Sauron, ja mogę ci opisać co nieco Business Everywhere, proponowanego przez Orange.
Mój tata sobie zakupił u nich lapciaka na raty + ten internet.
Nie opowiem ci o szczegółach opłat itp, bo to można łatwo znaleźć na ich stronie, opowiem raczej o jego funkcjonalności.
A więc, ten internet w dużych miastach (tj. na pewno Warszawa, Szczecin!, Wrocław, Kraków, Poznań) działa bardzo dobrze. Oczywiście zależy też od tego, obok jakiego nadajnika się znajdujesz, gdyż rodzajów nadajników sieci komórkowych jest od groma. Podam za przykład Szczecin, jak tata przyjechał do domu, to w mieszkaniu miał transfer okolo 30-40 KB/s (znajdujemy się w śródmieściu, tuż obok urzędu miejsiego, jakies 1500 metrów od samego centrum miasta), natomiast w pobliżu jednej z najbardziej zatłoczonych ulic miasta (też centrum, acz trochę dalej od samego środka niż ja mieszkam

) prędkość bezprzewodowa z sieci komórkowej wynosiła bagatela 250 KB/s !! (tyle co oferuje 2 Megowa opcja neostrady).
Naprawdę zależy gdzie się znajdujesz (tj. wokół jakiego nadajnika), aczkolwiek o ile dobrze się orientuję, to prędkość nie spada poniżej 15-20 KB/s w najgorszych wioskach, gdzie oczywiście twoja komórka ma zasięg (bo to jest podstawą działania takiego netu).
Ważnym jest także to, by pamiętać o samym pingu i utrzymywaniu połączenia, o ile znajdujesz się wokół nowszych nadajników (te co umożliwiają prędkość przesyłową powyżej 2 mb/s), to nie musisz się martwić o ustalanie sygnału i pingi, natomiast, jeżeli jesteś akurat na jakiejś wiosce, to te 15-20 KB/s, nie oznaczają wcale, że strony od razu będą się ładować, gdyż, połączenie ze starszymi odbiornikami (tymi co obsługują np. tylko GPRS) może być przerywane i może być nieciągłe. Oczywiście nie znaczy to, że będzie ci się net rozłączał i będziesz musiał się bawić z nim, znaczy to tylko tyle, że dłużej niż zwykle będą się ładować stronki.
Tata używa tego rodzaju internetu tylko i wyłącznie do pracy biurowej, gdziekolwiek się znajduje, czy w pociągu, czy w centrum Warszawy, czy na wsi (Chotomów, gmina Jabłonna, obok Legionowa), gdzie teraz mieszka. Nie narzeka.
Tylko od razu radzę, przeczytać dokładnie warunki umowy, odłączyć sposób łączenia się do internetu przez twoją komórkę, gdyż, taki modem, jaki dostaniesz od nich, umożliwia autonomiczne odbierania sygnałów stacji nadawczych, jak i odbieranie internetu za pomocą komórki, ten sposób jest nie wliczony w abonament i normalnie idą impulsy. Tata przez przypadkowe łączenie się przez komórkę z netem zapłacił ostatnio rachunek wynoszący ponad 500 złotych (nie wiedział po prostu, że takie coś jest możliwe, mimo tego, że płaci abonament i teoretycznie, może net używać bez ograniczeń). Odłączył sobie opcję udostępniania internetu przez komórkę i jest już święty spokój.
Aha, jeszcze ważna kwestia, torrentów itp sobie nie pościągasz, bo o ile się orientuje (można sprawdzić dokładniej na stronie Orange) jest limit przesyłanych i odbieranych danych, wynosi on chyba 4 GB. Jak się przekroczy ten limit, prędkość spada do maksymalnie 20 KB/s, niezależnie od tego, czy dana stacja oferuje większy transfer.
Z tymi torrentami, to oczywiście żart, bo wiem, że ty omijasz je szerokim łukiem, ale chciałem tylko zobrazować pewną kwestię

.
Jak jakieś pytania, to wal śmiało.