[X3] Nasze gry...
Moderators: Alan Phipps, Moderatorzy polskiego forum
-
- Posts: 207
- Joined: Sun, 16. Jan 05, 12:28
Kocham serię X i również zaczynałem od Frontiera ale nie można przymykać oczu na niedociągnięcia. A myślę, że niedługo chyba zamknę oczy na wieki ze złości, gdy podczas dokowania M6 w argońskim Doku Zaop. stwierdzam po chwili, że nie mam skrzydłowych bo " Twój Sokół został zniszczony przez argoński Dok Zaop." i podobny komunikat z Novą.
Litości !!
Trzeba mieć zdrowe nerwy by wracać do sav'a sprzed godziny.
O innych drobiazgach rozstrząsanych na forum nie piszę, ale jest tego sporo.,
Pozdrawiam
Litości !!
Trzeba mieć zdrowe nerwy by wracać do sav'a sprzed godziny.
O innych drobiazgach rozstrząsanych na forum nie piszę, ale jest tego sporo.,
Pozdrawiam
XTC core 2 duo E 7600 GeForce 280
-
- Posts: 6193
- Joined: Wed, 6. Nov 02, 20:31
Chyba większość ma jakieś negatywne doświadczenia z X3, to nawet chyba dobry powód by otworzyć nowy wątek, np. "X3 - zawiedzione nadzieje" czy podobnie
.

I used to be a moderator like you, until I took an arrow to the knee.
Core i5-3570_3,4 GHz, 8GB 1600MHz, Asus GTX660TiOC 2GB, Audigy, Iiyama B2776HDS.
Core i5-3570_3,4 GHz, 8GB 1600MHz, Asus GTX660TiOC 2GB, Audigy, Iiyama B2776HDS.
-
- Posts: 1372
- Joined: Fri, 31. Oct 03, 10:56
Niestety, wszystko, co napisaliscie powyżej, to prawda. Większość z nas zna temat nie od dziś, więc jakoś się już tym nie emocjonujemy. Ale przecież prawda jest stara jak świat - ja przynajmniej znam ją od X-Tension: potencjał drzemiący w idei Wszechświata X zdecydowanie przewyższa wyobraźnię twórców gry.
Słowa Saurona to nie tłumaczenie Ego, ale raczej wskazanie powodów tych niedociągnięć.
No bo zauważcie sami - już sam pomysł gry nie jest oryginalny, tylko ściągnięty z Elite. Nie wiem, na ile znacie historię Egosoftu, ale to naprawdę mała firma, która robiła bardzo proste gry - dopóki nie chwyciła chwilowo bezpańskiej idei symulatora eksploracji (nie tylko walki) kosmosu z perspektywy 1 osoby (kokpitu pilota). Czyli pomysłu z Elite. Może nie powinieniem tak pisać na tym forum, ale Ego nie tworzą geniusze z bujną wyobrażnią. Wręcz przeciwnie, wszystko co jest w X, wydaje się być wyposażeniem standardowym tego typu gry, nie sądzicie? Dlatego szybko okazało się, że gracze mają więcej wyobrażni, niż twórcy. I to trwa do dziś. Tajemnicą jest dla mnie wielką, dlaczego X3 wygląda tak, jakby nie było żadnego ruchu modderskiego, który pokazał, czego naparwdę ozekują gracze. Chyba wytłumaczyć to można tylko zazdrością o pomysły
Sęk w tym, że Egosoft nie ma wciąż żadnej konkurencji. I chyba na tym opiera się popularność X. Jeśli powstanie Elite 4 i będzie niczym nie ograniczoną symulacją życia pilota kosmonauty w nieograniczonej przestrzeni kosmicznej, a do tego będzie miał powalającą grafikę kosmosu, to nie wiem, czy będę grał w X.
Ale na razie nic takiego nie ma. Dlatego wciąż kocham i gram w X.
Słowa Saurona to nie tłumaczenie Ego, ale raczej wskazanie powodów tych niedociągnięć.
No bo zauważcie sami - już sam pomysł gry nie jest oryginalny, tylko ściągnięty z Elite. Nie wiem, na ile znacie historię Egosoftu, ale to naprawdę mała firma, która robiła bardzo proste gry - dopóki nie chwyciła chwilowo bezpańskiej idei symulatora eksploracji (nie tylko walki) kosmosu z perspektywy 1 osoby (kokpitu pilota). Czyli pomysłu z Elite. Może nie powinieniem tak pisać na tym forum, ale Ego nie tworzą geniusze z bujną wyobrażnią. Wręcz przeciwnie, wszystko co jest w X, wydaje się być wyposażeniem standardowym tego typu gry, nie sądzicie? Dlatego szybko okazało się, że gracze mają więcej wyobrażni, niż twórcy. I to trwa do dziś. Tajemnicą jest dla mnie wielką, dlaczego X3 wygląda tak, jakby nie było żadnego ruchu modderskiego, który pokazał, czego naparwdę ozekują gracze. Chyba wytłumaczyć to można tylko zazdrością o pomysły

Sęk w tym, że Egosoft nie ma wciąż żadnej konkurencji. I chyba na tym opiera się popularność X. Jeśli powstanie Elite 4 i będzie niczym nie ograniczoną symulacją życia pilota kosmonauty w nieograniczonej przestrzeni kosmicznej, a do tego będzie miał powalającą grafikę kosmosu, to nie wiem, czy będę grał w X.
Ale na razie nic takiego nie ma. Dlatego wciąż kocham i gram w X.
-
- Posts: 611
- Joined: Tue, 5. Apr 05, 17:30
jest jeszcze "darkstar one", czy jakoś tak....tyle,że nie wiem jak tam jest z tą "nieskrępowalnością".. 

