Właśnie po to jest KE , żeby trzymać w ręce smycz na której wije się rząd danego kraju. Wg mnie, jest to właśnie jedyne skuteczne narzędzie walki dla Kowalskiego, przeciwko własnemu rządowi i aparatowi administracyjnemu, ponieważ na pewno nie są nim wybory.Sauron11 wrote: Generalnie wpływ jaki mam ja, obywatel Kowalski, na tego typu decyzje rządzących (choćby poprzez podpisanie tej petycji o wstrzymaniu budowy obwodnicy) jest minimalny, jeśli nie w ogóle pozorny i śmiesznie nic nie znaczący, więc nie ma sensu w ogóle tracić na to czasu. Sprawa i tak pewnie rozegra się w elitach rządzących, a my będziemy jak zawsze tylko biernymi obserwatorami .
Co do patriotyzmu - dziwnym trafem we własnym kraju nic nie da się zrobić i człowiek nic nie znaczy, ale Polacy wyjeżdżający za granicę odnoszą sukces i okazują się być przedsiębiorczy i konkurencyjni.
To co powiem teraz wielu z Was sie nie spodoba - ale tak uważam.
Być może nie zasługujemy na to, żeby mieć własne państwo i kto wie, czy walka o odzyskanie niepodległości miała sens. Prawdę mówiąc, co za różnica czy urodziłbym się w Niemczech czy w Austrii, czy mówiłbym nie w polskim języku, jeśli ludziom żyłoby się lepiej. Jaki sens ma walka o utrzymanie polskiej waluty tylko po to, żeby była , o czystość języka który nie dość że należy do najtrudniejszych na świecie, to używa go tylko 40 mln ludzi. Największym błędem Polaków na arenie międzynarodowej jest postawa polegająca na "podkreślaniu polskości", która sugeruje że jesteśmy ważni ponieważ mamy tradycje, ponieważ pokonaliśmy komunizm, ponieważ jesteśmy ofiarami wojny. To wszystko już było, świat poszedł do przodu dzisiaj liczy sie wiedza, profesjonalizm, rzetelność w prowadzeniu interesów.