[X3 XTM] Misja ze znalezieniem scarab'a

[LeWaR]

Wyłącz BSE w opcjach AI i wtedy zaatakuj galeon (10-15 min po wyłączeniu BSE).

[MARMUR243]

Widzisz ja wyłączałem i od razu brałem się do roboty. Pomocnicy mnie wykańczają niby kapitan już chce odać statek , a oni mi go rozwalają.

[Mani_]

To lataj bez pomocników, easy.

[MARMUR243]

Dzięki za podpowiedzi , straciłem dwa popołudnia przez tą misje. Pobawię się jeszcze trochę i ją dokończę.

Przeszedłem misje , po kilku ładnych próbach. Udało mi się dopiero po daniu galeonowi batów , najlepiej zrobić , to jak najdalej od bramy skokowej. Potem jak została mu już jedna zielona kreska , zrobiłem przeskok do bramy i zgodziłem się zostać dowódcą OTASÓW. Oczywiście jak zostałem dowódcą , to wyleciała na mnie armia statków z galeona , po załatwieniu wszystkich agresorów , dostałem komunikat od kapitana galeona o przerwaniu walki i odaniu skarabeusza.

[Yacek]

Ja nie miałem tyle nerwów co wy do tych pomocników. Po kilku wczytywaniach save, kiedy to rozwalali Galeon zanim kapitan oddał Scaraba (a już miał to robić) postanowiłem zadziałać inaczej. Jak tylko pomogli mi rozwalić ochronę Galeona i zabrałem się najpierw za nich, czyli pozbyłem się pomocników. Potem dopiero na warsztat poszedł Galeon. Kiedy oddał Scaraba, szybka zmiana konfiguracji BSE i Galeon jest mój. Teraz powolutku, ja w Seth i Vidar oraz Zephar powolutku lecimy do stacji OTAS. Ciekawe czy powiedzą coś na temat pomocników?

[Abandon All Hope]

Jakoś nie namęczyłem się za bardzo negocjując warunki oddania Scaraba.
Do pomocy dostałem OTAS Reaper i Elite, ale nie odpowiedziałem na ich propozycję rozprawienia się z obstawą Galleonu i to chyba jest sposób na uniknięcie "pomocy" z ich strony. Elite co prawda zaczął działać na własną rękę, ale Reaper został gdzieś w tyle ( na szczęście - widziałem, jak szybko rozprawiał się z Galleonem w Argon Prime ). Dopiero, kiedy Galleon opuścił całkiem portki i majtki do połowy zacząłem odpowiadać na wiadomości. Najpierw od OTAS-ów ( zezwolenie na spuszczenie batów ), potem szybkie wiadomości od kapitana Galleonu. Wypuścił Scaraba i po jednej salwie z 3xPDF opuścił Galleon. Pięknie teraz reperuje pozostałe statki mojej zdobycznej floty. Najtrudniejsza była eskorta Scaraba do domu. Musiałem odbić go w Mines of Kaderak, więc razem z tym sektorem miałem przelot przez 5 sektorów pirackich. Ale Tygrys daje radę!
Pozdrawiam

[Yacek]

Eskorta to był pryszcz, raptem dwa sektory pirackie po drodze. Tylko że jak zadokowałem za Scarabem do OTAS-ów to zamiast zakończenia misji, dostałem ponowną propozycję szukania Scaraba. Podziękowałem im grzecznie.

[LeWaR]

Trzeba było brać... darowanym statkom w rufę się nie zagląda

[Yacek]

Ale co brać? Scaraba nie dostałem za pierwszą misję, mimo że cały zadokował do stacji OTAS, a drugi raz tej samej misji nie mam zamiaru przerabiać. Ileż można? Wolę samemu decydować gdzie lecieć i co rozwalić.