X3, ponad 40 "baniek" na koncie i 15 x M3 ,15 universe traderów, 4xM6,1x TL 5xM7,troche zdobycznego śmiecia, ok 20 szpiegowskich m5 w różnych stoczniach, osiadłem w Rhy's Desire, zbieram na M2
[ external image ]
[ external image ]
-
- Posts: 324
- Joined: Tue, 25. Jan 05, 19:25
-
- Posts: 55
- Joined: Fri, 14. Oct 05, 19:36
To już ostatni mój post w tej sprawie.
Gorąco popieram pomysł Saurona na temat otwacia nowego wątku sprawie naszych opini ,oczekiwań czy pomysłów na temat tej gry.
Może potem nie wiem,-administrator,moderator-lub ktoś z graczy zbierze wszystko do kupy,podsumuje i wyśle maila do Egosoftu,co myślimy o grze i jakie mamy oczekiwania.Lub przynajmniej powstaną skrypty,mody które rozwiną grę w kierunku przez nas oczekiwanym.
Ta gra ma w sobie ogromny potencjał-jak wielu zauważyło-ponieważ daje nam możliwość robienia rzeczy których w życiu nie doświadczymy.
Nieważne ile kto ma lat,w tą grę grają bardzo młodzi,oraz i powiedzmy trochę starsi-wielu jak podejrzewam nawet by nakłamało co do pytania o wiek.
Grają różne pokolenia,jedne wychowane na powieściach Verna,Kapitana Kida,czy Wyspy Skarbów,inni na pierwszych częściach Gwiezdnych Wojen jeszcze inni na następnej kontynuacji tej epopei.
NO WŁAŚNIE dlatego w nią gramy-zarywając czasami noce-bo nawet dorosli w gruncie rzeczy są po części dalej małymi chłopcami.
Ta gra powoduje że w jakimś stopniu poczujemy się odkrywcami,piratami,żołnierzami,bogaczami-któż nie chciałby być bogatym-łowcami,wielkimi strategami czy poszukiwaczami przygód.
Któż za młodu-przyznajcie się między sobą-nie marzył o tym by być
Kapitanem Piratów ,Poszukiwaczem Skarbów ,Yodą,a nawet
Wielkim Imperatorem.Zwalczać zło,wykonywać niebezpieczne misje-James Bond się kłania-kto się nie bawił w wojnę,lub policjantów i złodzieji?
WŁASNIE ta gra nam to oferuje.To od nas zależy kim będziemy w tej grze,jaką drogę obierzemy,co będziemy robić.
Właśnie dlatego ta gra jest tak wciągająca i niezwykła,oraz ma ogromny potencjał.
To właśnie dlatego grają w ludzie którzy pamietają nawet czasy początków tej gry-ELITE,FRONTIER-niektórzy jak podejrzewam nawet uznali że gry komputerowe to zabawa dla młodych a oni z tego "wyrosli".
Problem w tym że Egosoft udowadnia,że nie bardzo wie co ma w rękach.
Domyślam się że dużo graczy czyta forum,ale krępuje się pisać.Trzeba ich zachęcić tworząc osobny temat gdzie wyrazimy swoje poglądy,pomysły.Sam mam ich tyle że starczyło by na kilka nastepnych edycjii.Niestety nie jestem programistą,nie potrafię tworzyć skryptów,modów,cała nadzieja w Was szanowni gracze oraz w programistach Egosoftu.
Na koniec taki drobny przykład jak łatwo-bez przerabiania gry-(tak mi się wydaje)zrobić szybko grę ciekawszą.
Lecąc daleko na południe,odkrywając i skanując sektory,trafiłem na sektor w którym lecą transportowce pozornie donikąd.Jak się domyślacie ukryta brama.Faktycznie znalazłem ją i przekroczyłem.Po wlocie do nieznanego mi układu zawsze wywołuje mapę wszechświata,by poczytać informację o nowym układzie.Jakież było moje zdumienie gdy przeczytałem że znalazłem się w Tajnym Układzie Boronów,pilnie strzeżonym
gdzie produkuje się uzbrojenie i pracuje nad nowymi technologiami militarnymi-mniej więcej tak to było napisane-.
Zacząłem się powoli śmiać.Latałem sobie skanowałem układ,nawet mogłem zadokować w fabrykach.Pilnie strzeżony.Rangę u nich miałem chyba startową.Powinienem być wykopany z tamtąd natychmiast lub rozpylony na atomy,a tu nic.Doszłem szybko do wniosku,że każda rasa powinna mieć taką swoją "strefę 51",mało tego powinna być baaarrrdzo tajna ,samowystarczalna,która nie ma bramy,tylko można by się dostać tak jak do Krzaczków po zakupie koordynatów skokowych.Mało tego,te koordynaty można by dostać tylko jeśli posiadamy u danej rasy najwyższą rangę.W tej tajnej strefie można by było zakupić niezwykłą broń charakterystyczną dla danej rasy.Oczywiście potrzebny byłby też wysoki ranking militarny.Moglibyśmy tylko uzbroić jeden okręt-no wkońcu tajne technologie nie są produkowane masowo.W ten sposób moglibysmy mieć taki nasz okret flagowy,taki np.super M2.Ale żeby nie było tak dobrze,jeżeli zakupimy koordynaty jednej rasy to nie możemy już dostać koordynatów innych "stref 51" pozostałych ras.Nie ma lekko,wywiady innych ras też nie śpią i nie udostępnią nam wtedy swoich tajnych technologii,bo byśmy uzyskali w tedy ogromną przewagę militarną.Musimy wybierać na której technologii nam do naszego stylu gry zależy.Dana technologia może być zamontowana tylko na okręcie danej rasy.
No więc,co mogą rozwijać Boroni.No oczywiście działo jonowe.Takie działo
miało by duży zasięg i dość szybko zbijało osłony M2.Preferowało by to walkę M2 na M2 na daleki dystans,dla M2 Boronów.
Co z Argonami,no jasne! WMP.Działo nieszybkoszcelne,ale jeden pocisk niósł by dużo energii,że np.M3 zmuchnęło by jak świece.Średni dystans.Oczywiście mając takiego Argońskiego M2 najefektywniej walczyć na średni dystans.
Paranidianie oczywiscie GFU,duża moc,krótki dystans.Takim M2 dążymy do "zwarcia".
Splici.W instrukji napisali że kochają miotacz materii.No to szybko mógłby uszkadzać kadłub.Zasięg też krótki.Jak wiemy miotacze materii nie mają dużego zasięgu.
Teladianie to oczywiście tacy Szwajcarzy w świecie X.Handlują jak leci ze wszystkimi.No to mieli by System Maskujący.Zamontowany na ich M2 potrafił by sprawić że wróg nie odkrył by nas nawet z 2km.No chyba że przypadkiem by na nas wleciał.Taki system pozwalał by cicho podkraść się do wrogiego M2,zwłaszcza od strony jego rufy i przyłożyć ze wszyskich dział jakie mamy.Decyduje moment zaskoczenia.Powiedzmy zanim wróg odpowie ogniem walimy już ze 2 sekundy i walkę mamy wygraną.Oczywiście myślę o walce jeden na jeden.Ale nie ma tak słodko,system maskujacy podczas działania zużywa sporo ogniw.
Tak że widzicie sami gracze,takie koncepcie nasuneły mi sie mniejwiecej po godzinie,gdy odkryłem ten układ i poleciałem sobie odkrywać dalej.
Takich różnych pomysłów mam masę.
No dobra koniec,czas przeżyć jakąś przygodę w X3.
Pozdrawiam.Miłego grania.
Gorąco popieram pomysł Saurona na temat otwacia nowego wątku sprawie naszych opini ,oczekiwań czy pomysłów na temat tej gry.
Może potem nie wiem,-administrator,moderator-lub ktoś z graczy zbierze wszystko do kupy,podsumuje i wyśle maila do Egosoftu,co myślimy o grze i jakie mamy oczekiwania.Lub przynajmniej powstaną skrypty,mody które rozwiną grę w kierunku przez nas oczekiwanym.
Ta gra ma w sobie ogromny potencjał-jak wielu zauważyło-ponieważ daje nam możliwość robienia rzeczy których w życiu nie doświadczymy.
Nieważne ile kto ma lat,w tą grę grają bardzo młodzi,oraz i powiedzmy trochę starsi-wielu jak podejrzewam nawet by nakłamało co do pytania o wiek.

NO WŁAŚNIE dlatego w nią gramy-zarywając czasami noce-bo nawet dorosli w gruncie rzeczy są po części dalej małymi chłopcami.
Ta gra powoduje że w jakimś stopniu poczujemy się odkrywcami,piratami,żołnierzami,bogaczami-któż nie chciałby być bogatym-łowcami,wielkimi strategami czy poszukiwaczami przygód.
Któż za młodu-przyznajcie się między sobą-nie marzył o tym by być
Kapitanem Piratów ,Poszukiwaczem Skarbów ,Yodą,a nawet
Wielkim Imperatorem.Zwalczać zło,wykonywać niebezpieczne misje-James Bond się kłania-kto się nie bawił w wojnę,lub policjantów i złodzieji?
WŁASNIE ta gra nam to oferuje.To od nas zależy kim będziemy w tej grze,jaką drogę obierzemy,co będziemy robić.
Właśnie dlatego ta gra jest tak wciągająca i niezwykła,oraz ma ogromny potencjał.
To właśnie dlatego grają w ludzie którzy pamietają nawet czasy początków tej gry-ELITE,FRONTIER-niektórzy jak podejrzewam nawet uznali że gry komputerowe to zabawa dla młodych a oni z tego "wyrosli".
Problem w tym że Egosoft udowadnia,że nie bardzo wie co ma w rękach.
Domyślam się że dużo graczy czyta forum,ale krępuje się pisać.Trzeba ich zachęcić tworząc osobny temat gdzie wyrazimy swoje poglądy,pomysły.Sam mam ich tyle że starczyło by na kilka nastepnych edycjii.Niestety nie jestem programistą,nie potrafię tworzyć skryptów,modów,cała nadzieja w Was szanowni gracze oraz w programistach Egosoftu.
Na koniec taki drobny przykład jak łatwo-bez przerabiania gry-(tak mi się wydaje)zrobić szybko grę ciekawszą.
Lecąc daleko na południe,odkrywając i skanując sektory,trafiłem na sektor w którym lecą transportowce pozornie donikąd.Jak się domyślacie ukryta brama.Faktycznie znalazłem ją i przekroczyłem.Po wlocie do nieznanego mi układu zawsze wywołuje mapę wszechświata,by poczytać informację o nowym układzie.Jakież było moje zdumienie gdy przeczytałem że znalazłem się w Tajnym Układzie Boronów,pilnie strzeżonym

