[X3 XTM] Problem z przejęciem Galeonu - próba wyjasnienia problemu

[Yacek]

Wiesz, jak jest bug w skrypcie odtwarzającym wybuch, to nawet super sprzęt z górnej półki nie poradzi.

[Abandon All Hope]

Wiesz, jak jest bug w skrypcie odtwarzającym wybuch, to nawet super sprzęt z górnej półki nie poradzi.

Jak skrypt, to skrypt. Wątpię, aby twórcy gry tworzyli skrypt eksplozji dla każdego obiektu ( statku ) osobno. Dla mnie wszystkie eksplozje wyglądają tak samo ( chociaż przyznam uczciwie, że nie przyglądałem się im dokładnie ), a problem wywalania do systemu - jeżeli się nie mylę - pojawił się dopiero przy próbach pokonania Galleonu. Przynajmniej u mnie. Dlatego myślę, że przyczyną jest skrypt odpowiedzialny za samą misję OTAS z odzyskaniem Scaraba. Po prostu trzeba pchnąć ją do pewnego momentu.

[Yacek]

OK, tu nie chodzi o wybuch. Galeon próbuje skoczyć. Tylko że to nie jest ten Galeon z misji Scarab. Ale skoro mam na statku urządzenie antyskokowe, to może ono próbuje blokować skok? Sam już nie wiem. Albo odpuszczę tego Galeona, albo go zniszczę zanim spróbuje wyskoczyć, bo inaczej grać nie będę mógł dalej

[WoyTass]

Nie wiem, czy do tej misji nie trzeba wyłączyć BSE. Kapitan Galeonu wysyła wiadomość w momencie, gdy kadłub jest w połowie rozwalony (i tu może być jakiś konflikt z BSE). Wtedy trzeba szybko dać odpowiedź, bo go nasze wsparcie może rozwalić. I wcale nie trzeba samemu do niego strzelać. Pierwszy raz wykonałem tą misję bodaj Eklipsą i sam rozwaliłem tylko statki wsparcia. Potem, ponieważ stwierdziłem, że jestem za chudy w uszach żeby "pogadać" z Galeonem, więc wleciałem w asteroidy i trzymałem się w odległości 4-4,5 km od niego (przy większej odległości może być problem z otrzymaniem wiadomości). Oczywiście Galeon próbował mnie gonić ale nie bardzo wyrabiał na zakrętach. Za to moje wsparcie radziło sobie świetnie. Kiedy pozbawili go już osłon zrobiłem sejwa i czekałem. W połowie (może nawet mniej niż w połowie) kadłuba dostałem wiadomość. Niestety zanim wklikałem odpowiedź było już po sprawie. Udało mi się dopiero za trzecim, czy czwartym razem.
Tyle tylko, że wtedy o ile dobrze pamiętam, nie miałem zainstalowanych żadnych skryptów...
A Galeon z tej misji nie ma prawa skakać!...

[Yacek]

Ale to nie jest Galeon z misji. Ten z misji ma się znajdować w sektorze Depths Vengance, a ja dorwałem Galeona w Moo Kyes Vengance.

[WoyTass]

Przepraszam, chyba się już pogubiłem...

[lucas788]

jak już pisałem wcześniej, problem u mnie występuje już po zakończonej misji ze scrabem. na 10 ataków na galeon ok 6 kończy sie wywaleniem gry w momencie gdy galeon rozpoczyna ucieczkę przy użyciu napędu skokowego. widzę początek rozbłysku i później x3.exe wykonał niedozwolona operacje...... .

[Pavlo]

To zrób jeszcze misje z borońskim Aniołem - w niej też występuje Galeon

[Yacek]

Zmordowałem ten Galeon, po dziesięciu loadach, jeszcze raz go rozwaliłem, teraz lecę pomału do sektora gdzie ma być Galeon z misji Scarab, mam nadzieję że będzie, bo mapa Scorpa nie pokazuje żadnego Galeonu.

[Yacek]

Przepraszam, że znów post pod spodem, ale mam nowe wieści:
Galon z misji Scarab (mapa Scorpa go nie pokazuje) dopadłem w sektorze Depths Vengance, Scaraba oddał, przejąłem go po tym bez problemu (włączyłem tylko BSE). Przez dwa sektory pirackie pilnowałem Scaraba (mało roboty miałem), potem puściłem go samopas w obstawie Vidara, Zephara, dwóch LX-ów i OTAS Elite. Sam zaś skoczyłem do sktora Alladna Hill, bo tam mapa Scorpa pokazała że pojawił się Galeon, z którym wcześniej bawiłem się w sektorze Moo Kyes Vengance. Tym razem po zdjęciu osłon dałem mu fory, aby zobaczyć co się stanie. Skoczył skubaniec.
I tu chyba jest cały pies pogrzebany. Nie wiem czemu on taki skoczny, ale problemy z wychodzeniem gry do pulpitu wynikają z nakładania się dwóch skryptów, jednego odpowiedzialnego za skakanie Galeonu i skryptu BSE. Ich działanie jest przeciwstawne i dlatego następuje zwiecha gry.

