Gra słowna
Moderators: Alan Phipps, Moderatorzy polskiego forum
-
- Posts: 97
- Joined: Fri, 2. Jul 04, 12:47
Dawno, dawno temu, w odległej galaktyce, dwoje pilotów próbowało strzelić sobie piwa i dokopać komuś, a nazywał się on Zenobiusz Śmierdzibąk Nieśmiały. Drugim zawodnikiem był Bulwex Tripriktus. Byli dziwakami z pierwszej Ligi, ale i tak zawstydziliby nawet samego Dalajlamę, który właśnie ogłosił, że zamierza napisać do Egosoft w sprawie dyskryminowania polskiego X forum. Za nie płacenie w pubach, Zenobiusz i Bulwex, musieli codziennie rano iść do kościoła na kolanach, recytując "Samochwałę", "Lokomotywę" i instrukcję do X3. (Oczywiście X3 to symulator lotów kosmicznych a nie proszek do prania). W tym czasie na Argon Prime kolesie żłopali jabole i rozmyślali nad sposobem zabicia prezydenta i uważeniem darmowego piwka z 100 letniego miąższu Borona, wyciśniętego z rozwalonego na kawalki Khaczka który przypałętał się pod dwa lasery w czasie kha'ackiej migracji ktora odczul caly orbitalny bar na starej, zardzewiałej platformie orbitującej dookoła
czarnej dziury o nazwie Hat'Zunk'Zei'Nak'Tup'Pul'He'jay która tak naprawdę była kosmicznym śmietnkiem na którym trzymano zarcie dla boronow i ziele mazeń w czopkach i gwiezdna wodka w kostkach (i kropka) Tak na marginesie fajna ta zabawa, podobnie jak rozwalanie Krzaczkow i pozeranie boronow, ktorzy w wysokich temperaturach zamieniaja sie w splitow i wygladaja jak pomidory o smaku bananowym. W nieznanym sektorze wybuchła wielka draka o Teladiańskie skarpetki które śmierdzą xenonami, ale i tak o niebo bylo lepsze niż się wydawało tym,którzy myślą tylko o X3 PL i
czarnej dziury o nazwie Hat'Zunk'Zei'Nak'Tup'Pul'He'jay która tak naprawdę była kosmicznym śmietnkiem na którym trzymano zarcie dla boronow i ziele mazeń w czopkach i gwiezdna wodka w kostkach (i kropka) Tak na marginesie fajna ta zabawa, podobnie jak rozwalanie Krzaczkow i pozeranie boronow, ktorzy w wysokich temperaturach zamieniaja sie w splitow i wygladaja jak pomidory o smaku bananowym. W nieznanym sektorze wybuchła wielka draka o Teladiańskie skarpetki które śmierdzą xenonami, ale i tak o niebo bylo lepsze niż się wydawało tym,którzy myślą tylko o X3 PL i
-
- Posts: 2331
- Joined: Fri, 9. Jul 04, 08:13
Dawno, dawno temu, w odległej galaktyce, dwoje pilotów próbowało strzelić sobie piwa i dokopać komuś, a nazywał się on Zenobiusz Śmierdzibąk Nieśmiały. Drugim zawodnikiem był Bulwex Tripriktus. Byli dziwakami z pierwszej Ligi, ale i tak zawstydziliby nawet samego Dalajlamę, który właśnie ogłosił, że zamierza napisać do Egosoft w sprawie dyskryminowania polskiego X forum. Za nie płacenie w pubach, Zenobiusz i Bulwex, musieli codziennie rano iść do kościoła na kolanach, recytując "Samochwałę", "Lokomotywę" i instrukcję do X3. (Oczywiście X3 to symulator lotów kosmicznych a nie proszek do prania). W tym czasie na Argon Prime kolesie żłopali jabole i rozmyślali nad sposobem zabicia prezydenta i uważeniem darmowego piwka z 100 letniego miąższu Borona, wyciśniętego z rozwalonego na kawalki Khaczka który przypałętał się pod dwa lasery w czasie kha'ackiej migracji ktora odczul caly orbitalny bar na starej, zardzewiałej platformie orbitującej dookoła czarnej dziury o nazwie Hat'Zunk'Zei'Nak'Tup'Pul'He'jay która tak naprawdę była kosmicznym śmietnkiem na którym trzymano zarcie dla boronow i ziele mazeń w czopkach i gwiezdna wodka w kostkach (i kropka) Tak na marginesie fajna ta zabawa, podobnie jak rozwalanie Krzaczkow i pozeranie boronow, ktorzy w wysokich temperaturach zamieniaja sie w splitow i wygladaja jak pomidory o smaku bananowym. W nieznanym sektorze wybuchła wielka draka o Teladiańskie skarpetki które śmierdzą xenonami, ale i tak o niebo bylo lepsze niż się wydawało tym, którzy myślą tylko o X3 PL i mimo tego skarpetki nadal
EDIT: Ups, dałem 4 wyrazy...
EDIT: Ups, dałem 4 wyrazy...

سمَـَّوُوُحخ ̷̴̐خ ̷̴̐خ ̷̴̐خ امارتيخ ̷̴̐خ
-
- Posts: 97
- Joined: Fri, 2. Jul 04, 12:47
Dawno, dawno temu, w odległej galaktyce, dwoje pilotów próbowało strzelić sobie piwa i dokopać komuś, a nazywał się on Zenobiusz Śmierdzibąk Nieśmiały. Drugim zawodnikiem był Bulwex Tripriktus. Byli dziwakami z pierwszej Ligi, ale i tak zawstydziliby nawet samego Dalajlamę, który właśnie ogłosił, że zamierza napisać do Egosoft w sprawie dyskryminowania polskiego X forum. Za nie płacenie w pubach, Zenobiusz i Bulwex, musieli codziennie rano iść do kościoła na kolanach, recytując "Samochwałę", "Lokomotywę" i instrukcję do X3. (Oczywiście X3 to symulator lotów kosmicznych a nie proszek do prania). W tym czasie na Argon Prime kolesie żłopali jabole i rozmyślali nad sposobem zabicia prezydenta i uważeniem darmowego piwka z 100 letniego miąższu Borona, wyciśniętego z rozwalonego na kawalki Khaczka który przypałętał się pod dwa lasery w czasie kha'ackiej migracji ktora odczul caly orbitalny bar na starej, zardzewiałej platformie orbitującej dookoła czarnej dziury o nazwie Hat'Zunk'Zei'Nak'Tup'Pul'He'jay która tak naprawdę była kosmicznym śmietnkiem na którym trzymano zarcie dla boronow i ziele mazeń w czopkach i gwiezdna wodka w kostkach (i kropka) Tak na marginesie fajna ta zabawa, podobnie jak rozwalanie Krzaczkow i pozeranie boronow, ktorzy w wysokich temperaturach zamieniaja sie w splitow i wygladaja jak pomidory o smaku bananowym. W nieznanym sektorze wybuchła wielka draka o Teladiańskie skarpetki które śmierdzą xenonami, ale i tak o niebo bylo lepsze niż się wydawało tym, którzy myślą tylko o X3 PL i mimo tego skarpetki nadal walą potwornie xenonami.