Zacząłem się powoli śmiać.Latałem sobie skanowałem układ,nawet mogłem zadokować w fabrykach.Pilnie strzeżony.Rangę u nich miałem chyba startową.Powinienem być wykopany z tamtąd natychmiast lub rozpylony na atomy,a tu nic.Doszłem szybko do wniosku,że każda rasa powinna mieć taką swoją "strefę 51",mało tego powinna być baaarrrdzo tajna ,samowystarczalna,która nie ma bramy,tylko można by się dostać tak jak do Krzaczków po zakupie koordynatów skokowych.Mało tego,te koordynaty można by dostać tylko jeśli posiadamy u danej rasy najwyższą rangę.W tej tajnej strefie można by było zakupić niezwykłą broń charakterystyczną dla danej rasy.Oczywiście potrzebny byłby też wysoki ranking militarny.Moglibyśmy tylko uzbroić jeden okręt-no wkońcu tajne technologie nie są produkowane masowo.W ten sposób moglibysmy mieć taki nasz okret flagowy,taki np.super M2.Ale żeby nie było tak dobrze,jeżeli zakupimy koordynaty jednej rasy to nie możemy już dostać koordynatów innych "stref 51" pozostałych ras.Nie ma lekko,wywiady innych ras też nie śpią i nie udostępnią nam wtedy swoich tajnych technologii,bo byśmy uzyskali w tedy ogromną przewagę militarną.Musimy wybierać na której technologii nam do naszego stylu gry zależy.Dana technologia może być zamontowana tylko na okręcie danej rasy.
No więc,co mogą rozwijać Boroni.No oczywiście działo jonowe.Takie działo
miało by duży zasięg i dość szybko zbijało osłony M2.Preferowało by to walkę M2 na M2 na daleki dystans,dla M2 Boronów.
Co z Argonami,no jasne! WMP.Działo nieszybkoszcelne,ale jeden pocisk niósł by dużo energii,że np.M3 zmuchnęło by jak świece.Średni dystans.Oczywiście mając takiego Argońskiego M2 najefektywniej walczyć na średni dystans.
Paranidianie oczywiscie GFU,duża moc,krótki dystans.Takim M2 dążymy do "zwarcia".
Splici.W instrukji napisali że kochają miotacz materii.No to szybko mógłby uszkadzać kadłub.Zasięg też krótki.Jak wiemy miotacze materii nie mają dużego zasięgu.
Teladianie to oczywiście tacy Szwajcarzy w świecie X.Handlują jak leci ze wszystkimi.No to mieli by System Maskujący.Zamontowany na ich M2 potrafił by sprawić że wróg nie odkrył by nas nawet z 2km.No chyba że przypadkiem by na nas wleciał.Taki system pozwalał by cicho podkraść się do wrogiego M2,zwłaszcza od strony jego rufy i przyłożyć ze wszyskich dział jakie mamy.Decyduje moment zaskoczenia.Powiedzmy zanim wróg odpowie ogniem walimy już ze 2 sekundy i walkę mamy wygraną.Oczywiście myślę o walce jeden na jeden.Ale nie ma tak słodko,system maskujacy podczas działania zużywa sporo ogniw.
Tak że widzicie sami gracze,takie koncepcie nasuneły mi sie mniejwiecej po godzinie,gdy odkryłem ten układ i poleciałem sobie odkrywać dalej.
Takich różnych pomysłów mam masę.
No dobra koniec,czas przeżyć jakąś przygodę w X3.
Pozdrawiam.Miłego grania.
-
- Posts: 6193
- Joined: Wed, 6. Nov 02, 20:31
No właśnie, każdy ma jakieś pomysły, jest mniej lub bardziej (jak wyżej Sławeczek
) płodny. Problem w tym, że Egosoft z sobie tylko znanych powodów wykorzystuje jedynie niektóre patenty graczy. Pewnie chodzi o to aby zbyt szybko nie wyeksploatować swojego pomysłu na wszechświat X, co mogłoby nastąpić, gdyby zrealizowali wszystkie pomysły graczy w jednej grze
.
A Marcy słusznie spisał także moje wątpliwości
Co do posta Sławeczka, dot. miotacza materii - imo jeżeli ta broń jest oparta na konwecjonalnych pociskach, nie-energetyczna, to powininna mieć bardzo duży zasięg i strzelać prostoliniowo. Nie powinno być lokowania tej broni na celu i strzelania po paraboli jak w X2 (w X3 jeszcze nie widziałem jak działa). Powinna strzelać jak rakiety niekierowane. W miarę odległości od celu prędkość powinna maleć (choć w próżni chyba nie powinna, ale wziąwszy pod uwagę mikrometeoryty czy kosmiczne śmieci...
) i tak samo skuteczność trafień. W X2 pociski poza skutecznym zasięgiem broni chyba się rozpływały w przestrzeni
..
Edit: A dodając w temacie przewodnim, to aktualnie wszedłem na ścieżkę wojny ze Splitami. Niewinna akcja na terytorium Boronów, skutkująca zestrzeleniem Splickiej Mamby i kilku droidów bojowych, umożliwiła mi szybkie podniesienie rangi u Boronów i mozliwość zakupu AC Beta
. Splici jednak się wqrzyli, zaatakowali i zniszczyli jeden z moich satelitów, którego umieściłem w ich sektorze. Ponieważ ja ich parę razy przepraszałem za nieumyślne strzały i zniszczenie Mamby, a oni mnie nie przeprosili i wszyscy jak jeden mąż są teraz czerwoni, uznałem to za jednostronne wypowiedzenie przez nich wojny. Wybrawszy się na łowy, wróciłem z nich z kilkunastoma zestrzeleniami, w tym upolowanym Splickim Smokiem. Wprawdzie został zniszczony (została po nim jedna Aurora) ale ranga bojowa po tym znacznie mi skoczyła.
Czyli obecnie prowadzę już wojnę na dwa fronty - z Paranidianami (skryte podchody) i Splitami (otwarty konflikt). Wciąż latam tylko w Mako
.


A Marcy słusznie spisał także moje wątpliwości

Co do posta Sławeczka, dot. miotacza materii - imo jeżeli ta broń jest oparta na konwecjonalnych pociskach, nie-energetyczna, to powininna mieć bardzo duży zasięg i strzelać prostoliniowo. Nie powinno być lokowania tej broni na celu i strzelania po paraboli jak w X2 (w X3 jeszcze nie widziałem jak działa). Powinna strzelać jak rakiety niekierowane. W miarę odległości od celu prędkość powinna maleć (choć w próżni chyba nie powinna, ale wziąwszy pod uwagę mikrometeoryty czy kosmiczne śmieci...


