Jaki Statek Wg Was Najlepszy

[Yacek]

M2 - Valhalla, ta to potrafi. Jest jeszcze Niszczyciel T2, też niezłe ziółko.
M3 - w XTM-ie Thor, Oriax.

[Sauron11]

A latał ktoś Borońskim Włócznikiem? Jak toto ocenić na tle innych ofensywnych latadeł?

[BAAL-Melkart]

A latał ktoś Borońskim Włócznikiem? Jak toto ocenić na tle innych ofensywnych latadeł?

Chyba nie warty uwagi. Co prawda ma taką zabawkę o nazwie "Ion blast", która wszystkim dookoła zdejmuje osłony, oczywiście nie całkowicie. Dawno to było jak nim latałem. Posiada chyba 2 GJ osłony (więc przeciętnie) i nie zbyt duży parametr ładowania laserów. Pamiętam, że miałem problem w walce, bo działka dość szybko zużyły zapasy energii. Nie wspominając, że w walce taranowałem wszystkich wokół, gdyż kabina pilota umieszczona jest w centralnej części statku i nie bardzo umiałem ocenić odległość dziobu od przeszkód. Ale być może nie umiem docenić tej maszyny. Mimo to zdecydowanie wolę Cerbera lub coś w tym stylu.

[Sauron11]

Hmm, wszystkim dookoła powiadasz . A da się tym Ion Blast'em zdjąć punktowo osłony stacji tzn. strzelić do niej, czy to tylko taki blast wokół statku w określonym promieniu? Często można go używać, np. ile razy na minutę?

Tak poza tematem: zdarzyło mi się wczoraj upolować Skalnego Chrząszcza, tzn. wyskoczył z niego jakiś Niezidentyfikowany i poszybował do najbliższej stacji, a ja przejąłem owada i ... hmm nie szło go nigdzie zadokować, a więc i sprzedać. Ostatecznie zniszczyłem, żeby się nie pałętał bez celu. Chyba gdzieś juz się pisało o takim przypadku ale nie pomnę wątku .
A inna ciekawostka: wczoraj przystąpiłem ponownie do misji fabularnej w miejscu, w którym Szpona trzeba zaatakować i zbić mu osłony, po czym Marani przekazuje kryształ. Wszystko poszło sprawnie po czym był pewien zgrzyt. Z głupia frant użyłem (legalnie) skanera ładunku na Nikkonofune, który w tym momencie poczerwieniał i rzucił sie na mojego Reapera . Moja tylna wieża zareagowała odwetem, po czym ostrzeliwujący mnie Nikkonofune wołał głosem jej właścicielki, żebym zaprzestał ostrzału . A nie dało się przeprosić czy zrobić czegoś innego, bo Nikko po wywołaniu odpowiadał głosem Sai i konwersacja się kończyła.

[BAAL-Melkart]

Hmm, wszystkim dookoła powiadasz . A da się tym Ion Blast'em zdjąć punktowo osłony stacji tzn. strzelić do niej, czy to tylko taki blast wokół statku w określonym promieniu?

Do czegoś strzelić tym się nie da. Działa w określonym promieniu. Im bliżej znajdują się obiekty tym większe straty w osłonach. Zasięg maksymalny to coś ok 2-3 km.

Często można go używać, np. ile razy na minutę?

Gdyby można było tego używać parę razy na minutę to stateczek byłby niezły. Ale tak dobrze nie ma. Dokładnie czasu nie określę, bo nie mierzyłem, ale mniej więcej raz na kilka minut.

Myśle, że powinieneś go sobie kupić na próbę i porozrabiać w jakimś sektorze. Jak Ci się nie spodoba to wczytujesz zapis gry sprzed kupna i już.

[Rafakus]

Generalnie polecam Hyperiona, ale jeśli nie chcesz przechodzić misji Bala GI (chyba tak to się pisze ) to polecam Teladiańską fregate - Orzeł/Jastrząb generalnie za artylerie beta na wszystkich wieżach (rozwala dosłownie wszystko) i oczywiście 4 osłony po 1GJ oprucz tego możliwośc dokowania TS-ów daje dodatkową przestrzeń ładunkową która w/g mnie jest nieoceniona

[marek1970]

Moja opinia to:
w XTM:
nr 1-Bazyl
nr 2-Mantis
nr 3 Hyperion w TC nr 1

[Oviraptor]

Bazyl jest za mocny. Zero wyzwań. Tylko latanie i "zmiatanie" wszystkiego co się nawinie.