EDIT: tak czasami bywa jak Cie wena zlapie
EDIT: tak czasami bywa jak Cie wena zlapie

-
- Posts: 1979
- Joined: Wed, 6. Nov 02, 20:31
Dawno, dawno temu, w odległej galaktyce, dwoje pilotów próbowało strzelić sobie piwa i dokopać komuś, a nazywał się on Zenobiusz Śmierdzibąk Nieśmiały. Drugim zawodnikiem był Bulwex Tripriktus. Byli dziwakami z pierwszej Ligi, ale i tak zawstydziliby nawet samego Dalajlamę, który właśnie ogłosił, że zamierza napisać do Egosoft w sprawie dyskryminowania polskiego X forum. Za nie płacenie w pubach, Zenobiusz i Bulwex, musieli codziennie rano iść do kościoła na kolanach, recytując "Samochwałę", "Lokomotywę" i instrukcję do X3. (Oczywiście X3 to symulator lotów kosmicznych a nie proszek do prania). W tym czasie na Argon Prime kolesie żłopali jabole i rozmyślali nad sposobem zabicia prezydenta i uważeniem darmowego piwka z 100 letniego miąższu Borona, wyciśniętego z rozwalonego na kawalki Khaczka który przypałętał się pod dwa lasery w czasie kha'ackiej migracji ktora odczul caly orbitalny bar na starej, zardzewiałej platformie orbitującej dookoła czarnej dziury o nazwie Hat'Zunk'Zei'Nak'Tup'Pul'He'jay która tak naprawdę była kosmicznym śmietnkiem na którym trzymano zarcie dla boronow i ziele mazeń w czopkach i gwiezdna wodka w kostkach (i kropka) Tak na marginesie fajna ta zabawa, podobnie jak rozwalanie Krzaczkow i pozeranie boronow, ktorzy w wysokich temperaturach zamieniaja sie w splitow i wygladaja jak pomidory o smaku bananowym. W nieznanym sektorze wybuchła wielka draka o Teladiańskie skarpetki które śmierdzą xenonami, ale i tak o niebo bylo lepsze niż się wydawało tym, którzy myślą tylko o X3 PL i mimo tego skarpetki nadal walą potwornie xenonami. Xeoni natomiast, nie
-
- Posts: 436
- Joined: Mon, 19. Jan 04, 14:45
Dawno, dawno temu, w odległej galaktyce, dwoje pilotów próbowało strzelić sobie piwa i dokopać komuś, a nazywał się on Zenobiusz Śmierdzibąk Nieśmiały. Drugim zawodnikiem był Bulwex Tripriktus. Byli dziwakami z pierwszej Ligi, ale i tak zawstydziliby nawet samego Dalajlamę, który właśnie ogłosił, że zamierza napisać do Egosoft w sprawie dyskryminowania polskiego X forum. Za nie płacenie w pubach, Zenobiusz i Bulwex, musieli codziennie rano iść do kościoła na kolanach, recytując "Samochwałę", "Lokomotywę" i instrukcję do X3. (Oczywiście X3 to symulator lotów kosmicznych a nie proszek do prania). W tym czasie na Argon Prime kolesie żłopali jabole i rozmyślali nad sposobem zabicia prezydenta i uważeniem darmowego piwka z 100 letniego miąższu Borona, wyciśniętego z rozwalonego na kawalki Khaczka który przypałętał się pod dwa lasery w czasie kha'ackiej migracji ktora odczul caly orbitalny bar na starej, zardzewiałej platformie orbitującej dookoła czarnej dziury o nazwie Hat'Zunk'Zei'Nak'Tup'Pul'He'jay która tak naprawdę była kosmicznym śmietnkiem na którym trzymano zarcie dla boronow i ziele mazeń w czopkach i gwiezdna wodka w kostkach (i kropka) Tak na marginesie fajna ta zabawa, podobnie jak rozwalanie Krzaczkow i pozeranie boronow, ktorzy w wysokich temperaturach zamieniaja sie w splitow i wygladaja jak pomidory o smaku bananowym. W nieznanym sektorze wybuchła wielka draka o Teladiańskie skarpetki które śmierdzą xenonami, ale i tak o niebo bylo lepsze niż się wydawało tym, którzy myślą tylko o X3 PL i mimo tego skarpetki nadal walą potwornie xenonami. Xeoni natomiast, nie spodziewając się Świętej
-
- Posts: 1372
- Joined: Fri, 31. Oct 03, 10:56
Dawno, dawno temu, w odległej galaktyce, dwoje pilotów próbowało strzelić sobie piwa i dokopać komuś, a nazywał się on Zenobiusz Śmierdzibąk Nieśmiały. Drugim zawodnikiem był Bulwex Tripriktus. Byli dziwakami z pierwszej Ligi, ale i tak zawstydziliby nawet samego Dalajlamę, który właśnie ogłosił, że zamierza napisać do Egosoft w sprawie dyskryminowania polskiego X forum. Za nie płacenie w pubach, Zenobiusz i Bulwex, musieli codziennie rano iść do kościoła na kolanach, recytując "Samochwałę", "Lokomotywę" i instrukcję do X3. (Oczywiście X3 to symulator lotów kosmicznych a nie proszek do prania). W tym czasie na Argon Prime kolesie żłopali jabole i rozmyślali nad sposobem zabicia prezydenta i uważeniem darmowego piwka z 100 letniego miąższu Borona, wyciśniętego z rozwalonego na kawalki Khaczka który przypałętał się pod dwa lasery w czasie kha'ackiej migracji ktora odczul caly orbitalny bar na starej, zardzewiałej platformie orbitującej dookoła czarnej dziury o nazwie Hat'Zunk'Zei'Nak'Tup'Pul'He'jay która tak naprawdę była kosmicznym śmietnkiem na którym trzymano zarcie dla boronow i ziele mazeń w czopkach i gwiezdna wodka w kostkach (i kropka) Tak na marginesie fajna ta zabawa, podobnie jak rozwalanie Krzaczkow i pozeranie boronow, ktorzy w wysokich temperaturach zamieniaja sie w splitow i wygladaja jak pomidory o smaku bananowym. W nieznanym sektorze wybuchła wielka draka o Teladiańskie skarpetki które śmierdzą xenonami, ale i tak o niebo bylo lepsze niż się wydawało tym, którzy myślą tylko o X3 PL i mimo tego skarpetki nadal walą potwornie xenonami. Xeoni natomiast, nie spodziewając się Świętej, a dokładniej paru Świętych
