egosoft.com

Ja nie uważam, żeby z mojej wypowiedzi wynikało coś takiego.
A jak nie pasuje Ci w tym porównaniu Battlefield to może przypasuje Planetside 2, też gra bez abonamentu utrzymująca się z mikropłatności, rzesza fanów na całym świecie, a podstawka jest za free, choć gra jest bardzo zaawansowana i też na pewno jest wyprodukowanie kosztowało sporo hajsu .

Zostawiając na chwilę kwestie finansowe, na tym filmie widać, że walka w TESO to w gruncie rzeczy pozbawiona finezji młócka, lekkie przeciwieństwo dotychczasowych pojedynków w singlu. Naparzanie czarami ile wlezie, sieczka w tłumie z daedrami, w gruncie rzeczy znanymi od dawna z Morka i Obka, plus paroma nowymi, głównie bossami. Na plus są fantastycznie wyglądające lokacje, ale z daleka, bo nawet oglądając film w 1080p widać paskudnie rozmyte tekstury. Jestem ciekaw recenzji wszystkich aspektów tej gry, bo widzę w niej tyle samo plusów ile minusów. Sama gra nie wygląda jednak tak pięknie jak na odjechanych trailerach .

Pewnie gdyby został zachowany dotychczasowy model zadawania obrażeń, to pewnie jedni chodziliby na skradaniu waląc krytyki z łuku, a drudzy w ciężkim z bronią 2H - czyli to co w SKyrim sprawdza się najlepiej Magiem rzecz jasna nikt by nie grał, bo to najbardziej kijowa profesja jeśli chodzi o zadawanie obrażeń. Lepiej siochnąć przeciwnika dwuręcznym warhammerem i mieć spokój niż skakać jak małpa i przeprowadzać kanonadę stu ognistych kul żeby uśmiercić.

Skoro mowa o grafice, to coś w tym jest, bo dla mnie ta gra wygląda trochę jak pierwszoosobowy WOW, a składa się na to młockarnia wręcz, pełno kolorowych czarów dookoła i takie kanciaste postaci.

Swoja drogą to nie lubię gier MMO i czekam na pierwsze wzmianki TES VI

Też nie lubię za bardzo MMO, chyba najbardziej za zbalansowanie. Bo można być prawdziwym hero w starciu z kompem (w singla) i to mi się podoba, ale w multi to raczej niemożliwe i niepożądane by ktoś był naprawdę lepszy od innych .

Giveaway kluczy do The Elder Scrolls Online:

http://www.curse.com/betas/teso-beta-key-giveaway

Próbowałeś już? Jakie wrażenia?

Jeszcze nie, Sau, na razie opętał mnie DayZ

Jeszcze nie wydany, a już Cię opętał?

Arma2: DayZ

Aaaha... wujek Google zmylił mnie tym razem .

TESO już za miesiąc, ciekaw jestem początków sprzedaży w PL...

Co do mikrotransakcji : GW2 jest oparte na tym systemie i ma się bardzo dobrze, graficznie nie odbiega od Scrolla. Jedynie na co mogę tam narzekać to chodzi plota że większość kasy nie bierze producent na utrzymanie serwerów i nowe pomysły, tylko dystrybutor zabiera na produkcje własnego tytułu. A płaciło się raz za zakup. Więc nie wiem dlaczego tutaj nie ma takiej opcji. Tym bardziej że coraz więcej gier MMO rezygnuje z abonamentu i przechodzi na mikro. Sporo recenzentów nawet pisze że to może być porażka. Próbowali ze StarWarsem: nie wypaliło. Po roku zrezygnowali, bo ludzie zaczęli uciekać. Na to tez złożyła się polityka i rozwój gry. Wbrew pozorom jest o wiele większy zysk dla takich firm z takiego modelu gry. Już nie raz były robione przeliczenia ile się wydaje przy abonamencie a ile przy mikro dlatego Sauron wbrew pozorom mikro to jest o wiele gorsza opcja, zwłaszcza na wyższych levelach postaci. Sporo firm właśnie w taki sposób kombinuje, do pewnego poziomu grasz spokojnie, a po przekroczeniu musisz inwestowac w grę żeby zrobic lochy, czy w miare normalnie powalczyc na PvP. Wtedy tracisz kontrolę nad zakupami, płacisz tutaj 10, tam 15 a w ciągu miesiąca wychodzi nawet 100-200 zł.
Zależy czy firma wydaje grę free to play, czy play to win. F2P taki system jest w GW2, czyli płacisz za ozdoby, większy bank, stroje, skórki na bronie. A wbrew pozorom sporo ludzi kupuje takie ozdobniki. P2W to płacisz za szybkie awansowanie, za szybszy dostęp do broni, za lepsze skille. Swego czasu w jakiejś grze kosmicznej przez przeglądarkę wystawili statki dla osób które mają max lvl, chyba jeden kosztował 10tys euro. W ciągu 5 dni sprzedali ok 100 takich statków. Dobrym pomysłem jest np. jak w Eve - zarobionym złotem możesz opłacic abonament. Czy w GW2-wymienic złoto na diamenty za realne pieniadze. W GW2 jest ruchomy rynek wg. prawa podaży/popytu, a że są często nowe skórki dodawane to przelicznik złota na diamenty idzie ciągle w górę.