Edit: A dodając w temacie przewodnim, to aktualnie wszedłem na ścieżkę wojny ze Splitami. Niewinna akcja na terytorium Boronów, skutkująca zestrzeleniem Splickiej Mamby i kilku droidów bojowych, umożliwiła mi szybkie podniesienie rangi u Boronów i mozliwość zakupu AC Beta

Czyli obecnie prowadzę już wojnę na dwa fronty - z Paranidianami (skryte podchody) i Splitami (otwarty konflikt). Wciąż latam tylko w Mako

I used to be a moderator like you, until I took an arrow to the knee.
Core i5-3570_3,4 GHz, 8GB 1600MHz, Asus GTX660TiOC 2GB, Audigy, Iiyama B2776HDS.
Core i5-3570_3,4 GHz, 8GB 1600MHz, Asus GTX660TiOC 2GB, Audigy, Iiyama B2776HDS.
-
- Posts: 1372
- Joined: Fri, 31. Oct 03, 10:56
I tuś mi brat, zresztą nie po raz pierwszy. Ja zachęcony Twoimi opowieściami też mam na pieńku z Paradkami, ale moimi naturalnymi wrogami są oczywiście Splici.Czyli obecnie prowadzę już wojnę na dwa fronty - z Paranidianami (skryte podchody) i Splitami (otwarty konflikt). Wciąż latam tylko w Mako.
Mam już zakaz wlatywania do głównych sektorów, z czego sobie nic nie robię i szybciutko przelatuję przed nosem Raptorowi. Największą radość sprawiło mi odkrycie, że niszcząc Splitów w Ocean Fantasy zyskuję w szybkim tempie sympatię Boronów - i o to chodzi! Właśnie tam zdobyłem pierwszego TSa - żeby było dziwniej, to argoński Merkury, którym leciał jakiś Split

Teraz odkrywam radość z latania transportowcem, jest o wiele milej niż w zbyt mocno stunningowanym pod wględem zwrotności Pogromcy. I wciąż marzę o jakimś M3, by wreszcie bez obaw przechywytywać transporty z AC lub WMP w tylnej wieżyczce.
Choć mogę się pochwalić, że prawie do perfekcji opanowałem atak na transporty przy użyciu wyłącznie napędów bocznych. Po prostu podlatuję z boku TSa (prostopadle do jego kierunku lotu) i zaczynam ostrzał. Hamowanie do 0 i ruch boczny, by nie znależć się przypadkiem w zasięgu tylnej wieżyczki. Jest to trudne, bo napęd boczny nie ma dużej mocy, więc czasem trzeba korygować odległość i usytuowanie względem wroga. Ale w ten sposób udało mi się zniszczyć wiele TSów z mocną tylną wieżą.
Nie wiem, może zależy to od rangi bojowej, ale jeszcze nie udało mi się przechwycić żadnego M3, mimo że wiele z nich zniszczyłem. Ale obiecałem sobie, że nie kupię, tylko przechwycę i będę się tego trzymać

PS - Mamba już mi się nie podoba, choć wiecie, że to był mój ulubiony statek w X2. Fascynują mnie natomiast kształty borońskich myśliwców i wszystko, co teladiańskie, powyżej M3.
-
- Posts: 6193
- Joined: Wed, 6. Nov 02, 20:31
Hmm, ten patent na TSy był mi nieznany, chętnie go wykorzystam.
Dotąd skwapliwie skanowałem każdego delikwenta, zanim go zaatakowałem, a jak miał AC w tylnej wieży, to zwykle dawałem takiemu spokój
.
Wyjątek stanowią nieczęste ataki rakietowe. Moją taktyką jest, najpierw wezwać do poddania, potem nagły atak salwą ze wszystkich dział by maksymalnie zbić osłony (cały czas lot na bliskie spotkanie), a gdy energia się wyczerpie, co zwykle ma miejsce paręset metrów od celu, z bliskiej odległości ładuję Jedwabnika i jest po gościu
. Odpada konieczność wykończenia kadłuba i niebezpieczeństwo wystawiania się na ogień z AC podczas nawrotów
.
Z M3 najłatwiej chyba przechwycić było pirackie Sokoły, wolne i robią wrażenie bezzębnych, szczególnie jak się wcześniej wykończy chroniącą je drobnicę. Jak na razie dla mego M4 niepokonane są wrogie Novy, więc unikam za wszelką cenę
.
Dotąd skwapliwie skanowałem każdego delikwenta, zanim go zaatakowałem, a jak miał AC w tylnej wieży, to zwykle dawałem takiemu spokój

Wyjątek stanowią nieczęste ataki rakietowe. Moją taktyką jest, najpierw wezwać do poddania, potem nagły atak salwą ze wszystkich dział by maksymalnie zbić osłony (cały czas lot na bliskie spotkanie), a gdy energia się wyczerpie, co zwykle ma miejsce paręset metrów od celu, z bliskiej odległości ładuję Jedwabnika i jest po gościu


Z M3 najłatwiej chyba przechwycić było pirackie Sokoły, wolne i robią wrażenie bezzębnych, szczególnie jak się wcześniej wykończy chroniącą je drobnicę. Jak na razie dla mego M4 niepokonane są wrogie Novy, więc unikam za wszelką cenę

I used to be a moderator like you, until I took an arrow to the knee.
Core i5-3570_3,4 GHz, 8GB 1600MHz, Asus GTX660TiOC 2GB, Audigy, Iiyama B2776HDS.
Core i5-3570_3,4 GHz, 8GB 1600MHz, Asus GTX660TiOC 2GB, Audigy, Iiyama B2776HDS.
-
- Posts: 1865
- Joined: Thu, 14. Oct 04, 14:48
Hm Slaweczek:
Spoiler
Show
W X2 o ile dobrze pamietam, to chyba kazda rasa miala taki "ukryty" sektor. A najlatwiej mozna bylo takowe poznac, jak sie wlaczalo mape wszechswiata i widzialo na obrzezach sektorow nitki prowadzace do nikad, a w normalnym miejscu, gdzie powinna stac brama skokowa, takowej nie bylo. Niekiedy byly to wlasnie tajne sektory
. A niekiedy nieznane po prostu
.