-
- Posts: 2331
- Joined: Fri, 9. Jul 04, 08:13
Dawno, dawno temu, w odległej galaktyce, dwoje pilotów próbowało strzelić sobie piwa i dokopać komuś, a nazywał się on Zenobiusz Śmierdzibąk Nieśmiały. Drugim zawodnikiem był Bulwex Tripriktus. Byli dziwakami z pierwszej Ligi, ale i tak zawstydziliby nawet samego Dalajlamę, który właśnie ogłosił, że zamierza napisać do Egosoft w sprawie dyskryminowania polskiego X forum. Za nie płacenie w pubach, Zenobiusz i Bulwex, musieli codziennie rano iść do kościoła na kolanach, recytując "Samochwałę", "Lokomotywę" i instrukcję do X3. (Oczywiście X3 to symulator lotów kosmicznych a nie proszek do prania). W tym czasie na Argon Prime kolesie żłopali jabole i rozmyślali nad sposobem zabicia prezydenta i uważeniem darmowego piwka z 100 letniego miąższu Borona, wyciśniętego z rozwalonego na kawalki Khaczka który przypałętał się pod dwa lasery w czasie kha'ackiej migracji ktora odczul caly orbitalny bar na starej, zardzewiałej platformie orbitującej dookoła czarnej dziury o nazwie Hat'Zunk'Zei'Nak'Tup'Pul'He'jay która tak naprawdę była kosmicznym śmietnkiem na którym trzymano zarcie dla boronow i ziele mazeń w czopkach i gwiezdna wodka w kostkach (i kropka) Tak na marginesie fajna ta zabawa, podobnie jak rozwalanie Krzaczkow i pozeranie boronow, ktorzy w wysokich temperaturach zamieniaja sie w splitow i wygladaja jak pomidory o smaku bananowym. W nieznanym sektorze wybuchła wielka draka o Teladiańskie skarpetki które śmierdzą xenonami, ale i tak o niebo bylo lepsze niż się wydawało tym, którzy myślą tylko o X3 PL i mimo tego skarpetki nadal walą potwornie xenonami. Xeoni natomiast, nie spodziewając się Świętej, a dokładniej paru Świętych Bomb i Granatów
Last edited by Stalovy on Wed, 12. Apr 06, 12:17, edited 2 times in total.
سمَـَّوُوُحخ ̷̴̐خ ̷̴̐خ ̷̴̐خ امارتيخ ̷̴̐خ
-
- Posts: 436
- Joined: Mon, 19. Jan 04, 14:45
Dawno, dawno temu, w odległej galaktyce, dwoje pilotów próbowało strzelić sobie piwa i dokopać komuś, a nazywał się on Zenobiusz Śmierdzibąk Nieśmiały. Drugim zawodnikiem był Bulwex Tripriktus. Byli dziwakami z pierwszej Ligi, ale i tak zawstydziliby nawet samego Dalajlamę, który właśnie ogłosił, że zamierza napisać do Egosoft w sprawie dyskryminowania polskiego X forum. Za nie płacenie w pubach, Zenobiusz i Bulwex, musieli codziennie rano iść do kościoła na kolanach, recytując "Samochwałę", "Lokomotywę" i instrukcję do X3. (Oczywiście X3 to symulator lotów kosmicznych a nie proszek do prania). W tym czasie na Argon Prime kolesie żłopali jabole i rozmyślali nad sposobem zabicia prezydenta i uważeniem darmowego piwka z 100 letniego miąższu Borona, wyciśniętego z rozwalonego na kawalki Khaczka który przypałętał się pod dwa lasery w czasie kha'ackiej migracji ktora odczul caly orbitalny bar na starej, zardzewiałej platformie orbitującej dookoła czarnej dziury o nazwie Hat'Zunk'Zei'Nak'Tup'Pul'He'jay która tak naprawdę była kosmicznym śmietnkiem na którym trzymano zarcie dla boronow i ziele mazeń w czopkach i gwiezdna wodka w kostkach (i kropka) Tak na marginesie fajna ta zabawa, podobnie jak rozwalanie Krzaczkow i pozeranie boronow, ktorzy w wysokich temperaturach zamieniaja sie w splitow i wygladaja jak pomidory o smaku bananowym. W nieznanym sektorze wybuchła wielka draka o Teladiańskie skarpetki które śmierdzą xenonami, ale i tak o niebo bylo lepsze niż się wydawało tym, którzy myślą tylko o X3 PL i mimo tego skarpetki nadal walą potwornie xenonami. Xeoni natomiast, nie spodziewając się Świętej, a dokładniej paru Świętych Bomb i Granatów błogosławionego kapucyna z twierdzy
Edit: no byles, byles... juz zmienilem
Edit: no byles, byles... juz zmienilem

-
- Posts: 348
- Joined: Fri, 30. Jul 04, 22:37
