[X3] M3 - Xenoński L

[Lester1982]

Właśnie udało mi się toto zdobyć. Niestety uszkodzony w 50% wiec naprawa jak na moja kieszeń bedzie bardzo kosztowna. I tu pojawia się moje pytanie - czy warto?? Xenoński L nadaje sie do czegoś? Jest powolny, ale ma w miare dobre osłony...

[RAFIO]

Argoni robią z nich świetne ostrza do golarek

[Mani_]

Według mnie nie warto. Ja bym go sprzedał i oszczędzał na Novę Ścigacza, albo w ogóle samemu się pofatygował po Novę Ścigacza Pirackiego - ta wersja jest bardziej IN KLU ZIVE :].

[Lester1982]

Dzięki. Już sprzedałem teraz swoją pierwszą stację zbuduje

[koniczynka]

LX jest bardziej wart ale i o wiele trudniejszy do zdobycia.

[Abandon All Hope]

Ja też zdobyłem xenońskiego L, sprawdziłem, polatałem, przetestowałem i stwierdziłem, że jest to jeden z najlepszych w grze myśliwców do tego, do czego wykorzystywałem go przedtem, czyli do poprawiania umiejętności strzeleckich, podwyższania reputacji u ras oraz oczywiście na żyletki .
Może świetnie radzi sobie ze słabo uzbrojonymi TS i M5, ale M4 i M3 to już dla niego poważne wyzwanie. A jak wpadłem nim w mini inwzję Xenonów( 4 L, 8 M ), to zrobili ze mnie to, co ja z nich moją Mambą . I to w kilkanaście sekund. Dobrze, że polisę wcześniej wykupiłem, przesiadłem się z powrotem na Mambę i zatańczyłem z Xenonami. Aż furczało. Minutę później co obrotniejsi wszechświatowi mogli już żyletki zbierać.
Pozdrawiam.

[Mani_]

Eee mam rozumieć, że masz jakiśtyp handlowców wszechświatowych co zbieraja resztki po sektorach i sprzedają je potem po najlepszej cenie ?

[koniczynka]

Ciekawa sugestia

[Sauron11]

Imho xenońskie L nigdy (znaczy się już w X2 ) nie cechowały się skutecznością czy jakimiś wyjątkowymi parametrami, może jedynie ładownię miały dość obszerną. Średniaki, były w stanie dobrać się pilotom do tyłka pod warunkiem, że występowały w dużej liczbie, co się zwykle sprowadzało do tego, że zamiast łoić z laserów miotały co chwila silnymi rakietami z bardzo bliska, przed czym cięzko było się obronić nawet posiadając wieżyczkę . Ale jako pojedynczy ciężki myśliwiec czy szturmowiec dla gracza raczej nie miały i nie mają nadal zastosowania.
Tak więc zgadzam się z przedpiszcami, że najlepsze co można zrobić z L-ką to ją szybko sprzedać .

[DEAMONTICO]

no ale np juz LX jest calkiem , calkiem , zdobylem wlasnie jednego z 90 % kadluba i niezle parametry ma jak i szybkosc

[Yacek]

Wczoraj boleśnie przekonałem się że xenońskie L to nic specjalnego. Wyleciało to to na mnie samotne i biedne jako jedyne ocalałe z konwoju, który miał pecha przelatywać przez Argoński sektor. Zlitowałem się nad tym i Swoją Novą Ścigaczem potraktowałem bardzo delikatnie, tak że ostał się ino statek. Wielce uradowany zawlokłem go do stoczni, naprawiłem, wyposażyłem i dumny z posiadania obco wyglądającego statku przesiadłem się na niego. Jakiś czas byłem z niego zadowolony. Piraci na sam mój widok wyskawiwali w skafandrach aż miło. Kasa za naprawę zwóciła się szybko. Ale zabawa trwała do czasu, musieli się chyba pokapować kto takim cudem lata, bo gdy rozprawiłem się z 2 Sokołami i 2 Błotniakami, na pomoc przyleciało drugie tyle i z powodu niskiego poziomu energi (plułem ile popadło przyzwyczajony do Novy) dość szybko było po mnie. Zniesmaczony tym przesiadłem się szybciutko do Novy, a L-kę na razie zostawiłem w garażu, trochę mi jej szkoda sprzedawać, za sam wygląd.
Natomiast co do Pirackich Novych, to jakoś mi nie przypadły do gusty, strasznie wolne, choć można bogato uzbroić. Ja tam jednak wolę ciut szybciel latać po sektorach (nie między, bo do tego jest skoczek). No chyba że mnie się do tej pory same wybrakowane Pirackie Nove trafiały? Może to ktoś potwierdzić lub obalić, jak z tymi Novymi Pirackimi jest?

