Jaki Statek Wg Was Najlepszy

[Mani_]

Ja też uważam, że zdobycie takiej rangi nie jest cudem, a zależy tylko i wyłącznie od sprawności i umiejętności pilota. Tak więc, Yacek to dobry pilot, a Ci co się zachwycają, mają jeszcze wiele do roboty i ćwiczeń .

Ot, nie ma większej tajemnicy w tym.

[Sauron11]

Yes yes yes . Jak ktoś mało gra dojdzie do pułkownika w pół roku, a jak szybciej, w 2 tygodnie .

Btw. ciekawostka: mam włączoną w pracy stację stream www.di.fm, na kanale Chillout i ... właśnie leciała przed chwilą muza z dokładnym motywem z X3, jeden z kawałków, które grane są podczas walki .

[Yacek]

Ale co rozumiesz przez "mało gra"? Ja teraz mało gram, tylko 5 dni po 2-3 godziny i właśnie wczoraj na koniec awansowałem na podpułkownika. Chyba chciałeś jednak napisać "mało walczy", ja przez te dni nic innego nie robiłem tylko praktycznie na okrągło tłukłem Xenków, trochę Kha'ak i najmniej piratów. Ci ostatni w większości jeszcze niebiescy, więc ich zostawiam na deser.

[Mani_]

Ja do spisu Yacka, bym dodał jeszcze:
- słabo umie walczyć...

[Yacek]

To ja napiszę co innego. Rozwalenie stacji Xenków ni jest wcale trudne, raczej czasochłonne. Ja to spokojnie robiłem Centaurem MkIII. Metoda jest taka: Podlatuje się do stacji na odległość mniejszą niż zasięg strzału z broni, ale nie za blisko, aby mieć pole manewru i stajemy w miejscu. W wszystkich slotach działa głównego WMP Beta i grzejemy ile energii w akumulatorach. Kiedy energia się kończy, wstrzymujemy ogień i SETA, aby szybciej się naładował generator. Można też w między czasie posłać kilka rakiet, ale raczej bez sensu bo dużo szkody nie zrobią. Jak generator się naładuje, znów pełny ostrzał i tak w kółko. Przez czas ładowania generatora osłony stacji też się trochę zregenerują, ale ponieważ ich ładowanie jest bardziej czasochłonne i tak jesteś my zawsze do przodu. O ile dobrze pamiętam to na trzy kreski zdjętych z osłon, podczas regeneracji naszego generatora zregeneruje się jedna kreska osłony stacji, czyli dwie mamy już z głowy. Z kadłubem jest podobnie tylko ciut szybciej. Co raczej jest nielogiczne, bo kadłuby i statków i stacji powinny być zawsze bardziej wytrzymałe niż pola energetyczne osłon.
Podczas całej tej operacji musimy tylko raz uważać, nie pamiętam już czy w momencie gdy osłony zejdą do 50% czy też gdy zbliżają się do zera ze stacji wyleci patrol Xenków w celu jej ochrony. Musimy być na to przygotowani, to znaczy mieć energię w działach i dobrze też mieć Dopalacz, aby jak najszybciej ruszyć z miejsca. Stojąc będziemy łatwym łupem, lecąc poradzimy sobie łatwo z patrolem i będziemy mogli kontynuować rozwałkę stacji. Oczywiście nie muszę chyba pisać że im szybciej pozbędziemy się patrolu tym lepiej dla nas, bo osłony stacji mniej zdążą się zregenerować.

[Sauron11]

Mi się przytrafiło raz właśnie podczas misji zniszczenia stacji Xenonów w Trader's Joy, jeszcze jak śmigałem Reaperem, że zniszczyłem strażników stacji, po czym naprawdę dłuugaśną chwilę naparzałem w stację. Po pewnym czasie (osłony stacji straciły może parę kresek, więc tyle co nic) ni stąd ni z owąd ta sama ochrona (P, LX, L) zrespawnowała się dokładnie obok mnie . Nawet nie próbowali wylatywać ze stacji, wyglądało to jakby się razem teleportowali . Zarżnęli mnie tam, bo nie byłem na to przygotowany, w sumie zesłupiałem na taki widok .

Gdy odwiedziłem stację mając Custodiana, nic takiego się nie wydarzyło, była jedna fala obrońców, stacja pękła i nic więcej się nie pojawiło.