Dawno, dawno temu, w odległej galaktyce, dwoje pilotów próbowało strzelić sobie piwa i dokopać komuś, a nazywał się on Zenobiusz Śmierdzibąk Nieśmiały. Drugim zawodnikiem był Bulwex Tripriktus. Byli dziwakami z pierwszej Ligi, ale i tak zawstydziliby nawet samego Dalajlamę, który właśnie ogłosił, że zamierza napisać do Egosoft w sprawie dyskryminowania polskiego X forum. Za nie płacenie w pubach, Zenobiusz i Bulwex, musieli codziennie rano iść do kościoła na kolanach, recytując "Samochwałę", "Lokomotywę" i instrukcję do X3. (Oczywiście X3 to symulator lotów kosmicznych a nie proszek do prania). W tym czasie na Argon Prime kolesie żłopali jabole i rozmyślali nad sposobem zabicia prezydenta i uważeniem darmowego piwka z 100 letniego miąższu Borona, wyciśniętego z rozwalonego na kawalki Khaczka który przypałętał się pod dwa lasery w czasie kha'ackiej migracji ktora odczul caly orbitalny bar na starej, zardzewiałej platformie orbitującej dookoła czarnej dziury o nazwie Hat'Zunk'Zei'Nak'Tup'Pul'He'jay która tak naprawdę była kosmicznym śmietnkiem na którym trzymano zarcie dla boronow i ziele mazeń w czopkach i gwiezdna wodka w kostkach (i kropka) Tak na marginesie fajna ta zabawa, podobnie jak rozwalanie Krzaczkow i pozeranie boronow, ktorzy w wysokich temperaturach zamieniaja sie w splitow i wygladaja jak pomidory o smaku bananowym. W nieznanym sektorze wybuchła wielka draka o Teladiańskie skarpetki które śmierdzą xenonami, ale i tak o niebo bylo lepsze niż się wydawało tym, którzy myślą tylko o X3 PL i mimo tego skarpetki nadal walą potwornie xenonami. Xeoni natomiast, nie spodziewając się Świętej, a dokładniej paru Świętych Bomb i Granatów błogosławionego kapucyna z twierdzy Niedopranych Splickich Pończoch
...wszystko przemija...
...a przyszłosć jest niepewna...
...zachować czyste sumienie...
...tego pragnę...
...a przyszłosć jest niepewna...
...zachować czyste sumienie...
...tego pragnę...
-
- Posts: 1372
- Joined: Fri, 31. Oct 03, 10:56
Dawno, dawno temu, w odległej galaktyce, dwoje pilotów próbowało strzelić sobie piwa i dokopać komuś, a nazywał się on Zenobiusz Śmierdzibąk Nieśmiały. Drugim zawodnikiem był Bulwex Tripriktus. Byli dziwakami z pierwszej Ligi, ale i tak zawstydziliby nawet samego Dalajlamę, który właśnie ogłosił, że zamierza napisać do Egosoft w sprawie dyskryminowania polskiego X forum. Za nie płacenie w pubach, Zenobiusz i Bulwex, musieli codziennie rano iść do kościoła na kolanach, recytując "Samochwałę", "Lokomotywę" i instrukcję do X3. (Oczywiście X3 to symulator lotów kosmicznych a nie proszek do prania). W tym czasie na Argon Prime kolesie żłopali jabole i rozmyślali nad sposobem zabicia prezydenta i uważeniem darmowego piwka z 100 letniego miąższu Borona, wyciśniętego z rozwalonego na kawalki Khaczka który przypałętał się pod dwa lasery w czasie kha'ackiej migracji ktora odczul caly orbitalny bar na starej, zardzewiałej platformie orbitującej dookoła czarnej dziury o nazwie Hat'Zunk'Zei'Nak'Tup'Pul'He'jay która tak naprawdę była kosmicznym śmietnkiem na którym trzymano zarcie dla boronow i ziele mazeń w czopkach i gwiezdna wodka w kostkach (i kropka) Tak na marginesie fajna ta zabawa, podobnie jak rozwalanie Krzaczkow i pozeranie boronow, ktorzy w wysokich temperaturach zamieniaja sie w splitow i wygladaja jak pomidory o smaku bananowym. W nieznanym sektorze wybuchła wielka draka o Teladiańskie skarpetki które śmierdzą xenonami, ale i tak o niebo bylo lepsze niż się wydawało tym, którzy myślą tylko o X3 PL i mimo tego skarpetki nadal walą potwornie xenonami. Xeoni natomiast, nie spodziewając się Świętej, a dokładniej paru Świętych Bomb i Granatów błogosławionego kapucyna z twierdzy Niedopranych Splickich Pończoch, dokładnie obliczyli, ile
-
- Posts: 796
- Joined: Fri, 22. Apr 05, 13:05
Dawno, dawno temu, w odległej galaktyce, dwoje pilotów próbowało strzelić sobie piwa i dokopać komuś, a nazywał się on Zenobiusz Śmierdzibąk Nieśmiały. Drugim zawodnikiem był Bulwex Tripriktus. Byli dziwakami z pierwszej Ligi, ale i tak zawstydziliby nawet samego Dalajlamę, który właśnie ogłosił, że zamierza napisać do Egosoft w sprawie dyskryminowania polskiego X forum. Za nie płacenie w pubach, Zenobiusz i Bulwex, musieli codziennie rano iść do kościoła na kolanach, recytując "Samochwałę", "Lokomotywę" i instrukcję do X3. (Oczywiście X3 to symulator lotów kosmicznych a nie proszek do prania). W tym czasie na Argon Prime kolesie żłopali jabole i rozmyślali nad sposobem zabicia prezydenta i uważeniem darmowego piwka z 100 letniego miąższu Borona, wyciśniętego z rozwalonego na kawalki Khaczka który