http://forum.xudb.pl/index.php - ciekawskich zapraszam
-
- Posts: 3085
- Joined: Sat, 19. Jun 04, 18:22
Może dlatego że w "OpenGL - Pisanie gier" nie ma przykładów aż tak skomplikowanych algorytmów?Sauron11 wrote:Problem w tym, że Egosoft z sobie tylko znanych powodów wykorzystuje jedynie niektóre patenty graczy.
A Marcy słusznie spisał także moje wątpliwości
Ja się nie udzę. Egosoft stara się pisać dobre gry na poziomie, i robi to tak jak umie. A że niezbyt umie, to widać po jajach, jakie dzieją się z ich grami. Np, patche które wychodziły z dnia na dzień, gdy wyszło X3.
Gdyby na rynku była większa konkurencja, i brały w niej udział prawdziwe studia, to Egosoft ze swoimi gierkami przestało by istnieć szybciej niż powstało.
-
- Posts: 167
- Joined: Tue, 17. Oct 06, 11:22
Podejrzewam że "prawdziwe studia" nie bardzo mają ochotę zajmować się produktem niszowym, jakim są gry X-opodobne. EA ma w łapach sport, Blizzard siedzi w sieciówkach... taki (powiedzmy) space-sim nie jest gatunkiem na tyle popularnym żeby zainteresować potentatów. Tą grządkę stara się zagospodarować Egosoft który gigantem na rynku gier nie jest. Po części to dobrze (niskie ceny), po części źle (poziom wykonania).
To co możemy zrobić aby "iksy" były coraz lepsze to (zgodnie z wcześniej przedstawioną propozycją) utworzyć coś w rodzaju naszej "listy życzeń" i poprawek do uwzględnienia w dalszych projektach - może dodatku a może już następnej części... w końcu "nie nos dla tabakiery jest" i wydawca powinien wziąć pod uwagę głosy użytkowników
Koniec OT, pora na ciąg dalszy przygód w X
Porzuciwszy już chyba na dobre żywot handlarza aktualnie latam Novą szukając zleceń na eliminację i informacji wojskowych. Zlecenia są do tego stopnia intratne że niedługo będę mógł kupić sobie lotniskowiec (albo krążownik
). Na razie tylko pilnuję coby moi galaktyczni kupcy nie popadli w tarapaty i zastanawiam się nad dokupieniem doku handlowego jako bazy dla myśliwców (przede wszystkim przechwyconych). Do Argońskiej i Teladiańskiej wersji może chyba dokować więcej niż kilkanaście statków M3 lub mniejszych?
Ostatnio wspierałem flotę Teladiańską w walce z najazdem Xenonów, ich lotniskowiec skakał do układu, zrzucał stadko M3 i uciekał
Tubylcy (Teladianie) byli mało skuteczni w zwalczaniu wroga mimo posiadania sił w liczbie 3xM6 i kilku ciężkich myśliwców. Na plus mogę im policzyć że ściągali na siebie ogień większości myśliwców przeciwnika co pozwalało na spokojną eliminację
Denerwujące było to że po przypadkowym trafieniu w sprzymierzoną jednostkę od razu przychodziły informacje z ostrzeżeniami, a jak chcąc pomóc sojuszniczym siłom Paranidzkim (jedna korweta błąkająca się po polu walki) podleciałem bliżej i oberwałem z GFU to nawet złamanego "przepraszam" nie było
Cała kampania zakończyła się po niecałej godzinie czasu rzeczywistego oczywiście pełnym sukcesem i czekiem z wieloma zerami. Oprócz tego było wiele radości przy psuciu kolejnych Xenońskich statków i solidnie wzrosła ranga bojowa - chyba zostałem generałem
Pozdrawiam
Jednoosobowa armia
To co możemy zrobić aby "iksy" były coraz lepsze to (zgodnie z wcześniej przedstawioną propozycją) utworzyć coś w rodzaju naszej "listy życzeń" i poprawek do uwzględnienia w dalszych projektach - może dodatku a może już następnej części... w końcu "nie nos dla tabakiery jest" i wydawca powinien wziąć pod uwagę głosy użytkowników

Koniec OT, pora na ciąg dalszy przygód w X

Porzuciwszy już chyba na dobre żywot handlarza aktualnie latam Novą szukając zleceń na eliminację i informacji wojskowych. Zlecenia są do tego stopnia intratne że niedługo będę mógł kupić sobie lotniskowiec (albo krążownik

Ostatnio wspierałem flotę Teladiańską w walce z najazdem Xenonów, ich lotniskowiec skakał do układu, zrzucał stadko M3 i uciekał

Spoiler
Show
dopiero później wpadłem na pomysł żeby sprawdzić po sąsiedzku w sektorze wroga - okazało się że tam się czaił i to bez osłony myśliwców

Denerwujące było to że po przypadkowym trafieniu w sprzymierzoną jednostkę od razu przychodziły informacje z ostrzeżeniami, a jak chcąc pomóc sojuszniczym siłom Paranidzkim (jedna korweta błąkająca się po polu walki) podleciałem bliżej i oberwałem z GFU to nawet złamanego "przepraszam" nie było

Cała kampania zakończyła się po niecałej godzinie czasu rzeczywistego oczywiście pełnym sukcesem i czekiem z wieloma zerami. Oprócz tego było wiele radości przy psuciu kolejnych Xenońskich statków i solidnie wzrosła ranga bojowa - chyba zostałem generałem

Pozdrawiam
Jednoosobowa armia

-
- Posts: 3085
- Joined: Sat, 19. Jun 04, 18:22
Od tego jest DevNet. Chcesz coś zmienić i pomóc w procesie tworzenia gry, to się do niego zapisz.Khaleed wrote: To co możemy zrobić aby "iksy" były coraz lepsze to (zgodnie z wcześniej przedstawioną propozycją) utworzyć coś w rodzaju naszej "listy życzeń" i poprawek do uwzględnienia w dalszych projektach - może dodatku a może już następnej części... w końcu "nie nos dla tabakiery jest" i wydawca powinien wziąć pod uwagę głosy użytkowników![]()
EOT odemnie
-
- Posts: 167
- Joined: Tue, 17. Oct 06, 11:22
Poparłem jedynie ideę "listy życzeń".
Nie jestem za mocny w obcych językach
i dlatego słusznym pomysłem wydaje mi się utworzenie wspólnymi siłami czegoś co ludzie bardziej związani z wydawcą (vide Sauron lub Marcy) mogliby przedstawić dalej w już odpowiedniej formie jako przdstawiciele polskich użytkowników.
Jest to tylko propozycja, ale sądzę że nie pozbawiona sensu
I tyle w temacie OT.
Pozdrawiam
Nie jestem za mocny w obcych językach

