Ankuz: Miło, że o tym wspomniałeś. Privateer2: The Darkening to jedna z najlepszych gier filmowych osadzonych w kosmosie jakie widziałem. Oczywiście trzymam ją u siebie w kolekcji i swego czasu przeszedłem parę razy smakując fabułę (głównie z chęci oglądania w akcji aktorów czyli Clive'a Ovena, Mathildy May, Hohna Hurta, Jurgena Prochnova, Briana Blessed'a czy nieśmiertelnego Christophera Walkena grającego Hassana

). Na honorowym miejscu przy moim biurku wisi plakat z P2, swego czasu wyproszony od IPS Computer Group

, a widoczny tutaj:
http://img480.imageshack.us/img480/9864/dark16js.jpg
Jednak nie można porównywać tej gry z X2 czy X3. W P2 najważniejsza była filmowa fabuła, a samo latanie i wykonywanie wciąż tych samych powtarzających się misji było jakby dodatkiem. Wtedy to było coś wspaniałego, ale dziś patrząc z perspektywy czasu - misji było baardzo mało, do poczytania też mało, mało dóbr, którymi możnaby handlować, no i nieustanny brak laserów Kraven

. Lądowanie na planetach było pokazane w formie ciekawego filmiku-przerywnika, rózniącego się w przypadku innych planet ale i tak reszte trzeba było sobie dobudowywać wyobraźnią. BYło to takie pseudo-lądowanie. Takie prawdziwe znam tylko z Elite2: Frontier.
W przypadku X2 lądowanie na planetach zawsze kończy się jednakowo - efektownym wybuchem statku w górnych warstwach stratosfery (a może troposfery?

). Wysnuto nawet teorię, że może to być powodowane przez brak osłon termicznych na statkach - i dlatego nie możba było się przez atmosferę planety przedostać

. Że moga tego dokonac tylko specjalnie skonstruowane statki klasy TL, które można podziwiać w przerywnikach (np. podczas misji z takim jednym upierdliwym Boronem). Tak możńa sobie to wytłumaczyć...
I used to be a moderator like you, until I took an arrow to the knee.
Core i5-3570_3,4 GHz, 8GB 1600MHz, Asus GTX660TiOC 2GB, Audigy, Iiyama B2776HDS.