A to się porobiło, nie było mnie kilkanaście godzin i proszę..

.
Nie sądziłem, że proste zwrócenie uwagi może takie emocje wywołać.
Na szczęście szanowni koledzy sami skutecznie rozwiązali problem i pogodzili się bez potrzeby angażowania moderatorów

.
Sonen, wszystko juz zostało powiedziane, dodam tylko, że za bardzo do siebie wziąłeś moją uwagę i stąd całe zamieszanie.
Mimo wszystko jednak wciąż często robisz ten sam błąd - cytujesz całe posty swoich przedmówców. Moim obowiązkiem i prawem jako osoby dbającej o ład i porządek na tym forum jest zwrócić Ci na to uwagę.
Zastanów się, jeśli w regulaminie forum byłby zapis mówiący jak należy cytować posty - wystarczyłoby Ci podać odpowiedni fragment i chcąc pozostać na forum - musiałbyś się do tego punktu dostosować (przypomnę, że korzystając z forum akceptujesz tym samym w całości jego regulamin). Bez takiego zapisu - masz możliwość robić to (dla dobra kolegów) całkowicie dobrowolnie. Jeśli nie robisz - zostaje Ci zwrócona uprzejma uwaga. Pomyśl, która z tych dwóch opcji bardziej ogranicza Twoją swobodę wyrażania mysli.
Nie chcę w tym temacie polemizować i przedłużać już zakończonej dyskusji. Szkoda na to naszego cennego czasu, który moglibyśmy wykorzystać na granie
Poza wszystkim jeśli udało się zakończyć spór bez rozlewu krwi, to znaczy, że mimo różnicy poglądów polska społeczność jest bardzo zgrana. Na innych forach często sprawa idzie na bagnety, ludzie się obrażają, sypią się bany. U nas na szczęście jest inaczej

.
Edit: poprawiony "cały czas" na "wciąż często".

I used to be a moderator like you, until I took an arrow to the knee.
Core i5-3570_3,4 GHz, 8GB 1600MHz, Asus GTX660TiOC 2GB, Audigy, Iiyama B2776HDS.