Stalovy wrote:REEL MIXER, zacytuj proszę artykuł prawa, który stwierdza, iż zrobienie amatorskiego tłumaczenia (osobnego do istniejącego, bądź nieistniejącego tłumaczenia profesjonalnego/komercyjnego) i udostępnienie jego osobom trzecim, jest w świetle prawa nielegalne.
STALOVY - poczytaj proszę dokładnie. Nigdzie nie napisałem, że amatorskie tłumaczenia mają być zabronione. Napisałem wręcz, że chcę, aby te kwestię uregulowano tak, aby było to dozwolone.
Pamiętaj, mówimy o amatorskim tłumaczeniu ścieżki dźwiękowej i udostępnianiu jej za darmo. To, że kolesie z napisy.org korzystali z pirackich kopii filmów, to zupełnie inna sprawa i - według mnie - jedynie za to powinni odpowiedzieć.
Zdanie - mantra używane w tej sprawie, "nie brali pieniędzy"... To niczego nie załatwia. Pieniędzy nie brali, ale cały wielki ruch piractwa internetowego korzystał z ich tłumaczeń. Nie wzbudziło to widocznie w nich żadnych wyrzutów sumienia, bo nie zająknęli się o tym ani razu w swojej epistole, nawet w druga stronę - oświadczyli wprost, że pochodzenie kopii filmu ich nie obchodzi. Gdyby sprowadzali filmy z zagranicy i je tłumaczyli, a może nawet oferowali ich sprowadzanie na Allegro, uznałbym, że rzeczywiście są maniakami i na uwagę zasługuje tylko sprawa tłumaczeń. Ale w świetle powyższego schodzi to na dalszy plan. Gdyby pracowali na piratach, nie byliby szlachetnymi hobbystami, tylko złymi ludźmi. Ale nie wiem, jak ich nazwać i czekam na zdanie sądu, czy są piratami. W zasadzie sami przyznali się do winy, ale sąd musi orzec jak jest.
Odsunąłem na dalszy plan sprawę tłumaczeń, ale teraz napiszę, za co mogli zostać aresztowani. Przecież autor tekstu, scenarzysta, też ma swoje prawa, może ma je wytwórnia, ale dialogi to przecież tekst literacki. Z książkami nie można robić, co się żywnie podoba, to dlaczego z dialogami ma być inaczej? (Opisuję stan faktyczny, ale nie dokładnie moje poglądy). Nie znam zapisów prawnych, ale jeśli dialogi są osobno chronione, aby nie można robić do innych filmów dokładnych zrzynek, albo czegoś podobnego, to niestety, chyba umknął im ten fakt. I uregulowania tego bardzo bym chciał.
Powszechna dostępność tych tłumaczeń, plus powszechność piratowania z P2P, i juz dystrybutorom "gula chodzi" i żyły na czołach pulsują.
A za pirackie kopie powinni dostać surowy wyrok, jeśli na takich pracowali.