[Abandon All Hope]

Taka nowa teoria.

Wracam do tematu, ponieważ ponownie miałem spotkanie z Galleonem, tym razem w sektorze Ianamus Zura, niestety zakończone wyskokiem do Windy.
Nie wiem, czy komuś udało się przejąć Galleona innego, niż tego z misji Scaraba. Zniszczyć i owszem, ale mogę się mylić. W związku z tym wysunąłem pewną teorię. Galleon z misji Scaraba wypuszcza w pewnym momencie na nas całą swoją flotę, czyli w momencie, w którym jest już przez nas atakowany ma na pokładzie tylko broń pokładową (ew. ogniwa lub inne surowce). Nie ma natomiast zadokowanych innych statków. Pozostałe Galleony spotykane we wszechświecie nie wyrzucają na nas swojej floty i tu może być zgrzyt. Skryptami BSE i SCS jesteśmy w stanie przejąć konkretny statek związany walką, natomiast statki na pokładzie są traktowane oddzielnie, a ponieważ skrypty nie działają bezpośrednio na nie ( czyli statki na pokładzie ), gra wariuje i się wywala. Problem nie pojawia się prawie wcale, kiedy program spisuje Galleona na straty i pozwala nam go zniszczyć. Nie ma Galleona ze statkami - nie ma zgrzytu.
Niestety to tylko taka teoria nie poparta dowodami. Jest raczej efektem moich przemyśleń ( nudzi mi się w pracy ). Ale postaram się sprawdzić to dziś wieczorem. Jutro podzielę się spostrzeżeniami. Czekam też na Wasze opinie.
Pozdrawiam

[Yacek]

Ja tam się trzymam swojej wersji teorii. Zwiecha występuje dokładnie w momencie próby wykonania skoku, a ta próba następuje już po opuszczeniu Galeonu przez pierwszych pilotów. Pewnie zostaje kapitan, a oficer nawigacyjny już po za statkiem.

[adam00]

Miałem problemy ze zrobieniem tej misji więc poszukałem skryptu, który nią kieruje i takie jest przepis żeby ją zrobić:

Spoiler

Show

- Galeon pojawia się we wskazanym sektorze dopiero kiedy do niego wlecimy i jesteśmy w trakcie wykonywania misji (tzn. zrobiliśmy wcześniej wszystko co mieliśmy zrobić)
- to jest całkiem nowy Galeon (inne możemy sobie wcześniej niszczyć do woli )
- kluczowe do zmuszenia Galeonu do wydania Scaraba jest zejście jego kadłuba do <40% i rozwalenie praktycznie całej jego "świty" (2 statki chyba mogą zostać) - oczywiście wyłączenie na czas tej misji BSE może być kluczowe - niestety sprawdzenie czy świta jest rozwalona odbywa się dopiero po "zdemolowaniu" Galeonu i zajmuje od 5 do 8 sekund + 2 sekundy zanim Scarab zacznie wydokowywać
- i tu jest właśnie "pies" pogrzebany - jak lecimy na tę misję z ekipą pomocników to mały znikome szanse, że uda nam się powstrzymać ich przed rozwaleniem Galeonu zanim wypuści Scaraba
- żeby obejść ten problem trzeba po wleceniu do sektora nie odpowiadać na wezwanie OTASów, poszukać Galeonu i go nieco "wyszczerbić" (do < 40% kadługa) - oczywiście jak mamy w miarę dobry statek to możemy to zrobić samodzielnie lub z niewielką pomocą własnej obstawy, nad którą da się zapanować - ponieważ nie odpowiedzieliśmy na wezwanie OTASów Galeon nie wypuści swojej świty - teraz trzeba pozwolić mu odbudować osłony, odpowiedzieć na wezwania OTASów (wszystkie po kolei) i po rozwaleniu obstawy Galeonu, uważając przy tym żeby mu zbytnio osłon nie rozwalić, żeby go znowu nasze statki nie rozwaliły, możemy się cieszyć jego ofertą oddania Scaraba
- kilka sekund po oddaniu Scaraba Galeon wyskoczy do sektora o współrzędnych mapy: x=15, y=12 i poleci do pozycji: position x=200000 position y=60000 position z=0 - i będzie tam istniał do czasu 900 sekund po zakończeniu misji (jak dostaniemy Scaraba na własność po doleceniu do sektora ze stacją OTASów) --- ja miałem dużego fuksa i Galeon nie miał już jumpdrivea żeby wyskoczyć więc przy pomocy BSE go przejąłem (właśnie przejrzałem skrypt jeszcze raz i możliwe, że ten Galeon nigdy nie ma jumpdrivea - chyba że pojawia się on przy tworzeniu statku typu Piracki Galeon domyślnie - brak jumpdrivea był było dziwny w kontekście całego tego skryptu ale biorąc pod uwagę "nieszczęśliwe" zaprogramowanie warunków wypuszczenia Scaraba nie wydaje się to niemożliwe )
- kolejnym problemem może być odeskortowanie Scaraba do bazy OTASów - niektóre pirackie sektory po drodze są bardzo trudne do przebrnięcia - ale w zasadzie prawda jest taka, że Scarab może dolecieć do bazy bez naszej pomocy - piraci w zasadzie go ignorują - możliwe jednak, że dzieje się tak tylko jak jesteśmy w sektorze razem ze Scarabem bo piraci skupiają się na nas (ale to że jesteśmy w sektorze nie koniecznie oznacza, że musimy walczyć )
- wracając do "motywu" z likwidacją Galeonu po zakończeniu misji należy się bardzo cieszyć, że przejmowanie statków w BSE zostało rozwiązane przez ich likwidację i utworzenie od nowa - bez tego nasz ukochany Galonik by się nadawał tylko na przerobienie na blueprinta bo oryginał by nam się sam skasował