[SoBeK]

Jest tak, ze maja bardzo silne oslony jak na M3, ale sa powolne. Ich max predkosc to cos ok 100.

[Lechu]

Większość Pirackich Novych parametrami odpowiada Argońskim Novym (szybkość, osłony, ładowność, możliwa do zamontowania broń), lecz można spotkać Piracką Novę Ścigacza, która jest od swojego Argońskiego odpowiednika 20 m/s szybsza.

Wracając do Xenońskich L
Z tego, co pamiętam jak grałem w X3 z patchem Bala Gi, to Xenońskie L wyposażone były chyba w wieżyczkę (tylną lub górną). Obecnie gram z XTM 7, a w nim L-ka wieżyczki nie posiada. Nie wiem czy dobrze pamiętam, jeśli nie to mnie poprawcie .

[SoBeK]

L nie mialy tylnych wiezyczek. Tylko LX maja takie uzbrojenie.

[Yacek]

Dziękuję za odpowiedź.
Faktycznie Pirackie Nove jakie zdobyłem max. prędkość mają 99. Moja Nova Zwiadowca (Pomyłka w poprzednim poście, Ścigacza to chciałem kupić ale akurat nie było na stanie) lata max 125 to mi odpowiada. Mam co prawda jeszcze Mako, które jest szybsze, ale ma słabe osłony i uzbrojenie, więc mi nie przypadł za bardzo do gustu, ale czasem się przydaje na patrole w nowych sektorach, aby je sprawdzić co w przestrzeni słychać.
Co do L-ki to leci sobie powoli do Świątyni Gonerów pomodlić się o swój los i przy okazji zaopatrzyć się w napęd skokowy. Potem może ją uzbroję w coś w miarę rozsądnego dla niej i zobaczymy.
Potwierdzam teżże L-ka nie ma wieżyczki, ale to nie jedyny jej mankament. Mimo zainstalowanego systemu podtrzymywania życia nie mogłem zabrać na nią żadnego pirata, który w Papersie wyskoczył ze swojego statku. Bardzo się tym nie martwiłem bo nie popieram handlu żywym towarem, ale nie lubię też jak coś się szwenda posektorach.
Czy LX-y pojawiają się w wesji sklepowej X3? Czy dopiero w patchu?

[boto]

Czy LX-y pojawiają się w wesji sklepowej X3? Czy dopiero w patchu?

dopiero w patchu

[Yacek]

dopiero w patchu

No to widzę że wszystko przedemną. Na razie gram w fabułę na wersji sklepowej. Jak ją skończę to dopiero zainstaluję patche (może będzie już oficjalny najnowszy BP PL) i zagram bez fabuły.

[stareprawo]

Po wczorajszej obserwacji walki pirackiej Nov'y z armią paranidzkich statków wojskowych, konkluduję iż zdobycie takowej, stanowi duży plus dla gracza. Zeskanowałem ją w czasie walki i okazało się, że ma tylko 3 tarcze 25 ale za to "pirate schield's" . Była niemalże niezniszczalna, przez 15 min. pastwiły się nad nią 2 Odysy, kilka M6, stado Persów i horda drobnicy, dołożyłem swoje 5 gr. we właściwym momencie i zestrzelenie przypadło mi. Mojej jednak zasługi w tym zero, bowiem nieco wcześniej (przewidująco) po zasejvowaniu gry, gdy na pewniaka jako pierwszy ją ruszyłem to cała salwa z bezpośredniej odległości nawet jej lakieru nie zarysowała, a oddała mi tak że w 5 sek było po mnie. Po ponownym wgraniu, dopiero po 15 min. jej walki z paranidzką watahą mogłem w miarę bezpiecznie się włączyć do walki.
Zdobycie Nov'ej z tymi tarczami to jak sądzę nie lada kąsek mimo, że po skanowaniu wyszła jej prędkość max. około 74km/sek.
Pozdrawiam
Rzecz się działa w Paranid Prime.

[Yacek]

Oj panowie, robicie mi smaka na dodatki
Ale XTM, to mój komp chyba nie uciągnie

[Yacek]

