Film zamiast "złoty kompas powinien nazywać się "złota kupa" , dno, sądziłem że po kronikach narnii nie da się już tak zmaścić żadnej książki , a tu proszę, dwa straszaki w formie złotego kompasu i gwiezdnego pyłu ( czy jak to się tam nazywało ) - pod rząd.
A poniżej spojler :
Spoiler
Show
świat w którym każdy człowiek ma swojego zwierzaka - dejmona - nie wiadomo dlaczego, po co, ale tak jest -ok traktujemy jako aksjomat. Os zła to zła władza w postaci "magistratu", chociaż nie wiadomo dlaczego jest zła ...
Dziewczynka, która nie wiadomo dlaczego mieszka na uniwersytecie, odwiedza ją wujek który ( prawdopodobnie ) jest jej ojcem. Ktoś chce go otruć, dziewczynka ratuje mu życie a on ja krzyczy że wtrąca się w nieswoje sprawy, po czym wyjeżdża do laponii.
Dziekan daje dziewczynce tytułowy złoty kompas, który odpowiada na każde pytanie.
Dziewczynka bawi sie się z cyganami ( tak, z cyganami ).
Pewnego dnia odwiedza ją zła ( jak sie potem okazuje ) wysłannica magistratu, która chce zabrać jej kompas, prawdopodobnie jest jej matką, ale nie wiadomo - ona twierdzi ze jest, dziewczynka chyba sadzi ze nie, ucieka.
Ktoś ją goni, dziewczynkę ratuje grupa cyganów, którzy tak naprawdę są morskimi piratami . Biorą ją do króla - król ujawnia, że ich prawdziwą misja było obserwowanie i chronienie dziewczynki na prośbę ojca. Król przez 15 minut argumentuje jak bardzo jest zly za porywanie cygańskich dzieci.
Jadą do laponi, tam dziewczynka poznaje kowboja w latającym statku. Kowboj każe jej iść do pancernego niedźwiedzia , któremu "źli ludzie dali whyski" i zabrali jego magiczny pancerz. Niedźwiedź, oczywiście okazuje się wygnanym i podstępnie pozbawionym tronu królewiczem niedzwiedziem.
Dziewczynka wie wszystko, bo kompas wie wszystko, wiec mówi niedźwiedziowi gdzie jest jego zbroja, przez co on zostaje jej sługa.
Wszyscy - Lyra, niedźwiedź i cyganie jadą na północ , napadają ich źli Eskimosi. Porywają dziewczynkę i zawożą do złego króla niedźwiedzia , którego ona robi w konia ( bo ma ten wszystkowiedzący kompas ) i w efekcie dochodzi do pojedynku. Oczywiście pancerny niedźwiedź - alkoholik - wygnany królewicz wygrywa i odzyskuje królestwo.
Jadą na północ, dochodzą do rozpadliny. Tylko Lyra może przejść, bo tak zadecydował reżyser.
Sama wchodzi do siedliska zła gdzie ja nakrywają, potem ona ucieka i rozwala urządzenie służące złemu magistratowi do oddzielania - dejmonów - zwierzaczków od dzieci - ( magistrat tez ma dejmony, nie maja nic przeciwko nim - właściwie nie wiadomo czemu chcą je oddzielać )
Lyra ratuje dzieci, wybiegają na śnieg przed siedlisko zła.
Finałowa bitwa - zastępują im drogę tatarzy ( sic, nazywają się tatarzy ) , którzy po rosyjsku mówią że nie mogą przejść, tatarzy mają ze sobą wilki.
Nie wiadomo skąd pojawia się niedźwiedź, który już nagle może przejść przez rozpadline. Z nieba spada na wrogów oddział czarownic z łukami i sztyletami, które walczą jak ninja. Z boku wybiegają cyganie, którzy wcześniej zostali pobici albo niemal wybici przez 10 Eskimosów. W ostatniej chwili z nieba nadlatuje też kowboj w latającym statku balonie, i z odległości kilometra ładuje w rosyjsko języcznych tatarów strzelbą.