Jest to tylko propozycja, ale sądzę że nie pozbawiona sensu

I tyle w temacie OT.
Pozdrawiam
-
- Posts: 55
- Joined: Fri, 14. Oct 05, 19:36
Witam.Miałem już niepisać w tym poście,ale co tam.
Do Saurona.
Miotacz materii może i powinien mieć długi zasięg,co by pasowało do charakteru Splitów.Wolą przewagę uzbrojenia nad osłonami.Więc z daleka mogli by nam zrobić "kuku"
lecz im bliższy dystans przewaga z wykorzystaniem miotacza powinna maleć.Wniosek swój opieram na opisie tej broni w instrukcji.Cała skuteczność tej broni polega na uderzeniu wielu pocisków dokładnie w jedno miejsce.Gdy szybko zbliżamy sie do przeciwnika-który używa miotacza oczywiście-zwłaszcza z napędem bocznym rosnie ,szczególnie gdy idziemy"na siebie"prędkość wględna (predkości się dodają),przeciwnie gdy "gonimy"maleje,bo prędkość zbliżania ,to nasza minus predkość "jego".Więc jeden pocisk trafia,my się przecież przemieszczamy i trafia drugi.Logiczne jest że z daleka wiele pocisków trafi dokładnie w jedno miejsce,a im bliżej,tym mniej.Z bliska to nawet "rozsmarują" się po całym kadłubie.Wtym momencie ta broń nie zrobi nam krzywdy,ponieważ komputer nie jest w stanie obliczyć wyprzedzenia dla każdego pocisku.Po prostu zbyt wiele wystrzeliwanych jest naraz.Taktyka walki z tą bronią polegałaby na ostrzale z daleka,potem zmiana broni na inną,lub odskok.Najlepszym miejscem była by tylnia wieżyczka.Bardzo kiepska do walki kołowej.
Co do idei, gdzie dalej lecą pociski jak nie trafią.Nie ma znaczenia,gdzie lecą pociski po za zasięgiem skutecznym broni.I tak nikomu nic nie zrobią,ponieważ wyszły z obszaru gdzie były skuteczne.Niepotrzebnie obciążyło by to komputer który musiałby obliczać trajektorję każdego dalej lecącego pocisku.
Twoje sugestie co do rozrzutu broni są ciekawe.Każda broń powinna mieć rozrzut.Każda też powinna mieć skuteczność w zależności w jakich warunkach została użyta.Wobec mnogości i różnorodności układów,jedna broń mogła by być skuteczna w jednym układzie w innym nie.
Np.GFU bardzo dobra między asteroidami,odbicie się fali uderzeniowej od skały powodowałoby zwiekszenie siły rażenia.Analogicznie walka przy pomocy GFU w że tak powiem "czystej próżni" spowodowała by znaczące obniżenie skuteczności ponieważ fala uderzeniowa za szybko by się rozprężała.Działo jonowe kiepskie tam gdzie istnieją burze elektryczne.Można by wiele jeszcze wymyslić.
Całą idea polega na tym.że kiedy gracz przekracza bramę,gra na bieżąco modyfikuje skuteczność każdej broni.Spowodowało by to wzrost znaczenia rangi bojowej.Tylko poprzez doświadczenia praktyczne zdobyte w walce gracz zaczyna się orientować jaka broń w danych warunkach jest najbardziej skuteczna.Może dotyczyć to również w pewnym stopniu rakiet.
Do Mani_Hc.
Tajne sektory w X2 też były.Argoni mieli ośrodek doświadczalny który miał napęd skokowy i którego nikt nie mógł zobaczyć.Były takie wiesci w biuletynach w grze X2.W X3 też są,chciałem tylko wykazać że nic z tego nie wynika.Możesz sobie polecieć i przy odpowiedniej randze kupić te same rzeczy które kupisz w zwykłej stacji zaopatrzeniowej,czy fabryce,bo w tych niby sektretnych i pilnie strzeżonych sektorach w których niby prowadzi się badania,tak naprawdę to nic niezwykłego nie ma.
Wprowadzając niewielką modyfikację do gry-moim skromnym zdaniem-powodujemy że gracze o "zacięciu militarnym" na dodatek lubiący wielkie bitwy z udziałem M1,M2, zrobili by wszyskto by taką broń zdobyć.Gra zwiekszyła by swoją atrakcyjność dla wielu graczy.Wnoskuję to z forum,gdzie wielu graczy preferuje właśnie taką taktykę.Na dodatek zacheciłoby to wielu do ponownej gry-lub bardzo wczesnego sejwa,by zagrać jeszcze raz w celu zdobycia i poznania możliwości tajnej broni innej rasy.(osobiście mnie też).
Co do porad w sprawie pisania gier.Niestety,obsługa programów to jedno,a ich pisanie to całkiem co innego.Muszę ci się przyznać-tak samo jak Khaleed(swoją drogą ciekawe logo) z językami obcymi też u mnie nietęgo
,na napisanie paru komend to też"czarna magia".
Jeśli możesz to napisz w poście jakieś adresy www,gdzie mógbym sie tego uczyć-koniecznie w naszym języku-a obiecuję że spróbuję.Proszę żebyś brał pod uwagę,że muszę zacząć od podstaw.To głównie dlatego postuluję o osobny topic,ponieważ mogę słuzyć graczom pomysłami,a może ci którym pisanie skryptów,modów przychodzi z łatwością coś z tym zrobią.
Tak ogólnie to uważam że gra X3(choć i tak jest b.dobra) powieliła jeden podstawowy błąd z X2.
Ona po prostu nie ma CELU.
Gracze pamietający Frontiera mogą wiedzieć o co chodzi.Pamiętacie!?
Ten niesamowity statek-chodzi o grę Frontier-Statek Legedę.Był jak "gral"dla frontierowców.Niewielu go widziało(ja tak)a jeszce mniej go zdobyło.Nawet twórca gry(David Braben)podczas wywiadów na ten temat tajemniczo się uśmiechał.Po prostu było po co długo grać.
Nie chciałbyś Mani_Hc (sorry za połufałość)poczuć się jak np.najleszy zawodnik w meczu,w meczu który był zacięty,pełny dramaturgi,w którym strzeliłeś w ostatnich sekundach dogrywki zwycięskiego Gola!Zdobyłeś Puchar Europy! Pokonałeś Khaaki całkowicie!Uwolniłeś x-wszechświat od tego czerwonego zła.Nikomu sie to nie udało,jesteś pierwszy lub jeden z pierwszych który to zrobił.(ja tak,chciałbym)-to naprzykład droga dla strategów.
Drugi przykład dla handlowców-Oto Jest! Moje nazwisko na liście w biuletynie BBs.Jestem najbogatszy w całym x-wszechświecie! Zdominowałem ekonomię.Mam mnóstwo fabryk i setki transportowców,moje szlaki handlowe sięgają wszędzie!Od mojej decyzji zależy czy,zaleję Splitów towarami że dostaną takie zapaści ekonomicznej jaką jeszcze x-wszechświat niewidział! Boronów tak podniosę ekonomicznie,że uznają mnie niemal za Boga!
Lub jeszce jeden.
Tak! Wreszcie! Udało się!Walisz pięścią w klawiaturę popijając gwiezdną wódzię,pociągając skręta z teladihuany.Zaczynałeś jako pirat w zdezelowanym M5,przemycając parę butelek wódki dostawałeś niemal zawału ze strachu.A dziś!? Jesteś przywódcą piratów.Stworzyłeś własny klan! Zjednoczyłeś brać piracką .Wybiłeś konkuręcję.Nie ma litości dla pokonanych.U piratów żądzi tylko prawo pięści,a na dźwięk nazwy twego klanu nawet Imperator Paranidian robi w pory!
O tóż to szanowni gracze,chociaż gra sprawia dużo frajdy,walka,hadel,łupienie tranportowców i.t.d.-sami przecież wywołujemy lokalne wojny-żeby coś się działo,nie ma mety!Nie ma celu końcowego.Dalekiego celu którym uda się osiągnąć nielicznym,tym wytrwałym.Ile punktów startowych tyle celów,każdy do osiągniecia w dowolny sposób.Gra w tej chwili przypomina bieg,startujemy i w sumie nie wiadomo za bardzo w jakim kierunku biec,jaki jest dystans i gdzie jest meta.Na pewno dużo frajdy sprawia że po drodze znajdujemy ukryte scieżki,tajemne skróty,omijamy pułapki i sami zastawiamy innym.Lecz nie ma mety.Wystarczy by takie cele były,a na bok pójdą wszelkie niedociągnięcia,czy błędy gry.Nikogo nie zainteresuje gra którą np.przejdziemy machając bezwiednie myszą i oglądając przy okazji nudny mecz w telewizji.Taka gra nadaje się tylko do kosza!Po co gracze umieszczają w postach na końcu ile to mają fabryk,M2,czy kasy?
No po to właśnie żeby pokazać innym graczom do czego doszli.Patrzcie mówią(w przenośni)do czego ja doszłem,a wy?
Dalej nie ma dokąd.Odpalimy grę,pogramy,i tak dojdziemy do punktu w którym nie ma co robić.Oczywiscie każda gra po pewnym czasie nudzi-nawet szynka jedzona codziennie zbrzydnie-lecz gdy jest dalekosiężny cel,to sprawi że po pewnym czasie wrócimy i będziemy grali dalej.Nie przejmujcie się tymi mniej wytrwałymi którzy zrezygują.Oni po pewnym czasie wrócą i spróbują jeszcze raz.Przyznajcie się jak graliście w X2.Za drugim,trzecim razem gdy zaczęliście jeszce raz grać to dokąd każdy z was doszedł?Ja osobiscie mniej więcej do takiego samego momentu jak grę wczesniej.Jedna,dwie-nie chodzi o szczegóły-więcej inwazji na Krzaczki?parę fabryk więcej?czy M2?,jakaś tam wojenka lokalna z rasą?
I to jest moim zdaniem największy błąd tej gry.
Ci co grali w Frontiera,to wracali i grali dalej.Bo był cel-statek legenda.
Podałem przykłady kilku celów,ale przecież może być ich więcej. To tylko kwestia wyobrażni.
Mam nadzieję że nastepna edycja gry,bedzie je miała.Nie musi mieć nowych statków broni,czy czego tam jeszcze,byle miała końcowy cel,daleki którego mogą osiągnąć wytrwali,dla którego warto zarywać noce-jak się przyznaje wielu graczy-którego można osięgnąć dowolnym sposobem,a którego osiągnięcie da nam ogromną radość.
Pozdrowienia.Miłego grania.
Do Saurona.
Miotacz materii może i powinien mieć długi zasięg,co by pasowało do charakteru Splitów.Wolą przewagę uzbrojenia nad osłonami.Więc z daleka mogli by nam zrobić "kuku"