Spotkałem nareszcie lepszą wersję Pirackiej Novy - Piracką Novę Zwiadowcę. W porównaniu do mojej Novej Zwiadowcy ma podrasowane silniki bo wyciąga 145, nie tak jak moja tylko 125. Więcej zmian nie zdążyłem sprawdzić bo było tak:
Wybrałem sie na mały rajd do sektora pirackiego, czego efektem był przejęty lekko draśnięty Piracki Sokół Zwiadowca. Ledwo zdążyłem go przejąć i wydać mu komendę dokowania do najbliższej (zresztą jedynej w sektorze kopalni), kiedy pojawiła się odsiecz, dwa Błotniaki i dwóch Pogromców. Licząć na kolejne łupy potraktowałem ich nadto delikatnie, jednak nie docenili tego. Skończyło się to spotkanie dla mnie lekkim porysowaniem lakieru w Novej, a dla nich totalnym zniszczeniem. Mieli niezły zapas rakiet, oczym przekonałem się boleśnie, wieżyczka nie wyrabiała z obroną i dlatego rysy na lakierze. Pozbierałem więc co się dało, wezwałem zdobytego Sokoła i ruszyłem do najbliższej stoczni. Nova do lakierni, Sokół na żyletki, bo mimo świetnych parametrów jakimi dysponują, jakoś za nimi nie przepadam.
Ponieważ ja porysowany, za mną wlecze się Sokół, a do stoczni, jeszcze po drodze dwa sektory, to zanim wleciałem do pierwszego z nich, sprawdziłem co tam słychać. I co widzę: Piracka Nova Zwiadowca w asyscie trzech Błotniaków. Na szczęście poruszali się w stronę przeciwpołożną niż ja, więc boczkiem i po cichutku ich ominąłem i powoli do stoczni, przy okazji rozkaz dla podręcznego TS-a, aby też zadokował do stoczni. Całą drogę do stoczni spędziłem przełączając mapy sektorów; podgląd mojego czy wokół czysto i podgląd sektorów, przez które poruszała się Piracka Nova. W końcu dokowanie do stoczni, Sokoła na razie zostawiłem, nowy lakier na swojej Novej, transfer rakiet i ogniw z TS-a, sprawdzenie lokalizacji Pirackiej Novej i skok do tego samego sektora. Szybkie dokowanie do do elektrowni po uzupełnienie ogniw i czekanie, aż Piraci sami podlecą w zasięg.
Niestety, trafił się w Novej Split, twarda sztuka, za nic nie chciał oddać statku. Wynik 5-5. Błotniakami się nie przejmowałem, choć od rakiet to robiło się czerwono. Trzy salwy i były wspomniem. Gożej z Novą, bo albo za mocno go częstowałem i było po nim, albo lekko go głaskałem, licząc na katapultowanie się pilota, a wtedy było po mnie. Głupi Split był twardy, wolał zginać niż oddać statek, a i ogryzał się nieźle. Po dziesięciu próbach dałem sobie z nim spokój, może jeszcze się trafi taka Nova z mniej honorowym pilotem.
Ponieważ trochę nudno zrobiło się, nic więcej godnego uwagi nie szwendało się po sektorach to zaliczyłem dwie kolejne misje fabuły. Zainstalowałem też patche i BP. Pojawił się w stoczni Argonów Eclipse, więc nie namyślając się długo wydałem całą kasę jaką miałem na koncie i go kupiłem, starczyło jeszcze na dodatkowe polecenia i napęd skokowy. Na szczęście uzbrojenie miałem już od jakiegoś czasu w ładowni TS-a więc przesiadłem się do Eclipsa. Ten statek jak na razie rządzi. Polatam nim chyba długo, przynajmniej do czasu kiedy w statystykach będzie on zamiast Novej Zwiadowcy, a to potrwa sporo czasu zanim się zmieni. A nie dużo brakowało, a miałbym LX-a.
To było zaraz po przesiadce do Eclipse, wypatrzyłem cztery statki Pirackie w pobliskim sektorze Argonów, skok do sektora, akurat zbliżali się do bramy skokowej, więc jazda po nich, trzy rozmazałem, czwarty znikł wbramie skokowej, więc za nim. Przeskok do sektora, Pogromca przed dzobem, pruje ile mocy w dyszach uciekając, nagle daleko przed nim czerwono, Zenki - 6 x M, 3 x LX, 1 x P. Pogromca po hamulcach i w tył zwrot prosto na mnie, nawet nie wiem kiedy go rozmazałem, tak gnałem na spotkanie LX-ów. Zabrałem się jednak od M-ek. Zresztą nie tylko ja bo jak doleciałem do pierwszej to pozostałe statki Zenków toczyły już regularną bitwę z kilkoma łowcami i policją Argonów, nie wspominając o droidach bojowych wyplutych przez jakiś transportowiec. Przyłączyłem się więc i ja; jedna M-ka, druga, trzecia, czwarta. LX, myślę sobie - są jeszcze dwa, więc jak temu pokażę gdzie jego miejsce to pozostałe będą miały respekt i prędzej uda się któregoś zdobyć, Mocna seria i po LX-ie. Znów ze dwie M-ki i nagle spokój wokół. Rozglądam się gdzie reszta towarzystwa, a tu okazało się że nasi byli górą i z Zenków tylko wspomnienie zostało. Szkoda, może następnym razem się uda.
Mam nadziejęże nikt nie usnął przy czytaniu tak długiego posta