Zdradzam X !!! - inna gierka

[RAFIO]

Wszystko co jest z płynnym zoomem z ujęcia strategicznego do jednostek ma dla mnie powiązania z supreme commanderem dlatego tak to odbieram

Jako ciekawostkę podam, że możliwość oddalenia mapy tak, aby ujzec cała planetę, pojawiła się poraz pierwszy w M.A.X z... 97 roku

[Sorkvild]

Wlasnie obejrzalem galerie screenow z sins of a solar empire. Wyglada na obrazkach calkiem fajnie, ale jak ta gra ma sie do X3? Jak wyglada model ekonomiczny w tej grze, czy jest to bardziej gra typu "produkujesz jednostki za mineraly i posylasz je do walki". Do jakiej gry co juz sie ukazala SoaSE jest podobna ?

[Michal.R]

Jest to strategia czasu rzeczywistego, czyli ma się nijak do X3, oprócz tego że rozgrywa się w kosmosie.

Rozgrywka wygląda jak połączenie Galactic Civilizations z Homeworld'em, czyli zaczynamy z planetką i rozwijamy ją oraz orbitę wokół niej. następnie budowa statków i podbój kolejnych planet, surowców i cywilizacji... bla bla...

Mi się jako tako średnio to widzi, ale grafika nawet nieźle się prezentuje w grze, jeżeli o grywalność to trudno stwierdzić...

[Sorkvild]

Czyli troche inny er-te-esik. Hmm spodziewalem sie czegos innego.

[RAFIO]

No cóż, zrobili ją ludzie odpowiedzialni za Homeworld Cataclysm (dawne Barking Dog Studios), wiec trudno by było się spodziewać czegoś innego niż RTS.

[Sauron11]

Grał ktoś może w Sniper Elite (z lutowego CDA)? Jak ogólnie wypada ocena tej gierki? Ja się wciąż waham z opinią .

[RAFIO]

No, no panie moderatorze, double post, i do tego nie zauważony? (Czyżby hit 'n run?)

A w gre nie gralem, wiec nie napisze

Edit by Stalovy : Skasowałem zdublowany post Saurona :]

[Wiencek14]

Jakby mój laptop był nieco szybszy albo jakbym miał na zwykłym kompie więcej wolnego miejsca to bym zagrał... ale póki co muszę sobie odpuścić...

[DYoda]

Moim skromnym zdaniem na Sniper Elite szkoda czasu. Ale niestety po dłuższej zabawie w multi na necie prawie wszystkie shootery w trybie dla pojedynczego gracza nie sa wstanie nawiazac walki z dobrym multi. Wyjatkami sa te w których fabuła i sposób jej przedstawiania wiedzie prym.
Z ostatnich gier tego typu na mysl przychadz mi tylko trzy: CoD4 i Bioshock i Stalker.
Poprostu nic nie zastapi walki z innym homo sapiens.

[BQB]

A pamiętacie nasze zmagania w Enemy Territory w kafejce?

[Stalovy]

Ja pamiętam, że jako total noob zostałem szybko rozgromiony za każdym razem, gdy się respawnowałem :]

[Sauron11]

Ja też pamiętam . Nie byłem wprawdzie najlepszym graczem, ale to dlatego, że jednak w domowym zaciszu gra się lepiej niż w grupie; gdy inni patrzą przez ramię, człowiek się stresuje .
ET było jedną z najlepszych. Potem mój numer jeden w sieciówkach to wyczepisty Battlefield2 . Krytykowany nawet w CDA model lotu samolotem uważam za jeden z najlepszych dla sieciówek. Uwielbiałem latać na mysliwcach jako pilot i gunner i mierzyć się z wrogimi myśliwcami. Pierwszy i ostatni raz (jak narazie) walczyłem tak w necie latadłami...
Sniper Elite jest wymagającą grą, gram od pewnego czasu i muszę przyznać, że nawet na podstawowym poziomie trudności wrodzy snajperzy potrafią nieźle ugryźć, a gra od strony realizmu stoi na wysokim poziomie. Na razie udało mi się upolować Niemca strzałem w głowę z najdalszej odległości 200 m - snajper leżał na dachu Reichstagu i widać było jego głowę przez celownik jako ledwie parę pikseli . Fajny jest bullet time, widok z punktu widzenia lecącej kuli .

