[X3] Duże statki

[Yacek]

Wczoraj spotkałem na stacji handlowej kolesia, zaproponował mi misję zabicia zdrajcy federacji. Płacił nieźle bo 6 milionów. Skusiłem się. Farta miałem bo okazało się zdrajca leci z sąsiedniego sektora do sektora oddalonego o kolejne kilka bram. Ponieważ gonić go nie było sensu, skoczyłem od razu dwa sektory dalej i poczekałem na niego przy bramie skokowej. Wyleciał z niej dumny Albatros. Łatwo z nim poszło, dwa naloty i po nim. Czekam na pozostałych, ale nic nie ma. Sprawdzam w sąsiednim sektorze, latają bidoki koło bramy skokowej i nie wiedzą co ze sobą zrobić. I to nie byle co bo cztery Rybołowy. Wziąłem się na odwagę i postanowiłem im pomóc. I znów miałem farta, bo chyba się namyślili i postanowili poszukać szczęścia gdzie indziej. Jak wyleciałem za nimi z bramy skokowej to już ich przy niej nie było, lecieli sobie gęsiego do następnej bramy. Więc wyliczanka: raz, dwa, trzy i cztery.

RAFIO: sugerujesz że do takiej misji miałem wystarczającą reputację, a do misji za mniej kasy, gdzie do rozwałki jest jakiś TS z małą obstawą M3 mam za niską. Ciekawe.

[sagittarius1]

Po mojemu sprawa jest prosta: im więcej kasy za misję tym większą trzeba mieć rangę, nigdy mi się nie zdarzyło co bym zrobił misję za np. milion a nie mógł zrobić za kilkanaście tysięcy, kolega miał pewnie na myśli że jak masz cienką rangę to w ogóle takich misji nie dostaniesz, np. na początku gry. Był czas że nie dawali mi misji za 6 baniek, po awansie w randze bojowej już dawali, ale na takie za 13 baniek jeszcze Mistrz Wojny nie starcza. Poza tym jest jeszcze taki motyw, że im więcej kasy za takie misje, tym więcej % rośnie reputacja u danej rasy, jak np. Boron prosi o walnięcie Splita to
procenty dostaje się u jednych i drugich - dla przykładu 5% u Boronów i ze 2% u Splitów, a jak trafi się że zleceniodawca i cel są tej samej rasy to te procenty się dodają. Oczywiście to tylko przykład, zależny od wysokości reputacji, obserwowałem to przy trzeciej od góry randze u danej rasy. Wtedy takie misje za kilkanaście czy nawet kilkaset tys. nie dawały 1%... A te za miliony to już owszem, im więcej tym lepiej.

[LeWaR]

Sprawa rozbija się o rangę u danej rasy, a nie wojskową...
Jak cię nie lubią to ci nie dadzą misji i tyle...

[Yacek]

Po mojemu sprawa jest prosta: im więcej kasy za misję tym większą trzeba mieć rangę, nigdy mi się nie zdarzyło co bym zrobił misję za np. milion a nie mógł zrobić za kilkanaście tysięcy

Tu się z Tobą zgadzam. Tylko że mnie się właśnie taka sytuacja zdarzyła. Tydzień temu awansowałem z Admirała na Mistrza Wojny, misje robiłem różne, od 4 mln z hakiem w dół i nie miałem problemu. Wczoraj jak pisałem zrobiłem pierwszą za 6 mln. Tymczasem kilka dni temu, ale już po awansie na Mistrza wojny dostałem ofertę na misję zdrady federacji za mniej niż 1,5 mln (dokładnie nie pamiętam). Automatycznie ją potwierdziłem, bo co to dla mnie skoro brałem już misje za grubszą kasę i bardzo się zdziwiłem jak dostałem odmowę.

Co wzrostu punktów procentowych rangi to im wyższa ranga to więcej trzeba się napracować aby zdobyć 1 punkt procentowy. Pamiętam że na początku gry, zanim zrobiłem pierwszą misję fabuły to przy dokowaniu do stacji rąbnąłem w nią. Reputacja u rasy, której stacja była spadła mi, ale za to ranga bojowa skoczyła z "Nieszkodliwy" na "Żółtodziób". Pech chciał że jak mnie odbiło od stacji to walnąłem w dokujący statek. I znów wzrost rangi bojowej z "Żółtodzioba" na "Prowokatora". Teraz to bym pewnie musiał zniszczyć stację lub fabrykę, aby zdobyć 1% więcej rangi.

LeWar: Już prędzej zgodziłbym się z Tobą że chodzi o reputację, a nie o rangę, tylko że zarówno misję 6 mln jak i tę, którą mi odmówiono dostałem od Argonów, a u nich mam "Bohatera Federacji".