przypałętał się pod dwa lasery w czasie kha'ackiej migracji ktora odczul caly orbitalny bar na starej, zardzewiałej platformie orbitującej dookoła czarnej dziury o nazwie Hat'Zunk'Zei'Nak'Tup'Pul'He'jay która tak naprawdę była kosmicznym śmietnkiem na którym trzymano zarcie dla boronow i ziele mazeń w czopkach i gwiezdna wodka w kostkach (i kropka) Tak na marginesie fajna ta zabawa, podobnie jak rozwalanie Krzaczkow i pozeranie boronow, ktorzy w wysokich temperaturach zamieniaja sie w splitow i wygladaja jak pomidory o smaku bananowym. W nieznanym sektorze wybuchła wielka draka o Teladiańskie skarpetki które śmierdzą xenonami, ale i tak o niebo bylo lepsze niż się wydawało tym, którzy myślą tylko o X3 PL i mimo tego skarpetki nadal walą potwornie xenonami. Xeoni natomiast, nie spodziewając się Świętej, a dokładniej paru Świętych Bomb i Granatów błogosławionego kapucyna z twierdzy Niedopranych Splickich Pończoch, dokładnie obliczyli, ile...(che, che) to będzie
-
- Posts: 2331
- Joined: Fri, 9. Jul 04, 08:13
Dawno, dawno temu, w odległej galaktyce, dwoje pilotów próbowało strzelić sobie piwa i dokopać komuś, a nazywał się on Zenobiusz Śmierdzibąk Nieśmiały. Drugim zawodnikiem był Bulwex Tripriktus. Byli dziwakami z pierwszej Ligi, ale i tak zawstydziliby nawet samego Dalajlamę, który właśnie ogłosił, że zamierza napisać do Egosoft w sprawie dyskryminowania polskiego X forum. Za nie płacenie w pubach, Zenobiusz i Bulwex, musieli codziennie rano iść do kościoła na kolanach, recytując "Samochwałę", "Lokomotywę" i instrukcję do X3. (Oczywiście X3 to symulator lotów kosmicznych a nie proszek do prania). W tym czasie na Argon Prime kolesie żłopali jabole i rozmyślali nad sposobem zabicia prezydenta i uważeniem darmowego piwka z 100 letniego miąższu Borona, wyciśniętego z rozwalonego na kawalki Khaczka który przypałętał się pod dwa lasery w czasie kha'ackiej migracji ktora odczul caly orbitalny bar na starej, zardzewiałej platformie orbitującej dookoła czarnej dziury o nazwie Hat'Zunk'Zei'Nak'Tup'Pul'He'jay która tak naprawdę była kosmicznym śmietnkiem na którym trzymano zarcie dla boronow i ziele mazeń w czopkach i gwiezdna wodka w kostkach (i kropka) Tak na marginesie fajna ta zabawa, podobnie jak rozwalanie Krzaczkow i pozeranie boronow, ktorzy w wysokich temperaturach zamieniaja sie w splitow i wygladaja jak pomidory o smaku bananowym. W nieznanym sektorze wybuchła wielka draka o Teladiańskie skarpetki które śmierdzą xenonami, ale i tak o niebo bylo lepsze niż się wydawało tym, którzy myślą tylko o X3 PL i mimo tego skarpetki nadal walą potwornie xenonami. Xeoni natomiast, nie spodziewając się Świętej, a dokładniej paru Świętych Bomb i Granatów błogosławionego kapucyna z twierdzy Niedopranych Splickich Pończoch, dokładnie obliczyli, ile... (che, che) to będzie, po czym ze zdziwieniem
سمَـَّوُوُحخ ̷̴̐خ ̷̴̐خ ̷̴̐خ امارتيخ ̷̴̐خ
-
- Posts: 97
- Joined: Fri, 2. Jul 04, 12:47
Dawno, dawno temu, w odległej galaktyce, dwoje pilotów próbowało strzelić sobie piwa i dokopać komuś, a nazywał się on Zenobiusz Śmierdzibąk Nieśmiały. Drugim zawodnikiem był Bulwex Tripriktus. Byli dziwakami z pierwszej Ligi, ale i tak zawstydziliby nawet samego Dalajlamę, który właśnie ogłosił, że zamierza napisać do Egosoft w sprawie dyskryminowania polskiego X forum. Za nie płacenie w pubach, Zenobiusz i Bulwex, musieli codziennie rano iść do kościoła na kolanach, recytując "Samochwałę", "Lokomotywę" i instrukcję do X3. (Oczywiście X3 to symulator lotów kosmicznych a nie proszek do prania). W tym czasie na Argon Prime kolesie żłopali jabole i rozmyślali nad sposobem zabicia prezydenta i uważeniem darmowego piwka z 100 letniego miąższu Borona, wyciśniętego z rozwalonego na kawalki Khaczka który przypałętał się pod dwa lasery w czasie kha'ackiej migracji ktora odczul caly orbitalny bar na starej, zardzewiałej platformie orbitującej dookoła czarnej dziury o nazwie Hat'Zunk'Zei'Nak'Tup'Pul'He'jay która tak naprawdę była kosmicznym śmietnkiem na którym trzymano zarcie dla boronow i ziele mazeń w czopkach i gwiezdna wodka w kostkach (i kropka) Tak na marginesie fajna ta zabawa, podobnie jak rozwalanie Krzaczkow i pozeranie boronow, ktorzy w wysokich temperaturach zamieniaja sie w splitow i wygladaja jak pomidory o smaku bananowym. W nieznanym sektorze wybuchła wielka draka o Teladiańskie skarpetki które śmierdzą xenonami, ale i tak o niebo bylo lepsze niż się wydawało tym, którzy myślą tylko o X3 PL i mimo tego skarpetki nadal walą potwornie xenonami. Xeoni natomiast, nie spodziewając się Świętej, a dokładniej paru Świętych Bomb i Granatów błogosławionego kapucyna z twierdzy Niedopranych Splickich Pończoch, dokładnie obliczyli, ile... (che, che) to będzie, po czym ze zdziwieniem ujrzeli wielki wybuch