PS. zdublowany post to wynik problemów, jakie mam czasami podczas wysyłania posta na forum, zacina się coś. To musiał być wypadek .

[Wiencek14]

PS. zdublowany post to wynik problemów, jakie mam czasami podczas wysyłania posta na forum, zacina się coś. To musiał być wypadek .

Nie wiem dlaczego ale u mnie dzieje się to samo... nie zawsze zaskakuje wysłanie posta ale jak poczekam to się skończy wysyłanie... to chyba będzie przeciążone forum...

A jeśli chodzi o sieciówki to jak grałem w Battlefielda 2142 to uwielbiałem latać helikopterem wszystko stawało się nagle takie dziwnie słabe...
później kupiłem Call of Duty 4 i też pograłem przez sieć ale po pewnym czasie stało się takie, nużące... wszyscy byli dziwnie silniejsi niż ja...
A na koniec grałem w Unreal Tournamenta 3 (nawet pograłem w pierwszego Unreala, dziwnym trafem przeżyła pełna wersja z CDA) oczywiście jak dla mnie UT wymiata (nie grałem w CS-a ani w ET więc nie wiem czy przypadkiem nie są lepsze), a broń z której najczęściej korzystałem (bo już nie gram) to Bio rifle... walnąć pełną kulkę w gościa i już pada na kolana, także flak cieszył się dużym powodzeniem szczególnie walenie z niego jak z granatnika, a teraz z sieciówek trzeba wypróbować Morrowinda z modem do grania na necie ale muszę najpierw skombinować oba dodatki (szkoda że w CDA nie był wydany razem z obydwoma add-onami)... i na tym kończę... ten referat?!
Nieważne,,,

[DYoda]

A czy jeszcze w BF2 pogrywasz , bo ja nadal co prawda latadłami nie grywam wole piechote i ewnetualnie czolgi.

a co tam pochwale sie troszke:
http://www.bf2s.com/player/63041182/


mozesz co swiecej powiedziec na ten temat "wypróbować Morrowinda z modem do grania na necie"

[Pavlo]

Ehhh ET to była gra... jak dla mnie najlepszy sieciowy shooter wszech czasów... Mogłem w niego grać całymi dniami
Gdybym miał normalne łącze to pewnie jeszcze bym grał

DYoda - istnieje mod do Morka pozwalający grac w kilku graczy - możesz spróbować poszukać w necie

[Sauron11]

Może ktoś będzie w stanie pomóc mi w problemie jaki mam z Oblivionem. Otóż zainstalowałem czystą grę w wersji 1.0.228, uruchomiłem w max detalach i odpaliłem ją przez chwilę w wersji angielskiej (podczas instalki nie ma mozliwości wyboru wersji językowej). Następnie z drugiej płyty, dołączonej do pudełka, doinstalowałem patcha 1.2 pl. I od tej pory mam problemy ze sterowaniem. W podstawce angielskiej (1.0.228) działały skoki i chowanie/wyciąganie broni pod klawiszem F, a po zainstalowaniu polskiej łatki (dodajmy, że oficjalnej wersji Cenegi), klawisze za te akcje odpowiedzialne zwyczajnie nie działają. Próbowałem już chyba wszystkiego, nawet przeinstalowałem grę. Co dziwniejsze - jak juz się broń (czy pięści) wyciągnie - nie można ich już schować (bo klawisz odpowiedzialny nie działa). Dopiero jak postaci każe się usiąść np. na stołku (w trybie walki) i następnie wstać - wtedy ma znów tryb "bez walki"... do czasu aż kliknie się LPM, wyciągnie pięści i dalej j/w. Wnerwiające, bo gra nowa i komp nowy, więc ten patch oficjalny PL musi jakiś zwalony być .