Dodam tylko jedno spostrzeżenie, na przykładzie Planetside2, nie mam konta premium, a gra się ostatnio bardzo fajnie właśnie dlatego, że płacę tylko za to co chcę. Z podstawową bronią gra była męcząca i nie zdobywałem za wiele certów, więc szybko się nudziłem. Dopiero niedawno zainstalowałem grę na nowo, od razu podpatrzyłem który karabin snajperski ze sklepu daje największego kopa, porównałem z innymi w kwestii ceny (czy się opłaca) i tego kupiłem za realną kasę ze Steama. Wyszło, że gra (w przedmiocie tego karabinu) kosztowała mnie na razie ze 4 Euro. Odtąd (dzięki tej snajperce) gra zyskała na miodności, bo mogę kosić graczy z headshotów i certy/premie lecą aż miło . Nie kupuję nic więcej, bo mi nie trzeba i długo nie będzie...
Wprawdzie w statystykach przy mojej śmierci gra pokazuje ile bym zarobił ekstra punktów doświadczenia gdybym był premium (+25-30%), ale cieszę się, że to mój wybór, czy zarobię ich więcej czy mniej i nikt mi go nie narzuca. Może wezmę sobie premium na jakiś miesiąc a może nie. A gdyby mi to narzucono, zrezygnowałbym z gry.

BTW dziś 04-04-2014 czyli dzień wydania TES ONLINE
Przyznawać się kto zanabył i jaką wersję .
PS. Cenega się nie popisała tym razem, jako wydawca wydaje tylko angielską wersję.

Z tego co wiem, to od nas z forum w bete juz gra kolega Lizard. Jesli chodzi o mnoe to sie nie napalam na tego tesa. Raz , ze nie przepadam za mmo, a dwa to juz pewne rozwiazania dot. rozwoju postaci i mechaniki z teso jakie ujrzalem na prezentacjach youtubowych zniechecaja mnie do siegniecia po to. Ogolem poszli na jeszcze wieksze kompromisy niz przy Skyrim. Do tego ta feeria kolorowych rozpryskow czarow. Jak dla mnie gra jest przecukierkowana.
Co mnie jedynie ciekawi w tej grze to mozliwosc odwiedzin odleglych, dotad jeszcze nieznanych krain. Nie mniej jednak moze one sie rowniez pojawia w Tes VI, kto wie

Zmienili geografie tu i tam, nie trzymali się historycznych faktów. To boli takiego gracza jak mnie.
Jeśli chodzi o MMO, to gram jakby było single player. Nie interesują mnie walki w grupach. Charakter MMO dodaje więcej ruchu w świecie Elder Scrolls - jest więcej postaci, więcej życia. Można obserwować mnóstwo zwariowanych typów, ale nie musi się z nimi kontaktować. Czasem pomogę komuś. To należy do elementów na plus.

klarix [ external image ]

Zmienili geografie tu i tam, nie trzymali się historycznych faktów

Moglbys rozwinac te mysl troche szerzej?

Rozumiem sa stwory kierowane przez Ai przez co nie mozna sie nudzic i wchodzic w interakcje z innymi? Jak wyglada kwestia zlecania questow?

Na przykład miasto Ebonheart leży na kontynencie (nie na wyspie Vvardenfell obok Vivec, jak dotychczas).

klarix [ external image ]

No faktycznie, dosc frywolna interpretacja. Zwiedziles juz te egoztyczne krainy, Hammerfell, Elsweyr, Black Rock

Bez przesady z tym czepialstwem. Nie podoba się nowe położenie geograficzne, a nie przeszkadza, że miasto wygląda inaczej? Zburzyli warownię z Morrowinda i przeprowadzili się w inne miejsce .

Ja jestem ciekaw wymagań sprzętowych, w sensie jak prezentuje się gra od strony graficznej i dźwiękowej. Będzie wymagała poprawek sceny moderskiej? Kawałki muzyczne są zupełnie nowe czy to miks już słyszanych utworów?

Co do moddingu, to nie poszalejesz, bo mod musi byc zapuszczony na serwerze. Z podmianami tesktur moze byc roznie, bo serwer czesto sprawdza spojnosc i rozmiar plikow, takze moga byc jaja. Na sieci sporo gameplayow juz jest wiec mozesz ogladac.

Patrząc na oceny serwisu Metacritic wydaje się, że TESO jest grą dobrą ale nie wybitną. Przy ocenie ponad 90 pkt dla Skyrima i całe 11 pkt mniej dla TESO wydaje się, że Bethesda nie trafiła w gusta wszystkich. Sprawa abonamentu pojawia się w negatywach prawie wszystkich opinii. Być może zamysłem devów było, aby abonament ściągany od osób dobrze zarabiających pokrywał "straty" wynikające z braku zakupu przez osoby gorzej uposażone. Wielka szkoda, że twórcy miast łączyć, podzielili miłośników TES na bogatszych i biedniejszych, bo do tego się to sprowadza. Bogaty Zachód gra z abonamentem, biedny Wschód ogląda grę na YouTube .