PS. Nie ma czegoś takiego jak "urządzenie blokujące skok" - to tylko "wątek fabularny" tej misji

[Mani_]

Adam, a co poradzisz na to, gdy Scarab sobie już wraca bezpiecznie do siedziby OTAS i jak zadokuje do niej ... nic się nie dzieje?

Bo ja i Yacek i chyba ktoś jeszcze miał właśnie taki problem :/

[adam00]

Czy te dwa statki OTASów żyją w momencie oddawania Scaraba przez Galeon? Potem w skrypcie są im wydawane komendy ochrony Scaraba, możliwe, że jeżeli nie żyją to skrypt się wywala i kończy, i odpala od nowa więc w momencie dokowania do bazy OTASów dostajesz znowu to samo zadanie tak jakby się stało kiedy nie uda Cię się uwolnić Scaraba lub zginie po drodze do domu.

[Yacek]

U mnie nie żyły, sam je rozwaliłem
Ale misji Scarab drugi raz mi się nie chciało robić.

[Mani_]

U mnie też nie żyły

Trzeba spróbować jeszcze raz.

[Abandon All Hope]

Ja tam się trzymam swojej wersji teorii. Zwiecha występuje dokładnie w momencie próby wykonania skoku, a ta próba następuje już po opuszczeniu Galeonu przez pierwszych pilotów. Pewnie zostaje kapitan, a oficer nawigacyjny już po za statkiem.

Yacek, czy próbowałeś potraktować Galleon Działami Strumieniowymi Mantisa? Osłony topnieją tak szybko, że kapitan nie ma czasu wstać z fotela, że o uruchomieniu napędu skokowego nie wspomnę. Kolejny Galleon na mojej drodze pękł jak banieczka. Mimo wszystko gra i tak wywaliła się do Windy. Zatem nasze teorie raczej się nie potwierdzają. W moim przypadku Galleon na pewno nie miał czasu na uruchomienie napędu skokowego, więc i próby skoku do innego sektora nie było. Nie sprawdziła się też teoria ze statkami na pokładzie Galleona, ponieważ skrypt BSE też raczej nie miał szansy zadziałać. Zatem, jeżeli nie wiadomo o co chodzi, to o co chodzi?

[Yacek]

Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o kasę.
Mantisów jeszcze wtedy nie miałem. Teraz mam już dwa, ale na Galeony nie poluję. Mam dwa Galeony, Arana i wystarcza mi. Wczoraj wyczyściłem i przejąłem sektor 347 jednym Sethem. Mantisy teraz pilnują spokoju w tym sektorze, jak tylko rozbuduję małą flotę do pilnowania sektora, Mantisy pójdą do hangaru w Aranie i lecimy dalej rozrabiać.

[LeWaR]

Mantisy pójdą do hangaru w Aranie i lecimy dalej rozrabiać.

I to mi się podoba