[Mani_]

Te tajemnice to pewnie tylko Ego potrafiłby wyjaśnić. Mnie troszkę wkurzyło to, że w X3 w biuletynach, gdzie możesz podjąć handlowe/bojowe misje, nie jest napisane, jaka jest wymagana i jaką masz, tak jak w sprawie towarów w stacjach.
W X2 w BBSach była wyświetlana ranga potrzebna do wykonania danego zadania, nie wiem, dlaczego usunęli tę dogodność w X3

A to dla tych mniej kumatych:
Jeżeli nie spełnia się jakichś wymagań z podejmowanej misji, to, komunikaty twierdzące o brakach są generowane losowo! To znaczy, że np masz za małą rangę bojową, to możesz dostać komunikat:
"Jesteś na razie za słaby, idź podszkol się" lub też: "Nie wsiadłbym za żadne skarby do twojego statku, jest złomem" itp. (przykłady nie brane dokładnie z gry).
Więc, jak się dostaje jakiś komunikat, wcale nie trzeba się od razu obrażać , po prostu należy dalej zbierać punkty doświadczenia. Prościutkie, jak barszcz .

[Yacek]

Ależ nikt się nie denerwuje. Po prostu opisałem swój dziwny przypadek i wywiązała się fajna dyskusja o powodach jego wystąpienia.
A misji nie chcieli mi dać, ich strata, ja wziąłem za chwilę inną i po sprawie.
A gra jest na tyle fajna i wciągająca że grzechem byłoby choć jedno złe słowo o niej powiedzieć.
Właśnie jutro wyjeżdżam służbowo na dwa dni i zastanawiam się jak jak wytrzymam bez cowieczornego grania w X3.

[tomala tm]

Ja uważam,że misje są za proste i przy wyższych rangach mogli by coś lepszego wymyślić niż M1 + 4 M6 a już na pewno nie sytuacje gdzie M3 można bezstresowo rozwalić każdy M1 i to bez wcześniejszego rozwalania jego eskorty.Dobijam do Legendy,jeszcze tylko kilkanaście procent...mam nadzieje,że może teraz dadzą jakieś wyzwanie,może 2 M1 albo chociaż zwiększą ilość eskorty.Jak narazie większa jest tylko kasa a stopień trudności taki sam

[Rzulf]

co do duzych statkow:

na jakims angielskim czy niemieckim forum x3 ( nie pamietam czy nie na seizewell.de ) przeczytalem taki oto "sposob" jak sloniem rozwalac niszyczyciele khak.

wyposaza sie statek w najciezsze dzialo i utrzymujac dystans troche powyzej zasiegu ucieka sie przed khakiem z taka sama predkoscia co on. dystans byl jakis 4-5 km (niestety nie pamietam).

i tak lecac po prostu naparzac z tylnej wiezyczki. mimo tego ze cel poza zasiegiem to trafimy bo w tym czasie ktory strzal potrzebuje na przebycie drogi to khak juz doleci w zasieg no i tak mozna bezpiecznie odstrzeliwac do woli niszczyciele bez potrzeby zakupu drogich m1 m2
(dobra mam dopiero 7my dzien w grze i kilka fabryk a nie jakies setki milionow gotowki wiec sposob dobry dla graczy ze "srednio rozwinietym" imperium ktorych jeszcze nie stac na bojowe krazowniki)

jak sie to nikomu nie przyda czy wydaje nie na miejscu to skasujcie ten post x)

[Sauron11]

na jakims angielskim czy niemieckim forum x3 ( nie pamietam czy nie na seizewell.de ) przeczytalem taki oto "sposob" jak sloniem rozwalac niszyczyciele khak.
wyposaza sie statek w najciezsze dzialo i utrzymujac dystans troche powyzej zasiegu ucieka sie przed khakiem z taka sama predkoscia co on. dystans byl jakis 4-5 km (niestety nie pamietam).

Dokładnie jest tak:
- największe działa, jakie można montować na tylnej wieży splickiego Słonia to 2 x PDF Beta, które mają zasięg max 5,05 km

- największe działa, jakie mogą być zamontowane z przodu niszczyciela Kha'ak to 3 x Kyony Gamma, które mają zasięg 4,86 km

Różnica jest niewielka, więc trudno wykonać taki manewr takim mastodontem i wystarczająco długo, aby dwoma PDF Beta przekopać się przez potęzne osłony niszczyciela Kha'ak, jednocześnie nie będąc trafionym przez baterię Kyonów (Słoń ma tylko 5 osłon x 125 MJ).
Ale ciekaw jestem czy się komuś uda, zdawajcie relacje .

[_RA]

Ten zasięg dział się zwiększy jak będzie się uciekać bo liczy się zasięg od momentu wystrzelenia a niszczyciel lecąc za słoniem skróci zasięg

[Urban]

I do tego jeszcze lepszy jest Splicki M2 który jest szybszy i ma PDF Gamma w dużych ilościach na tylnej wieżyczce Choć 1vs1 można sobie i tak spokojnie poradzić z M2 Khaaków lecą prosto na niego trudniej jest po skoku do ich sektora...