Dziewczynka, która nie wiadomo dlaczego mieszka na uniwersytecie, odwiedza ją wujek który ( prawdopodobnie ) jest jej ojcem. Ktoś chce go otruć, dziewczynka ratuje mu życie a on ja krzyczy że wtrąca się w nieswoje sprawy, po czym wyjeżdża do laponii.
Dziekan daje dziewczynce tytułowy złoty kompas, który odpowiada na każde pytanie.
Dziewczynka bawi sie się z cyganami ( tak, z cyganami ).
Pewnego dnia odwiedza ją zła ( jak sie potem okazuje ) wysłannica magistratu, która chce zabrać jej kompas, prawdopodobnie jest jej matką, ale nie wiadomo - ona twierdzi ze jest, dziewczynka chyba sadzi ze nie, ucieka.
Ktoś ją goni, dziewczynkę ratuje grupa cyganów, którzy tak naprawdę są morskimi piratami . Biorą ją do króla - król ujawnia, że ich prawdziwą misja było obserwowanie i chronienie dziewczynki na prośbę ojca. Król przez 15 minut argumentuje jak bardzo jest zly za porywanie cygańskich dzieci.
Jadą do laponi, tam dziewczynka poznaje kowboja w latającym statku. Kowboj każe jej iść do pancernego niedźwiedzia , któremu "źli ludzie dali whyski" i zabrali jego magiczny pancerz. Niedźwiedź, oczywiście okazuje się wygnanym i podstępnie pozbawionym tronu królewiczem niedzwiedziem.
Dziewczynka wie wszystko, bo kompas wie wszystko, wiec mówi niedźwiedziowi gdzie jest jego zbroja, przez co on zostaje jej sługa.
Wszyscy - Lyra, niedźwiedź i cyganie jadą na północ , napadają ich źli Eskimosi. Porywają dziewczynkę i zawożą do złego króla niedźwiedzia , którego ona robi w konia ( bo ma ten wszystkowiedzący kompas ) i w efekcie dochodzi do pojedynku. Oczywiście pancerny niedźwiedź - alkoholik - wygnany królewicz wygrywa i odzyskuje królestwo.
Jadą na północ, dochodzą do rozpadliny. Tylko Lyra może przejść, bo tak zadecydował reżyser.
Sama wchodzi do siedliska zła gdzie ja nakrywają, potem ona ucieka i rozwala urządzenie służące złemu magistratowi do oddzielania - dejmonów - zwierzaczków od dzieci - ( magistrat tez ma dejmony, nie maja nic przeciwko nim - właściwie nie wiadomo czemu chcą je oddzielać )
Lyra ratuje dzieci, wybiegają na śnieg przed siedlisko zła.
Finałowa bitwa - zastępują im drogę tatarzy ( sic, nazywają się tatarzy ) , którzy po rosyjsku mówią że nie mogą przejść, tatarzy mają ze sobą wilki.
Nie wiadomo skąd pojawia się niedźwiedź, który już nagle może przejść przez rozpadline. Z nieba spada na wrogów oddział czarownic z łukami i sztyletami, które walczą jak ninja. Z boku wybiegają cyganie, którzy wcześniej zostali pobici albo niemal wybici przez 10 Eskimosów. W ostatniej chwili z nieba nadlatuje też kowboj w latającym statku balonie, i z odległości kilometra ładuje w rosyjsko języcznych tatarów strzelbą.
Efekty specjalne super, obsada super, ale film ... dramat tragedia. W połowie miałem ochotę wyjść z kina ale byłem ciekaw czy do końca utrzyma się tak dramatycznie niski poziom ... sceny praktycznie nie łączą się, film nie ma żadnej ciągłości ...
Podejrzewam , że film nakręcono na podstawie jakiejś książki ala Narnia, ale jeśli tak, to reżyser wybierał chyba losowe sceny i sklejał do kupy ...
EDIT by BQB
Dodałem spoiler, niby nie trzeba, ale jak piszesz poniżej spoiler ...