[bufi]

To ja napiszę co innego. Rozwalenie stacji Xenków ni jest wcale trudne, raczej czasochłonne. Ja to spokojnie robiłem [...]
[...]. Można też w między czasie posłać kilka rakiet, ale raczej bez sensu bo dużo szkody nie zrobią. Jak generator się naładuje, znów pełny

No jak to? Przecież są specjalne torpedy do niszczenia stacji.
Szerszeń albo Pożoga. 2-3 takie torpedy są w stanie zniszczyć całą
stację. No ale to jest wszystko opisane w instrukcji.

Podejrzewam, że w X3-TC w tej materii się za dużo nie zmieniło.
Mylę się?

Pozdrawiam

[Yacek]

O ile dobrze pamiętam to chyba jakimś Szerszeniem próbowałem ją skubnąć , ale też z marnym skutkiem.
Co do Xenków nagle pojawiających się w pobliżu stacji, to jest to standardowy patrol, który jeśli go zniszczymy pojawi się za jakiś czas, pod warunkiem oczywiście że stacja istnieje nadal.
Można to wykorzystać do własnych celów. Jak? Opisałem to w swoim "blogu", link na poprzedniej stronie.
W poprzedniej grze również korzystałem z tego sposobu, tylko w nieco zmodyfikowanej wersji. Miałem już wtedy Valhallę (zdobytą w nieudanej misji z nią w roli głównej) i również chciałem podnieść reputację u ziemian. Również w tedy miałem w jednym z sektorów ziemskich stację Xenków, stanąłem Valhallą w pobliżu stacji, ale tak aby jej nie niszczyć działami Valhalli, sam zaś w Hyperionie czatowałem pomiędzy Valhallą, a stacją na SETA. Jak tylko w pobliżu stacji pojawiał się patrol Xenków (nie wiadomo skąd) ruszałem do ataku, to co zdołałem zdobyc trafiało do Warsztatu w Valhalli. Kiedy w zasięgu radaru pojawiał się statek ziemian (wszystkie były jeszcze na czerwono) sam ładowałem się do Valhalli i robiłem bezpieczny skok do sektora gdzie można było pozbyć się naprawionych zdobytych statków. W pobliżu stacji zostawiałem na pamiątkę satelitę. Kiedy dostawałem informację że satelita został zniszczony wiedziałem że pojawił kolejny patrol Xenków i warto wrócić by kontynuować zabawę w podnoszenie reputacji.

[Sauron11]

Kiedyś w czystej X3 udawało mi się skubnąć piracki habitat 3 torpedami, ale nie pomnę już w jakich to okolicznościach, pamiętam tylko, że było to możliwe. Teraz w XTM nie widzę zastosowania dla torped ani szerszeni, przy osłonach stacji rzędu 30 GJ i więcej nie zadają praktycznie żadnych obrażeń. A szkoda.

Tymczasem wczoraj zainstalowałem skrypty BSE i SCS (niestety ten sprzęt, co w doku Teladian się pojawia mam na razie jako ReadText, ale nie miałem czasu żeby to wczoraj sprawdzać, w każdym razie po przypisaniu klawisza działa jak należy ).
Pierwszymi ofiarami padły pałętający się po argońskim sektorze paranidiański Faunus (wyładowany po brzegi najlepszym uzbrojeniem) wraz z jednym M6 z ochrony i takiż Zeus w innym sektorze (Priests Rings), także wypakowany działami . Mam ustawione, żeby statki poddawały się dopiero jak stan kadłuba zejdzie do ok 15 %, ale z wyposażeniem na poziomie 80%, co ma mi zniwelować wysiłki związane z odzyskiem sprzętu z niewiele wartych wraków .
Do Zeusa jako pierwszego, podchodziłem jak pies do jeża, żeby sie naocznie przekonać, że standardowe ścieżki bez skryptów jednak nie działają . Najpierw więc spróbowałem klasycznego przejęcia z podleceniem w skafandrze na odległość poniżej 50m (mając tylko BSE - nie dał się), potem zakupiłem Wirusa u Piratów, też nie dał się, dopiero jak doinstalowałem SCS w Seizewell i przelatując przez argoński sektor natknąłem się na Faunusa, wypróbowałem na nim nowe cacko .
Było już wczoraj późno, więc nie było czasu na Zeusa, spróbowałem tylko wykorzystać Faunusa, czy da się coś w nim produkować. Niestety żadnych opcji nie widziałem.
Podsumowując, oba skrypty mi się podobają, wprawdzie przekombinowują grę w dość znaczącym stopniu, ale z drugiej strony latanie miesiącami i zarabianie marnych groszy może szybciej znudzić, czego osobiście już zasmakowałem .