Notabene gra nie chciała się odinstalować ani przez opcję "odinstaluj" z menu start, ani nawet z poziomu "dodaj lub usuń programy" - wywalało jakiś błąd z zestawem nic nie mówiących znaków plus porady, które nie dawały żadnej poprawy, więc dopiero ręczne wywalenie każdego folderu pomogło się gry pozbyć z kompa.
Może ktoś miał podobne problemy i wie jak je rozwiązać?

Edit: Sorry za zawracanie gitary, poszperałem i już znalazłem rozwiązanie na stronie Adamantytowej Wieży:

Problemy z Danymi Wejściowymi
Problemy z klawiaturą mogą być rezultatem sterowania urządzeń peryferyjnych. Edytowanie pliku Oblivion.ini może naprawić ten problem. Plik Oblivion.ini znajduje się w folderze w \Moje Dokumenty\My Games\Oblivion Directory. W sekcji [Controls] zmień ustawienie „bUse Joystick=0” na „bUse Joystick=1, lub po prostu odłącz urządzenia peryferyjne. Upewnij się że ustawienia są zapisane. Zmiany w pliku Oblivion.ini. nie będą zapisane, jeśli Oblivon był uruchomiony podczas dokonywania zmian.

Po ustawieniu w pliku ustawieniach w notatniku wartości dla joysticka z 1 na 0 - problemy z klawiaturą znikły .

[Sauron11]

Nie lubię odpisywać sam sobie, ale cóż poradzić .

Czy spotkaliście się w Oblivionie z czymś takim, że przy handlu z NPCami w cesarskim mieście handlarzom w sklepach nie ubywa ani nie przybywa złota? Tzn. kupiec ma 50 septimów, sprzedaję mu coś, a on nadal ma 50 złota, za chwilę więc sprzedaję mi znów coś innego i poziom jego złota wciąż ten sam.
Z jednej strony to dobrze, bo nie trzeba, jak w Morrowindzie, "przeładowywać się" o cały dzień, żeby kupiec miał znów bazową kwotę, z drugiej strony utrudnia to handel artefaktami, bo kwota kupca nigdy nie jest wyższa od początkowej, więc nie ma sensu kupować od niego kilka mniej wartych rzeczy, by potem sprzedać jedną droższą.
Grę mam upatchowaną o najnowszą łatkę...

[Pavlo]

W Oblivionie jest podana maksymalna kwota za jaką kupiec kupi od ciebie towar - a nie jak w Morrowindzie ilość kasy kupca.
Jednak będąc na wyższych poziomach bodajże handlu (lub retoryki - nie pamiętam) będziesz mógł zainwestować w sklep zwiększając maksymalną kwotę płacona przez handlarza.

[Sauron11]

Dzięki, nie doczytałem sie tej pożytecznej informacji w instrukcji . Odnośnie skalowania wrogów i znajdywanych artefaktów, to faktycznie jest to średnio ciekawe. Mam za sobą z 19 godzin gry, poziom bodaj 5-ty i wybrałem się właśnie na ośnieżoną północną granicę, aby poszukać większych łupów w tamtejszych fortach i kapliczkach. Niby daleko od centrum i toczę tam zacięte walki z silniejszym przeciwnikiem (byle dzika czy zombiaka muszę nabić 10-cioma strzałami aby zabić), a znów tylko jakieś śmieci znajduję w kufrach . Pocieszające, że od 5-tego poziomu coraz częściej trafiają się przedmioty magiczne o wartości powyżej 1000 szt. złota . Dobrze, że choć grafika jest cudna, to aż tak biedota nie przeszkadza. I na koniu mogę sobie pośmigać .

A właśnie.. jak można zrzucić obraz w Oblivionie? PrintScreen nie działa. W manualu też ani słowa o tym. Bym zrzucił jakąś ciekawą tapetę na pulpit .

[BQB]

A shift + Print Scrn, lub ctrl + Print Scrn ?