[Rzulf]

przepraszam ze sie niejasno wyrazilem.

wlasnie o to chodzi by strzelac z tylnej wiezyczki spieprzajac przed tym niszczycielem. one maja maksymalna predkosc ponizej 100 km/h wiec slonia tylko dogonia jesli sie wleci w jakas stacje czy kamol; takze starczy podleciec na tyle by sie zainteresowal nami lub zeby zaczepic rakieta czy dzialkiem i reszta akcji juz z tylnej wiezyczki jest przeprowadzana i tylko trza predkosc dopasowac.

oni tam tez radzili zeby jak sie juz predkosc wycyrkluje, trzymajac klawisz ognia przytrzymywac klawisz kompresji czasu zeby to przebijanie przez oslony troche przyspieszyc.

sposob zdaje sie niezawodny. jak skoncze budowac kompleksy "perpetuum mobile" (zywnosc krzem energia krysztaly (kazdy kosztuje jakies 8-10 kk)) kazdej z ras zeby miec podstawe do wszystkich fabryk broni to sie wezme za zakup slonia i to wyprobuje.

z drugiej strony czy ktos wie czy niszczyciele maja szanse sie pojawiac losowo w kazdym sektorze czy raczej tylko na "zadupiu" z dala od "poczatkowych" sektorow kazdej z ras (te najblizsze do argon prime)?
bo jesli moglyby respawnowac w tych poczatkowych (gdzie poki co bez mojej ochrony calkiem dobrze funkcjonuja moje fabryki) to wolalbym je zostawic tam gdzie sa x)

[_RA]

z drugiej strony czy ktos wie czy niszczyciele maja szanse sie pojawiac losowo w kazdym sektorze czy raczej tylko na "zadupiu" z dala od "poczatkowych" sektorow kazdej z ras (te najblizsze do argon prime)?
bo jesli moglyby respawnowac w tych poczatkowych (gdzie poki co bez mojej ochrony calkiem dobrze funkcjonuja moje fabryki) to wolalbym je zostawic tam gdzie sa x)

mi się inwazja Kha'ak-ow pojawiła w głównym sektorze Teladian wiec uważam że mogą się wszędzie pojawić.

[LeWaR]

mi się inwazja Kha'ak-ow pojawiła w głównym sektorze Teladian wiec uważam że mogą się wszędzie pojawić.

W tej grze wszystko jest losowe

[sagittarius1]

No więc mnie ten manewr ze Słoniem kiedyś się udał, musiałem walnąć Khackiego M2 bo strasznie mi przeszkadzał, a kupienie jakiegoś flagowca do tego celu to była wtedy czysta abstrakcja. Zamontowałem 2x PDF beta na tył
i pognałem. Namierzyłem go, podleciałem na ok. 10km i stanąłem. Obróciłem się do niego tyłem, save, cała wstecz, wieża z PDF rozkaz: zniszczyć wrogów,
i wtedy trzeba uważać, w którymś momencie Khaczyk się zainteresował, zaczął gonić, no to regulując odpowiednio prędkość dopuściłem go na nieco ponad 5km, miałem widok z zewnątrz tak, że widziałem w którym momencie wieża zaczęła strzelać z PDF. Zanim zbiła jego osłony minęło dobre 10 minut,
potem w miarę jak obrywał to zwalniał, więc trzeba było dostosowywać prędkość. I w końcu BUM!!! Problem z głowy. Aha, oczywiście udało mi się to za drugim podejściem, bo faktycznie różnica zasięgu broni jest niewielka i za pierwszym razem mnie dziabnął. Co ciekawe jak mnie gonił i tak obrywał, to musiał być nieźle wściekły, bo w pewnym momencie mijaliśmy elektrownię, która akurat znalazła się w jego zasięgu, zanim padł to zdążył się na niej wyżyć...

[Nighon]

Echh... te Kyony dużo mi krwi napsuły... Chociaż... w X2 na M3 z 3 kyonami to ja innym krew psułem (i nie tylko). Na X3 jeszcze nie miałem takiego farta, by przechwycić cokolwiek Krzackiego - nie da się czy co?

Kiedyś próbowałem (z 10 podejść) zniszczyć Krzackiego M2 z M3, ale, niestety, kyony rozpruwały mnie zanim ja znalazłem się za jego kuprem. Chociaż pewnie i tak nie ma na nim "martwego punktu" - punktu, gdzie żadna wieża nie dosięgnie. Xenoni mają ten problem ze swoimi flagowcami - można podlecieć na tyle blisko, że przestają "szczelać" - tylko nakombinować sie trzeba silnikami bocznymi.

Pozdrawiam i mocnych osłon życzę

[MacDyller]

Zauważyłem że TL'a M4 wogóle nie atakóją tylko latają wokoło niego jak ćmy wokoło światła.

Prawda, niestety tak. Przekonałem się o tym na moich M4 przy misji okupu - pozostała mi jedynie do rozbicia Orka chyba no i musiałem to sam zrobić, bo ani pogromcy ani nawet moje M3 nie chciały oddac chociażby 1 strzału w tego TLa
Natomiast M4 (chyba) w postaci khackich zwiadowców atakowały mojego Słonia (co prawda z marnym rezultatem ale próbowali).