[El_Dar]

Jeżeli Chodzi o ulubiony statek to (XTM) był Boroński Krait (nie pytajcie się dlaczego - po prostu) ale największą frajdę to sprawiał mi mój Galeon załadowany po brzegi Kyonami.

W misji patrolowania jakiegoś przelotowego sektora pirackiego na pokładzie zawsze siedział jakiś szybki M5 z SCS'em i SEC'em z poleceniem zbierania wszystkiego w sektorze.

Taki duet był po prostu skarbonką bez dna co Galeon niszczył M5 zbierał i odsyłał na pokład Galeona który to naprawiał i tylko raz na jakiś czas musiałem zmiatać Hangar w kierunku Stoczni.
BIG MONEY

Co do TC to Vidar za jego ciągłość Ognia

A walka z Rever'em to wygrana przy pomocy Eclipsa metodą na koguta do 1.9 km następnie zwrot i smalenie z tylnej wieżyczki + WSAD do bólu aż pękł. Dwa razy mnie sie to udało więcej już się nie porywałem i wysyłałem Galeona

[LeWaR]

Tymczasem wczoraj zainstalowałem skrypty BSE i SCS (niestety ten sprzęt, co w doku Teladian się pojawia mam na razie jako ReadText, ale nie miałem czasu żeby to wczoraj sprawdzać, w każdym razie po przypisaniu klawisza działa jak należy ).

Wejdź na mamuta, pobierz spolszczenia i po kłopocie.

[Abandon All Hope]

A jakim statkiem najmniejszym udało się wam Reavera rozwalić? Tylko chwalcie się uczciwie .

Stało się.
Rozprułem Reavera P-ścigaczem. Nie było łatwo, ba, nawet było ciężko. Podejście do Reavera w czymś mniejszym będzie już naprawdę poważnym wyzwaniem.
Njapierw musiałem poradzić sobie z obstawą. Niemałą. Po cztery Eklipsy i Novy. Ze dwa Blastclawy, Sokołów z GFU-ami nawet nie liczyłem. Drobnicy też nie. Zleciało się tałatajstwo z całego sektora
Najpierw poszła obstawa, potem Reaver. W kilku podejściach. Kamikaze jakiś - nie chciał się poddać. Piloci wyskoczyli ze statku i owszem, ale pomogła im w tym eksplozja. Z radości machali rączkami i nóżkami w promieniu, no nie wiem, DUŻYM. Maskę mi zachlapali. Czymś czerwonym. Nie mam pojęcia, czym karmią tych piratów.
Pękali jak bańki

[Sauron11]

Gratulacje . A jaki masz konfig uzbrojenia na P Ścigaczu?
Zdobyłem 2 takie latadełka w niezłym stanie (10 innych poszło na sprzedaż), i zanim wyślę je do obrony sektora, w którym zamierzam ulokować stałą siedzibę, chcę je przetestować z właściwym uzbrojeniem. Będą latały jako obstawa dla zdobycznego i odremontowanego Q, który tez będzie chronił sektor .

Przy okazji, może ktoś latał Khaacką korwetą? Udało się ją zdobyć przypadkiem, z 7xKyon Beta, ale jakkolwiek na SETA da się ją skierować do Handlarza Złomem (Stoczni) i potrafi tam zadokować (gdy sterować nią będąc w innym statku), tak osobiście pilotowana już nie chce (kręci się, leci prosto, zawraca i znów podchodzi do doku i tak w kółko). Poza tym jej przydatność bojowa chyba nie za duża? Jak strzela z Kyonów to promienie zasłaniają cały widok... Onegdaj w M3 Khaaków było dużo lepiej .