-
- Posts: 684
- Joined: Tue, 24. Jan 06, 09:26
Dawno, dawno temu, w odległej galaktyce, dwoje pilotów próbowało strzelić sobie piwa i dokopać komuś, a nazywał się on Zenobiusz Śmierdzibąk Nieśmiały. Drugim zawodnikiem był Bulwex Tripriktus. Byli dziwakami z pierwszej Ligi, ale i tak zawstydziliby nawet samego Dalajlamę, który właśnie ogłosił, że zamierza napisać do Egosoft w sprawie dyskryminowania polskiego X forum. Za nie płacenie w pubach, Zenobiusz i Bulwex, musieli codziennie rano iść do kościoła na kolanach, recytując "Samochwałę", "Lokomotywę" i instrukcję do X3. (Oczywiście X3 to symulator lotów kosmicznych a nie proszek do prania). W tym czasie na Argon Prime kolesie żłopali jabole i rozmyślali nad sposobem zabicia prezydenta i uważeniem darmowego piwka z 100 letniego miąższu Borona, wyciśniętego z rozwalonego na kawalki Khaczka który przypałętał się pod dwa lasery w czasie kha'ackiej migracji ktora odczul caly orbitalny bar na starej, zardzewiałej platformie orbitującej dookoła czarnej dziury o nazwie Hat'Zunk'Zei'Nak'Tup'Pul'He'jay która tak naprawdę była kosmicznym śmietnkiem na którym trzymano zarcie dla boronow i ziele mazeń w czopkach i gwiezdna wodka w kostkach (i kropka) Tak na marginesie fajna ta zabawa, podobnie jak rozwalanie Krzaczkow i pozeranie boronow, ktorzy w wysokich temperaturach zamieniaja sie w splitow i wygladaja jak pomidory o smaku bananowym. W nieznanym sektorze wybuchła wielka draka o Teladiańskie skarpetki które śmierdzą xenonami, ale i tak o niebo bylo lepsze niż się wydawało tym, którzy myślą tylko o X3 PL i mimo tego skarpetki nadal walą potwornie xenonami. Xeoni natomiast, nie spodziewając się Świętej, a dokładniej paru Świętych Bomb i Granatów błogosławionego kapucyna z twierdzy Niedopranych Splickich Pończoch, dokładnie obliczyli, ile... (che, che) to będzie, po czym ze zdziwieniem ujrzeli wielki wybuch który ich zmiótł
X3 2.5 + BP 3.1.07 + XTM 0.7.3 + Salvage Claim Software + Bail Signal Extension
Gra od nowa: Bankrut zabójca
Latam: Xen. P (pierwsze 15 min. gry ?!)
Jeden kompleksik produkujący Osłony 1MJ i Krzem... (od czegoś trzeba zacząć
)
Gra od nowa: Bankrut zabójca
Latam: Xen. P (pierwsze 15 min. gry ?!)
Jeden kompleksik produkujący Osłony 1MJ i Krzem... (od czegoś trzeba zacząć

-
- Posts: 2331
- Joined: Fri, 9. Jul 04, 08:13
Dawno, dawno temu, w odległej galaktyce, dwoje pilotów próbowało strzelić sobie piwa i dokopać komuś, a nazywał się on Zenobiusz Śmierdzibąk Nieśmiały. Drugim zawodnikiem był Bulwex Tripriktus. Byli dziwakami z pierwszej Ligi, ale i tak zawstydziliby nawet samego Dalajlamę, który właśnie ogłosił, że zamierza napisać do Egosoft w sprawie dyskryminowania polskiego X forum. Za nie płacenie w pubach, Zenobiusz i Bulwex, musieli codziennie rano iść do kościoła na kolanach, recytując "Samochwałę", "Lokomotywę" i instrukcję do X3. (Oczywiście X3 to symulator lotów kosmicznych a nie proszek do prania). W tym czasie na Argon Prime kolesie żłopali jabole i rozmyślali nad sposobem zabicia prezydenta i uważeniem darmowego piwka z 100 letniego miąższu Borona, wyciśniętego z rozwalonego na kawalki Khaczka który przypałętał się pod dwa lasery w czasie kha'ackiej migracji ktora odczul caly orbitalny bar na starej, zardzewiałej platformie orbitującej dookoła czarnej dziury o nazwie Hat'Zunk'Zei'Nak'Tup'Pul'He'jay która tak naprawdę była kosmicznym śmietnkiem na którym trzymano zarcie dla boronow i ziele mazeń w czopkach i gwiezdna wodka w kostkach (i kropka) Tak na marginesie fajna ta zabawa, podobnie jak rozwalanie Krzaczkow i pozeranie boronow, ktorzy w wysokich temperaturach zamieniaja sie w splitow i wygladaja jak pomidory o smaku bananowym. W nieznanym sektorze wybuchła wielka draka o Teladiańskie skarpetki które śmierdzą xenonami, ale i tak o niebo bylo lepsze niż się wydawało tym, którzy myślą tylko o X3 PL i mimo tego skarpetki nadal walą potwornie xenonami. Xeoni natomiast, nie spodziewając się Świętej, a dokładniej paru Świętych Bomb i Granatów błogosławionego kapucyna z twierdzy Niedopranych Splickich Pończoch, dokładnie obliczyli, ile... (che, che) to będzie, po czym ze zdziwieniem ujrzeli wielki wybuch który ich zmiótł, co zakończyło drakę.
