadal nie mam i-netu w domu. BTW, w drodze powrotnej jechałem przez Elbląg i w pewnym momencie miałem do Gronowa tylko 4 km, ale jechałem z kobietą i raczej nie mogłem zboczyć z trasy. Szkoda.

[RAFIO]

Ja na pierwsze M6 wybrałem (a śmiejcie się!) Argońskiego Centaura.
Wciąż jestem pełny szacunku dla tego statku. Ma najbardziej wyśrodkawane parametry i mi to odpowiadało. Pancerz i szybkość pozwalała odstawić khaaka m3 i rozwalić m5, potem przednie działka robiły z m3 miał. Nigdy mnie nie zawiódł, a po przejściu na smoka zmiana dała w kość. Jeśli nie masz sprecyzowanych potrzeb, to Centaur jest dla ciebie. Pozatym jest świetnym statkiem na pierwsze m6. Gdy jusz zobaczysz, czego dokładnie w m6 szukasz, zmień go na jakiś inny.
To tyle odemnie



Buuuuuu, Betty, gdzie się podziałaś?