[Allen18]

Bazyl hmm a co to w ogóle za statek. Ja latam już długo Cerberem i nie narzekam ale możliwe że tylko dlatego że nie wiem jak miło się lata np. Hyperionem .

[Yacek]

Bazyli - Soneński Bazyliszek (Basilisk), M7 bardzo ciężko go zdobyć.
Przeczytasz o tym w tym temacie: [X3 XTM] Mój soneński... Bazyliszek! oraz w tym: Soneński Bazyliszek POMOCY!!!

[marek1970]

Bazyl jest za mocny. Zero wyzwań. Tylko latanie i "zmiatanie" wszystkiego co się nawinie.

Pytanie było jaki jest NAJlepszy a nie czym i jak sie lata.
A duzym wyzwaniem jest go wogule zdobyc (ja zdobyłem dwa po wielu godzinach grania-a latałem juz wszystkim i piekne uczucie leciec od czasu do czasu nie myslac o ogonach ):)

[Abandon All Hope]

Pytanie było jaki jest NAJlepszy a nie czym i jak sie lata.
A duzym wyzwaniem jest go wogule zdobyc (ja zdobyłem dwa po wielu godzinach grania-a latałem juz wszystkim i piekne uczucie leciec od czasu do czasu nie myslac o ogonach ):)

Pytanie brzmiało: "jaki statek według was jest najlepszy pod względem wykonywania misji typu: bij,zabij ewentualnie przeżyj w trudnych chwilach ?????", a nie jaki jest najlepszy w ogóle. Prawie, a jednak nie to samo, prawda?
A jak udowadniają panowie znani z tego, że idą na całość, tudzież na żywca - prawie robi wielką różnicę.
Niestety okazuje się, że najlepszy do tego typu misji już nie jest statek, który jest najbardziej wypaśny w środki ofensywne i defensywne ( czytaj: broń i osłony ), ale taki, który zapewnia nam maksymalną radość i satysfakcję z właśnie co wykonanej misji czy zadania przy maksymalnych, optymalnych naszym zdaniem parametrach. I tu niestety zgodzę się z hmmm... Oviraptorem . Bazyliszek to maszynka do mielenia mięsa, które to zajęcie niewiele ma wspólnego z zabawą. To tak jakby mnie ( ok. 60 kg żywych mięśni ) postawić na tym samym ringu z dajmy na to panem Michalczewskim. Niby bawilibyśmy się razem, ale mam nieodparte wrażenie, że cała przyjemność byłaby po jego stronie
Osobiście najwięcej czasu spędzam w Mantisie, ale nawet Mantis to już za mocna liga nawet dla jednostek typu M1 i M2.

[Sauron11]

Gdyby można było tego używać parę razy na minutę to stateczek byłby niezły. Ale tak dobrze nie ma. Dokładnie czasu nie określę, bo nie mierzyłem, ale mniej więcej raz na kilka minut.

Myśle, że powinieneś go sobie kupić na próbę i porozrabiać w jakimś sektorze. Jak Ci się nie spodoba to wczytujesz zapis gry sprzed kupna i już.

Wydaje mi się, że jeśli ta główna cecha Włócznika nie czyni z niego, właśnie poprzez opisane ograniczenia, latającej fortecy, to nie jest to dobry okręt na następcę Reapera .
Myślę, że skieruję swe oczy na nieco wyższą ligę, Pirackiego Reavera, może uda się go znaleźć w jakiejś stoczni pirackiej. Bodajże z przodu jest 6 podwieszeń do montażu artylerii p-lot beta. Może tym sprzętem dałoby się zdjąć xenońską stację?

[Sorkvild]

Reaver to jest prawdziwa bestia. Jeden z moich ulubionych okretow. Mozna podczepic cala game ciekawego uzbrojenia. Zapas energii moze nie jest tak duzy jak w statkach argonskich czy splickich, ale mimo to daje rady. Na rozwalke stacji xenonskiej zawsze bralem ppc beta, flak niezbyt sie do tego nadaje. Mozna zdjac jej oslony i potem regularnie obsmazyc kyonem b albo poslac kilka potezniejszych rakiet.