Co do idei, gdzie dalej lecą pociski jak nie trafią.Nie ma znaczenia,gdzie lecą pociski po za zasięgiem skutecznym broni.I tak nikomu nic nie zrobią,ponieważ wyszły z obszaru gdzie były skuteczne.Niepotrzebnie obciążyło by to komputer który musiałby obliczać trajektorję każdego dalej lecącego pocisku.
Twoje sugestie co do rozrzutu broni są ciekawe.Każda broń powinna mieć rozrzut.Każda też powinna mieć skuteczność w zależności w jakich warunkach została użyta.Wobec mnogości i różnorodności układów,jedna broń mogła by być skuteczna w jednym układzie w innym nie.
Np.GFU bardzo dobra między asteroidami,odbicie się fali uderzeniowej od skały powodowałoby zwiekszenie siły rażenia.Analogicznie walka przy pomocy GFU w że tak powiem "czystej próżni" spowodowała by znaczące obniżenie skuteczności ponieważ fala uderzeniowa za szybko by się rozprężała.Działo jonowe kiepskie tam gdzie istnieją burze elektryczne.Można by wiele jeszcze wymyslić.
Całą idea polega na tym.że kiedy gracz przekracza bramę,gra na bieżąco modyfikuje skuteczność każdej broni.Spowodowało by to wzrost znaczenia rangi bojowej.Tylko poprzez doświadczenia praktyczne zdobyte w walce gracz zaczyna się orientować jaka broń w danych warunkach jest najbardziej skuteczna.Może dotyczyć to również w pewnym stopniu rakiet.
Do Mani_Hc.
Tajne sektory w X2 też były.Argoni mieli ośrodek doświadczalny który miał napęd skokowy i którego nikt nie mógł zobaczyć.Były takie wiesci w biuletynach w grze X2.W X3 też są,chciałem tylko wykazać że nic z tego nie wynika.Możesz sobie polecieć i przy odpowiedniej randze kupić te same rzeczy które kupisz w zwykłej stacji zaopatrzeniowej,czy fabryce,bo w tych niby sektretnych i pilnie strzeżonych sektorach w których niby prowadzi się badania,tak naprawdę to nic niezwykłego nie ma.
Wprowadzając niewielką modyfikację do gry-moim skromnym zdaniem-powodujemy że gracze o "zacięciu militarnym" na dodatek lubiący wielkie bitwy z udziałem M1,M2, zrobili by wszyskto by taką broń zdobyć.Gra zwiekszyła by swoją atrakcyjność dla wielu graczy.Wnoskuję to z forum,gdzie wielu graczy preferuje właśnie taką taktykę.Na dodatek zacheciłoby to wielu do ponownej gry-lub bardzo wczesnego sejwa,by zagrać jeszcze raz w celu zdobycia i poznania możliwości tajnej broni innej rasy.(osobiście mnie też).
Co do porad w sprawie pisania gier.Niestety,obsługa programów to jedno,a ich pisanie to całkiem co innego.Muszę ci się przyznać-tak samo jak Khaleed(swoją drogą ciekawe logo) z językami obcymi też u mnie nietęgo

Jeśli możesz to napisz w poście jakieś adresy www,gdzie mógbym sie tego uczyć-koniecznie w naszym języku-a obiecuję że spróbuję.Proszę żebyś brał pod uwagę,że muszę zacząć od podstaw.To głównie dlatego postuluję o osobny topic,ponieważ mogę słuzyć graczom pomysłami,a może ci którym pisanie skryptów,modów przychodzi z łatwością coś z tym zrobią.
Tak ogólnie to uważam że gra X3(choć i tak jest b.dobra) powieliła jeden podstawowy błąd z X2.
Ona po prostu nie ma CELU.
Gracze pamietający Frontiera mogą wiedzieć o co chodzi.Pamiętacie!?
Ten niesamowity statek-chodzi o grę Frontier-Statek Legedę.Był jak "gral"dla frontierowców.Niewielu go widziało(ja tak)a jeszce mniej go zdobyło.Nawet twórca gry(David Braben)podczas wywiadów na ten temat tajemniczo się uśmiechał.Po prostu było po co długo grać.
Nie chciałbyś Mani_Hc (sorry za połufałość)poczuć się jak np.najleszy zawodnik w meczu,w meczu który był zacięty,pełny dramaturgi,w którym strzeliłeś w ostatnich sekundach dogrywki zwycięskiego Gola!Zdobyłeś Puchar Europy! Pokonałeś Khaaki całkowicie!Uwolniłeś x-wszechświat od tego czerwonego zła.Nikomu sie to nie udało,jesteś pierwszy lub jeden z pierwszych który to zrobił.(ja tak,chciałbym)-to naprzykład droga dla strategów.
Drugi przykład dla handlowców-Oto Jest! Moje nazwisko na liście w biuletynie BBs.Jestem najbogatszy w całym x-wszechświecie! Zdominowałem ekonomię.Mam mnóstwo fabryk i setki transportowców,moje szlaki handlowe sięgają wszędzie!Od mojej decyzji zależy czy,zaleję Splitów towarami że dostaną takie zapaści ekonomicznej jaką jeszcze x-wszechświat niewidział! Boronów tak podniosę ekonomicznie,że uznają mnie niemal za Boga!
Lub jeszce jeden.
Tak! Wreszcie! Udało się!Walisz pięścią w klawiaturę popijając gwiezdną wódzię,pociągając skręta z teladihuany.Zaczynałeś jako pirat w zdezelowanym M5,przemycając parę butelek wódki dostawałeś niemal zawału ze strachu.A dziś!? Jesteś przywódcą piratów.Stworzyłeś własny klan! Zjednoczyłeś brać piracką .Wybiłeś konkuręcję.Nie ma litości dla pokonanych.U piratów żądzi tylko prawo pięści,a na dźwięk nazwy twego klanu nawet Imperator Paranidian robi w pory!
O tóż to szanowni gracze,chociaż gra sprawia dużo frajdy,walka,hadel,łupienie tranportowców i.t.d.-sami przecież wywołujemy lokalne wojny-żeby coś się działo,nie ma mety!Nie ma celu końcowego.Dalekiego celu którym uda się osiągnąć nielicznym,tym wytrwałym.Ile punktów startowych tyle celów,każdy do osiągniecia w dowolny sposób.Gra w tej chwili przypomina bieg,startujemy i w sumie nie wiadomo za bardzo w jakim kierunku biec,jaki jest dystans i gdzie jest meta.Na pewno dużo frajdy sprawia że po drodze znajdujemy ukryte scieżki,tajemne skróty,omijamy pułapki i sami zastawiamy innym.Lecz nie ma mety.Wystarczy by takie cele były,a na bok pójdą wszelkie niedociągnięcia,czy błędy gry.Nikogo nie zainteresuje gra którą np.przejdziemy machając bezwiednie myszą i oglądając przy okazji nudny mecz w telewizji.Taka gra nadaje się tylko do kosza!Po co gracze umieszczają w postach na końcu ile to mają fabryk,M2,czy kasy?
No po to właśnie żeby pokazać innym graczom do czego doszli.Patrzcie mówią(w przenośni)do czego ja doszłem,a wy?
Dalej nie ma dokąd.Odpalimy grę,pogramy,i tak dojdziemy do punktu w którym nie ma co robić.Oczywiscie każda gra po pewnym czasie nudzi-nawet szynka jedzona codziennie zbrzydnie-lecz gdy jest dalekosiężny cel,to sprawi że po pewnym czasie wrócimy i będziemy grali dalej.Nie przejmujcie się tymi mniej wytrwałymi którzy zrezygują.Oni po pewnym czasie wrócą i spróbują jeszcze raz.Przyznajcie się jak graliście w X2.Za drugim,trzecim razem gdy zaczęliście jeszce raz grać to dokąd każdy z was doszedł?Ja osobiscie mniej więcej do takiego samego momentu jak grę wczesniej.Jedna,dwie-nie chodzi o szczegóły-więcej inwazji na Krzaczki?parę fabryk więcej?czy M2?,jakaś tam wojenka lokalna z rasą?
I to jest moim zdaniem największy błąd tej gry.
Ci co grali w Frontiera,to wracali i grali dalej.Bo był cel-statek legenda.
Podałem przykłady kilku celów,ale przecież może być ich więcej. To tylko kwestia wyobrażni.
Mam nadzieję że nastepna edycja gry,bedzie je miała.Nie musi mieć nowych statków broni,czy czego tam jeszcze,byle miała końcowy cel,daleki którego mogą osiągnąć wytrwali,dla którego warto zarywać noce-jak się przyznaje wielu graczy-którego można osięgnąć dowolnym sposobem,a którego osiągnięcie da nam ogromną radość.
Pozdrowienia.Miłego grania.
-
- Posts: 263
- Joined: Tue, 11. Oct 05, 16:10
-
- Posts: 6193
- Joined: Wed, 6. Nov 02, 20:31
Mam nadzieję, że Mani_Hc nie zgłosi się po raz kolejny, żeby pisać mu Mani
.
Generalnie zgadzam się z tekstem Sławeczka, natomiast uważam, że nie ma co już porównywać iksów z Frontierem. Kiedyś Frontier był receptą na niedobór gier kosmicznych, dziś jesteśmy znudzeni ich zalewem. Frontier był ideałem, bo nie było z czym porównywać, a iksy można, więc łatwiej wytkąć niedoróbki. Frontier był ok, ale też miał swoje wady, nie był doskonały.
W Elite II np. wiedziałem, że można spotkać Obcych i co? Grałem miesiącami i nie spotkałem. Nie grałem jednak ze świadomością, że jest tam jakaś tajemnica, ale z powodu tego czym była sama gra i jak się w nią grało (handel, walka, etc.)
Z iksami jest podobnie, znam grę na wylot i wiem, że mało czym mnie zaskoczy, ale gram ze względu na klimat, piękno wszechświata, charakter rozgrywki. Tajemnice szeroko reklamowane na pudełku nie są wystarczająco tajemnicze z dzisiejszego punktu widzenia znudzonego gracza
.
Nie spodziewam się rewelacji czy rewolucji po X4. Fakt, że istnieje multum nowych pomysłów nie znaczy, że Egosoft je wprowadzi do gry. W sumie nie wiem, czy dać tej firmie kolejny kredyt zaufania
.
Wszystko pięknie, macie nowe pomysły. Jednak ani ja ani prawdopodobnie także Marcyś, nie mamy czasu aby zajmować się przedstawianiem ich Egosoftowi. Już wyjaśniam. Ego ma specjalne forum, a nwet kilka for, poświęconych nowym pomysłom, że już nie wspomnieć o dużym forum Creative Universe. Wszystko to w języku angielskim. Problem jest taki, że aby poddać pod dyskusję jakieś nowe pomysły, trzeba by śledzić od początku tamte fora i wiedzieć o czym się tam dyskutuje. Ja ich nie śledzę. Potem by trzeba porównać nasze pomysły z tymi, które już ktoś zapodał i przeanalizować czy nie są takie same. Potem zapodać, oczywiście wcześniej tłumacząc na angielski. Tyle z tym roboty, a taki mały potencjalny skutek (nie ma gwarancji, że do czegoś się to przyda i zostanie wykorzystane), że nikt nie ma na to czasu.
Z tego powodu jakakolwiek polska "lista życzeń" nie ma zbytniego sensu. Chyba, że ktos inny, będąc zarejestrowany w Devnecie, znajdzie czas i ochotę, by ten temat samodzielnie pociągnąć.