سمَـَّوُوُحخ ̷̴̐خ ̷̴̐خ ̷̴̐خ امارتيخ ̷̴̐خ
-
- Posts: 796
- Joined: Fri, 22. Apr 05, 13:05
Dawno, dawno temu, w odległej galaktyce, dwoje pilotów próbowało strzelić sobie piwa i dokopać komuś, a nazywał się on Zenobiusz Śmierdzibąk Nieśmiały. Drugim zawodnikiem był Bulwex Tripriktus. Byli dziwakami z pierwszej Ligi, ale i tak zawstydziliby nawet samego Dalajlamę, który właśnie ogłosił, że zamierza napisać do Egosoft w sprawie dyskryminowania polskiego X forum. Za nie płacenie w pubach, Zenobiusz i Bulwex, musieli codziennie rano iść do kościoła na kolanach, recytując "Samochwałę", "Lokomotywę" i instrukcję do X3. (Oczywiście X3 to symulator lotów kosmicznych a nie proszek do prania). W tym czasie na Argon Prime kolesie żłopali jabole i rozmyślali nad sposobem zabicia prezydenta i uważeniem darmowego piwka z 100 letniego miąższu Borona, wyciśniętego z rozwalonego na kawalki Khaczka który przypałętał się pod dwa lasery w czasie kha'ackiej migracji ktora odczul caly orbitalny bar na starej, zardzewiałej platformie orbitującej dookoła czarnej dziury o nazwie Hat'Zunk'Zei'Nak'Tup'Pul'He'jay która tak naprawdę była kosmicznym śmietnkiem na którym trzymano zarcie dla boronow i ziele mazeń w czopkach i gwiezdna wodka w kostkach (i kropka) Tak na marginesie fajna ta zabawa, podobnie jak rozwalanie Krzaczkow i pozeranie boronow, ktorzy w wysokich temperaturach zamieniaja sie w splitow i wygladaja jak pomidory o smaku bananowym. W nieznanym sektorze wybuchła wielka draka o Teladiańskie skarpetki które śmierdzą xenonami, ale i tak o niebo bylo lepsze niż się wydawało tym, którzy myślą tylko o X3 PL i mimo tego skarpetki nadal walą potwornie xenonami. Xeoni natomiast, nie spodziewając się Świętej, a dokładniej paru Świętych Bomb i Granatów błogosławionego kapucyna z twierdzy Niedopranych Splickich Pończoch, dokładnie obliczyli, ile... (che, che) to będzie, po czym ze zdziwieniem ujrzeli wielki wybuch który ich zmiótł, co zakończyło drakę. W tym samym czasie
-
- Posts: 686
- Joined: Tue, 1. Jun 04, 17:49
Dawno, dawno temu, w odległej galaktyce, dwoje pilotów próbowało strzelić sobie piwa i dokopać komuś, a nazywał się on Zenobiusz Śmierdzibąk Nieśmiały. Drugim zawodnikiem był Bulwex Tripriktus. Byli dziwakami z pierwszej Ligi, ale i tak zawstydziliby nawet samego Dalajlamę, który właśnie ogłosił, że zamierza napisać do Egosoft w sprawie dyskryminowania polskiego X forum. Za nie płacenie w pubach, Zenobiusz i Bulwex, musieli codziennie rano iść do kościoła na kolanach, recytując "Samochwałę", "Lokomotywę" i instrukcję do X3. (Oczywiście X3 to symulator lotów kosmicznych a nie proszek do prania). W tym czasie na Argon Prime kolesie żłopali jabole i rozmyślali nad sposobem zabicia prezydenta i uważeniem darmowego piwka z 100 letniego miąższu Borona, wyciśniętego z rozwalonego na kawalki Khaczka który przypałętał się pod dwa lasery w czasie kha'ackiej migracji ktora odczul caly orbitalny bar na starej, zardzewiałej platformie orbitującej dookoła czarnej dziury o nazwie Hat'Zunk'Zei'Nak'Tup'Pul'He'jay która tak naprawdę była kosmicznym śmietnkiem na którym trzymano zarcie dla boronow i ziele mazeń w czopkach i gwiezdna wodka w kostkach (i kropka) Tak na marginesie fajna ta zabawa, podobnie jak rozwalanie Krzaczkow i pozeranie boronow, ktorzy w wysokich temperaturach zamieniaja sie w splitow i wygladaja jak pomidory o smaku bananowym. W nieznanym sektorze wybuchła wielka draka o Teladiańskie skarpetki które śmierdzą xenonami, ale i tak o niebo bylo lepsze niż się wydawało tym, którzy myślą tylko o X3 PL i mimo tego skarpetki nadal walą potwornie xenonami. Xeoni natomiast, nie spodziewając się Świętej, a dokładniej paru Świętych Bomb i Granatów błogosławionego kapucyna z twierdzy Niedopranych Splickich Pończoch, dokładnie obliczyli, ile... (che, che) to będzie, po czym ze zdziwieniem ujrzeli wielki wybuch który ich zmiótł, co zakończyło drakę. W tym samym czasie chrabia Mol rozpoczął

-
- Posts: 475
- Joined: Thu, 30. Jun 05, 09:13
Dawno, dawno temu, w odległej galaktyce, dwoje pilotów próbowało strzelić sobie piwa i dokopać komuś, a nazywał się on Zenobiusz Śmierdzibąk Nieśmiały. Drugim zawodnikiem był Bulwex Tripriktus. Byli dziwakami z pierwszej Ligi, ale i tak zawstydziliby nawet samego Dalajlamę, który właśnie ogłosił, że zamierza napisać do Egosoft w sprawie dyskryminowania polskiego X forum. Za nie płacenie w pubach, Zenobiusz i Bulwex, musieli codziennie rano iść do kościoła na kolanach, recytując "Samochwałę", "Lokomotywę" i instrukcję do X3. (Oczywiście X3 to symulator lotów kosmicznych a nie proszek do prania). W tym czasie na Argon Prime kolesie żłopali jabole i rozmyślali nad sposobem zabicia prezydenta i uważeniem darmowego piwka z 100 letniego miąższu Borona, wyciśniętego z rozwalonego na kawalki Khaczka który przypałętał się pod dwa lasery w czasie kha'ackiej migracji ktora odczul caly orbitalny bar na starej, zardzewiałej platformie orbitującej dookoła czarnej dziury o nazwie Hat'Zunk'Zei'Nak'Tup'Pul'He'jay która tak naprawdę była kosmicznym śmietnkiem na którym trzymano zarcie dla boronow i ziele mazeń w