Btw. Paranidiański Agamemnon - co on ma zainstalowane na przodzie? Takie wielkie działa, jak nimi wymiata to w parę sekund mój Custodian pęka. Zaplanowałem, że jak zdobędę 100 Tajfunów, to się wezmę właśnie za Agamemnona, spróbuję go od tyłu załatwić i może zdobyć

[Yacek]

Btw. Paranidiański Agamemnon - co on ma zainstalowane na przodzie? Takie wielkie działa, jak nimi wymiata to w parę sekund mój Custodian pęka. Zaplanowałem, że jak zdobędę 100 Tajfunów, to się wezmę właśnie za Agamemnona, spróbuję go od tyłu załatwić i może zdobyć

Z przodu ma wyrzutnię rakiet i tylko to można instalować. Siła ognia spora, ale wymaga amunicji, a tej wiele nie wejdzie do ładowni i jak ci się skończy to jesteś załatwiony. Z tego względu nie polecam.

[Sauron11]

Chodzi może o rakiety antymaterii? Zdobyty Faunus miał takie 2 szt. w ładowni, jedna zajmowała bodaj 375 jedn.
A mi się zdawało, że to może te elektromagnetyki albo soneńskie działa tak młócą, bo nie pamiętam, bym spotkał wcześniej statek w nie wyposażony (na Ziemię wprawdzie zaleciałem, ale burdy tam jeszcze nie wszczynałem . A tu taki zawód. On ma te baterie rakietowe na stałe przytwierdzone do dzioba, czy można je zdjąć?

[Yacek]

Amunicja to "Amunicja to Ciężkiej Wyrzutni Rakiet", dostępna w fabrykach Paranidian, potrzebna spora reputacja u nich.
Wyrzutnie możesz zdemontować z głównych slotów, ale w zamian nic nie włożysz do nich.

[Abandon All Hope]

Gratulacje . A jaki masz konfig uzbrojenia na P Ścigaczu?

Dziękować, dziękować
Podchodziłem do niego jak pies do jeża , w sumie bardziej próbując możliwości podrasowanego ( prędkość ) P-ścigacza, niż wierząc, że uda mi się nim rozpruć Reavera.
Na pokładzie mam na stałe zamontowane 2xPDFalfa i 3XWMPbeta oraz zamiennie 2xWMPbeta z WMPalfa. Te słabsze do "czulszego pieszczenia" kadłubów statków, które chciałbym przejąć. Do tego w tylnym slocie 1xWMPbeta i 1xGIW w celu osłabienia celności broni pokładowej agresora poprzez zmianę toru jego lotu
P-ścigacz sprawdza się na razie świetnie i polatam w nim póki nie zdobędę Reavera w jednym kawałku. Ewentualnie Tygrysa, którym też całkiem nieźle sobie poczynałem w poprzedniej rozgrywce.

[Sauron11]

No ja się zastrzelę, czemu nigdzie nie można dostać Fabryki Rakiet Tajfun? Mapa Scorpa też nic nie pokazuje, żeby jakaś stocznia to oferowała. A chciałem rozwinąć wreszcie własny biznes ...

U mnie Reaver wreszcie ukazał się łaskawie w pirackiej stoczni (polatałem trochę w Custodianie po Xenonach i podłapałem rangę generała), ale rzecz jasna też wolę zdobyć go osobiście, przynajmniej wyposażenie będzie już w pewnym stopniu skompletowane.

Btw jak oceniacie Xenońskiego Q? Nie o wygląd jednak się rozchodzi, bo wiem, że jest ładny , ale przydatność w boju z podobnymi sobie i mniejszymi od siebie. Testowałem wcześniej tylko zdobycznego J, który miał w ładowni 24 szt. PDF Gamma. Podnieciłem się, że taki z niego masta (tyle super laserów), wypchałem wszystkie wieże i... kupa jakich mało - jedna salwa i brak energii, a podczas ładowania oddaje jeden strzał na sekundę .

[Sorkvild]

To co sie trafi z ekwipunku w zdobycznym Reaverze zaleZY od tego co masz ustawione w BSE
Q t tez bardzo dobry okret, ja sie gdzies trafi to brac i reperowac.

[Mani_]

Ale takie bydlaki to dobre okręty do ochrony/patrolowania sektorów, ewentualnie J do mniejszych inwazji, ale na pewno nie do własnego pilotowania...