[Sauron11]

Yeah, wczoraj przekonałem się co do Reavera, jakkolwiek Carracka moge łatwo i względnie szybko zdjąć Reaperem, tak Reaver zdejmuje mój statek mniej więcej w podobnym czasie . Właśnie przez tą różnorodność uzbrojenia. Podsmażył osłony kyonami, potem połaskotał PDFami i kaplica (nawet tajfuny na niewiele się zdały) .

[Sorkvild]

Zapusc Reavera przez "piracki korytarz" i ogladaj mape. Pirackie latadelka beda pekac jak banki mydlane

[Oviraptor]

Reaverek jest dobry, ma tylko jeden minus, brak uzbrojenia w głównym kokpicie. Nie lubię być zdany na "łaskę" wieżyczek, zwłaszcza w statku tej klasy. Dlatego do osobistego użytku zawsze brałem Cerbera. Bardzo dobrym statkiem tej samej klasy jest Seth. Jednak można go kupić tylko dwóch miejscach tj. w stoczni XTM (oczywiście jak ją zainstalujesz) koszt ok 100 mln. Drugie miejsce to Sfera Dysona. "Wisi" tam ogłoszenie informujące o możliwości otrzymania od wspaniałomyślnych Sonenów ich statków (za opłatą oczywiście). Za Setha chcą ok 200 mln. Jest tylko jeden szkopuł, najpierw trzeba wykonać misje gonersko-soneńskie.

[Sauron11]

Reaverem chętnie bym polatał, ale nie trafiłem jeszcze pirackiej stoczni, w której byłby na sprzedaż. Mam na razie ok. 30 mln w gotówce i dalsze ~20 mln w statkach (Reaper i Elite). Chyba powinno wystarczyć na okręt i wyposażenie?
Reaperem już się nalatałem i czas zmienić. Przedwczoraj wykonywałem misję ze Scarabem i za n-tym podejściem do Pirackiego Galeonu poddałem się i misję odpuściłem - albo mnie niszczy Galeon, jak do niego podlecę, albo niszczy go drugi Otas Reaper + Elite, jeśli pozostaję poza zasięgiem Galeonu - frustrujące . Za kolejnym podejściem udało mi się dostać wiadomość z Galeonu, że wypuszczają Scaraba, to było jak miał już minimalny procent kadłuba, ale zaraz potem dostał serię z drugiego Reapera i się rozpukł. To był jakiś patowy koniec misji - dostałem maila, że Scaraba wypuszczają, a ułamek sek. potem Galeonu już nie było, bo załatwił go Reaper .

[mimo2005]

Zostaw chłopaków przy bramie, przesiadając się do innego statku i sam załatw Galeona. Mi się udało to zrobić 2 razy - w różnych startach. Obydwa przy pomocy LXa. Po prostu wleciałem do środka tego lotniskowca
Jak zaatakujesz go od dzioba, to zobaczysz, że hangar jest otwarty. Można tam wlecieć i Emiterami Wiązki miziać go od środka. Wpadłem na to przypadkiem jeszcze w czystej wersji X3. W XTM też działa.

P.S. Długi czas się tu nie logowałem, bo stwierdziłem, że znajdywanie własnych sposobów na grę jest znacznie ciekawsze i szczerze żałuję, że przechodząc BalaGi wspierałem się poradami. Tak bym miał co robić w grze do teraz a nie czekał znudzony na X3 TC.

Starsi którzy pamiętają Privateera niech przypomną sobie jakim przeżyciem jest, zniechęcić się pozornie niewykonalnym wątkiem przygodowym i nagle dowiedzieć podczas powrotu do domu - Helen Troy - i wizycie w barze, że Pani major czeka na właśnie na Nas i jedziemy dalej. Albo jak w "kamulcach" ocalały pirat odzywa się do Nas i mówi, żebyśmy za nim lecieli do bazy bo ma dla Nas misję.
A tak to czytacie sobie na forum: "podleci pirat i masz zanim lecieć". Robisz to bez zdziwienia i niepewności, przechodzisz misję, jak życie po śladach innych i mówisz "k...wa jakie to nuuudne".

Sya
mike

[O$$I]

M3: LX albo ostatnio Chimera
M6: Rybołów MKIII, czaje sie na Xenon P Raider
Nic wyższego nie kupiłem ale raczej kupie z M7 Deimosa.