Generalnie zgadzam się z tekstem Sławeczka, natomiast uważam, że nie ma co już porównywać iksów z Frontierem. Kiedyś Frontier był receptą na niedobór gier kosmicznych, dziś jesteśmy znudzeni ich zalewem. Frontier był ideałem, bo nie było z czym porównywać, a iksy można, więc łatwiej wytkąć niedoróbki. Frontier był ok, ale też miał swoje wady, nie był doskonały.
W Elite II np. wiedziałem, że można spotkać Obcych i co? Grałem miesiącami i nie spotkałem. Nie grałem jednak ze świadomością, że jest tam jakaś tajemnica, ale z powodu tego czym była sama gra i jak się w nią grało (handel, walka, etc.)
Z iksami jest podobnie, znam grę na wylot i wiem, że mało czym mnie zaskoczy, ale gram ze względu na klimat, piękno wszechświata, charakter rozgrywki. Tajemnice szeroko reklamowane na pudełku nie są wystarczająco tajemnicze z dzisiejszego punktu widzenia znudzonego gracza

Nie spodziewam się rewelacji czy rewolucji po X4. Fakt, że istnieje multum nowych pomysłów nie znaczy, że Egosoft je wprowadzi do gry. W sumie nie wiem, czy dać tej firmie kolejny kredyt zaufania

Wszystko pięknie, macie nowe pomysły. Jednak ani ja ani prawdopodobnie także Marcyś, nie mamy czasu aby zajmować się przedstawianiem ich Egosoftowi. Już wyjaśniam. Ego ma specjalne forum, a nwet kilka for, poświęconych nowym pomysłom, że już nie wspomnieć o dużym forum Creative Universe. Wszystko to w języku angielskim. Problem jest taki, że aby poddać pod dyskusję jakieś nowe pomysły, trzeba by śledzić od początku tamte fora i wiedzieć o czym się tam dyskutuje. Ja ich nie śledzę. Potem by trzeba porównać nasze pomysły z tymi, które już ktoś zapodał i przeanalizować czy nie są takie same. Potem zapodać, oczywiście wcześniej tłumacząc na angielski. Tyle z tym roboty, a taki mały potencjalny skutek (nie ma gwarancji, że do czegoś się to przyda i zostanie wykorzystane), że nikt nie ma na to czasu.
Z tego powodu jakakolwiek polska "lista życzeń" nie ma zbytniego sensu. Chyba, że ktos inny, będąc zarejestrowany w Devnecie, znajdzie czas i ochotę, by ten temat samodzielnie pociągnąć.
I used to be a moderator like you, until I took an arrow to the knee.
Core i5-3570_3,4 GHz, 8GB 1600MHz, Asus GTX660TiOC 2GB, Audigy, Iiyama B2776HDS.
Core i5-3570_3,4 GHz, 8GB 1600MHz, Asus GTX660TiOC 2GB, Audigy, Iiyama B2776HDS.
-
- Posts: 3085
- Joined: Sat, 19. Jun 04, 18:22
Proponuję dokładnie sprawdzić czym jest devnet. Nie musisz uczyć się programować. Jedno z devnetowych for służy do zgłaszania swych pomysłów, ale jak zwykle, trzeba znać angielski lub niemiecki.flymar wrote:Świetny tekst Slaweczek. Trudno sie z nim nie zgodzić.
Nie zgadzam się z tym co pisze Rafio. Jeśli chcę aby gra była lepsza/ciekawsza, to nie musze uczyć sie programowania. Jestem użytkownikiem i zgłaszam uwagi, aby użytkowanie stało się przyjemniejsze:)
-
- Posts: 167
- Joined: Tue, 17. Oct 06, 11:22