czopkach i gwiezdna wodka w kostkach (i kropka) Tak na marginesie fajna ta zabawa, podobnie jak rozwalanie Krzaczkow i pozeranie boronow, ktorzy w wysokich temperaturach zamieniaja sie w splitow i wygladaja jak pomidory o smaku bananowym. W nieznanym sektorze wybuchła wielka draka o Teladiańskie skarpetki które śmierdzą xenonami, ale i tak o niebo bylo lepsze niż się wydawało tym, którzy myślą tylko o X3 PL i mimo tego skarpetki nadal walą potwornie xenonami. Xeoni natomiast, nie spodziewając się Świętej, a dokładniej paru Świętych Bomb i Granatów błogosławionego kapucyna z twierdzy Niedopranych Splickich Pończoch, dokładnie obliczyli, ile... (che, che) to będzie, po czym ze zdziwieniem ujrzeli wielki wybuch który ich zmiótł, co zakończyło drakę. W tym samym czasie chrabia Mol rozpoczął rytuał wąchania Paranidzkiego kleju
-
- Posts: 3085
- Joined: Sat, 19. Jun 04, 18:22
Dawno, dawno temu, w odległej galaktyce, dwoje pilotów próbowało strzelić sobie piwa i dokopać komuś, a nazywał się on Zenobiusz Śmierdzibąk Nieśmiały. Drugim zawodnikiem był Bulwex Tripriktus. Byli dziwakami z pierwszej Ligi, ale i tak zawstydziliby nawet samego Dalajlamę, który właśnie ogłosił, że zamierza napisać do Egosoft w sprawie dyskryminowania polskiego X forum. Za nie płacenie w pubach, Zenobiusz i Bulwex, musieli codziennie rano iść do kościoła na kolanach, recytując "Samochwałę", "Lokomotywę" i instrukcję do X3. (Oczywiście X3 to symulator lotów kosmicznych a nie proszek do prania). W tym czasie na Argon Prime kolesie żłopali jabole i rozmyślali nad sposobem zabicia prezydenta i uważeniem darmowego piwka z 100 letniego miąższu Borona, wyciśniętego z rozwalonego na kawalki Khaczka który przypałętał się pod dwa lasery w czasie kha'ackiej migracji ktora odczul caly orbitalny bar na starej, zardzewiałej platformie orbitującej dookoła czarnej dziury o nazwie Hat'Zunk'Zei'Nak'Tup'Pul'He'jay która tak naprawdę była kosmicznym śmietnkiem na którym trzymano zarcie dla boronow i ziele mazeń w czopkach i gwiezdna wodka w kostkach (i kropka) Tak na marginesie fajna ta zabawa, podobnie jak rozwalanie Krzaczkow i pozeranie boronow, ktorzy w wysokich temperaturach zamieniaja sie w splitow i wygladaja jak pomidory o smaku bananowym. W nieznanym sektorze wybuchła wielka draka o Teladiańskie skarpetki które śmierdzą xenonami, ale i tak o niebo bylo lepsze niż się wydawało tym, którzy myślą tylko o X3 PL i mimo tego skarpetki nadal walą potwornie xenonami. Xeoni natomiast, nie spodziewając się Świętej, a dokładniej paru Świętych Bomb i Granatów błogosławionego kapucyna z twierdzy Niedopranych Splickich Pończoch, dokładnie obliczyli, ile... (che, che) to będzie, po czym ze zdziwieniem ujrzeli wielki wybuch który ich zmiótł, co zakończyło drakę. W tym samym czasie chrabia Mol rozpoczął rytuał wąchania Paranidzkiego kleju i palenia Argońskich jointów
-
- Posts: 348
- Joined: Fri, 30. Jul 04, 22:37
Dawno, dawno temu, w odległej galaktyce, dwoje pilotów próbowało strzelić sobie piwa i dokopać komuś, a nazywał się on Zenobiusz Śmierdzibąk Nieśmiały. Drugim zawodnikiem był Bulwex Tripriktus. Byli dziwakami z pierwszej Ligi, ale i tak zawstydziliby nawet samego Dalajlamę, który właśnie ogłosił, że zamierza napisać do Egosoft w sprawie dyskryminowania polskiego X forum. Za nie płacenie w pubach, Zenobiusz i Bulwex, musieli codziennie rano iść do kościoła na kolanach, recytując "Samochwałę", "Lokomotywę" i instrukcję do X3. (Oczywiście X3 to symulator lotów kosmicznych a nie proszek do prania). W tym czasie na Argon Prime kolesie żłopali jabole i rozmyślali nad sposobem zabicia prezydenta i uważeniem darmowego piwka z 100 letniego miąższu Borona, wyciśniętego z rozwalonego na kawalki Khaczka który przypałętał się pod dwa lasery w czasie kha'ackiej migracji ktora odczul caly orbitalny bar na starej, zardzewiałej platformie orbitującej dookoła czarnej dziury o nazwie Hat'Zunk'Zei'Nak'Tup'Pul'He'jay która tak naprawdę była kosmicznym śmietnkiem na którym trzymano zarcie dla boronow i ziele mazeń w czopkach i gwiezdna wodka w kostkach (i kropka) Tak na marginesie fajna ta zabawa, podobnie jak rozwalanie Krzaczkow i pozeranie boronow, ktorzy w wysokich temperaturach zamieniaja sie w splitow i wygladaja jak pomidory o smaku bananowym. W nieznanym sektorze wybuchła wielka draka o Teladiańskie skarpetki które śmierdzą xenonami, ale i tak o niebo bylo lepsze niż się wydawało tym, którzy myślą tylko o X3 PL i mimo tego skarpetki nadal walą potwornie xenonami. Xeoni natomiast, nie spodziewając się Świętej, a dokładniej paru Świętych Bomb i Granatów błogosławionego kapucyna z twierdzy Niedopranych Splickich Pończoch, dokładnie obliczyli, ile... (che, che) to będzie, po czym ze zdziwieniem ujrzeli wielki wybuch który ich zmiótł, co zakończyło drakę. W tym samym czasie chrabia Mol rozpoczął rytuał wąchania Paranidzkiego kleju i palenia Argońskich jointów oraz zapladniania dziewic
...wszystko przemija...
...a przyszłosć jest niepewna...
...zachować czyste sumienie...
...tego pragnę...
...a przyszłosć jest niepewna...
...zachować czyste sumienie...
...tego pragnę...