Co dalej?

[piotr11]

Sau nie do końca trafny przykład podałeś. Firmy telekomunikacyjne dysponują ogromnym kapitałem a zgaduje ze egosoft nie w takim wypadku dba się o stałych klientów. Zrobić prosty ruch wydać porządną podstawową grę i robić nawet płatne dodatki. A w X:R nie ma porządnych podstaw ani platformy dla moderów. Żeby gra była grywalna trzeba by ją przepisać od nowa.

[Sorkvild]

W mojej opini to niestety koniec tej serii. Rebirthem Egosoft polozyl cos co moglo byc godnym kontynuatorem serii zaczetej jeszcze w ubieglym wieku.
Ciezko mi cokolwiek powiedziec o kondycji finansowej tejze malej firmy w Wurselen i nie za bardzo wiem jak wyglada finansowanie studia i jego stalych wspolpracownikow. Po odliczeniu kosztow utrzymania, kosztow produckcji, calego zaplecza i pensji to raczej kokosow nie zrobili na tym tytule. Domyslam sie jedynie ze pensje specow it, grafkow i koderow sa zdecydowanie wieksze niz pensje robotonikow i gastarbeiterow.
Byla to ich szansa do postawienie kolejnej cegielki i przyciagniecia nowych fanow. Ci patrzac na daty rejestracji oczywiscie pojawili sie tlumnie na forum by w zalewie narzekan w koncu powiedziec - f. you i wiecej tu nie zagladac. W zalewie tytulow jakie sie ukazuja nie sadze by wrocili to tego. Z tej porazki tezmoze byc zadowolona konkurencja na rynku, bo gracze ktorzy odwrocili sie od Egosoftu beda szukac ukojenia gdzie indziej i wobec czego nastapi tu klasyczne przejecie klienteli.

Jeszcze raz mowie, ze patche rewolucji nie dokonaja. Uczynia jedynie te gre nieco bardziej grywalna i nic pozatym. Nikt przeciez nie naprawi lipnych tekstur, razacych baboli graficznych, marnego ai, komicznych postaci, calego chodzenia po stacji, dretwych dialogow i calej reszty. Odkad gram w gry, to nie spotkalem sie z takim hiper paczem, ktory by zastepowal tak ogromna czesc gry. W tym wypadku jedyna opcja jest opracowanie nowej gry, a jak wiadomo nie jest to takie latwe i szybkie przedsiewziecie.
Jesli mialbym doradzic Berndowi, to powinien wywalic wiekszosc ludzi ktorzy uczestniczyli przy tworzeniu "GTA w kosmosie", samemu zmieniajac swoje myslenie, wypracowac podwaliny pod godna gre X i uderzyc z tym na kickstarter uprzednio przepraszajac zawiedzionych fanow. Grac tylko w czyste karty i bycie uczciwym wobec swych fanow, albowiem na kickstarterze moga odniesc sukces tylko szczerzy w swych intencjach.

[Sauron11]

A ja myślę, że kokosy zbijają i dlatego właśnie pozwalają sobie na olewanie klientów. Egosoft to pewnie szef i paru przyjaciół królika, tych samych co 10 lat temu, trzymający władzę i kasę, plus kilkunastu innych na umowie o dzieło, a cała reszta to wolontariusze, których Ego od lat karmi tą samą formułką, że nie ma pieniędzy za ich wkład, ale jest bardzo wdzięczne i ten wkład bardzo docenia. Sam czytałem to nieraz aż mi zbrzydło... To zwrot podobny do tego, jaki czasem na patriotycznych filmach amerykańskich pan prezydent mówi, że "ojczyzna ci tego nie zapomni"
Do dziś pewnie piszą to do wolontariuszy-tłumaczy. Oczywiście to domysły i mogę się mylić .
Pisanie, że to Bernd powinien wywalić większość swoich podwładnych jest jak proponowanie aby Donald Tusk wymienił swoich ministrów i będzie odtąd nowa zielona wyspa. Dopóki szef się nie zmieni trudno mówić by coś się zmieniło na lepsze...

[ergo]

Nie wydaje mi sie, Sauron, ze zbijaja kokosy. W Polsce szeregowi programisci w wiekszych firmach w duzych miastach zarabiaja miedzy 2-3K euro brutto w zaleznosci od stazu i umiejetnosci. W branzy gier paradoksalnie zarobki sa nizsze niz w przemysle, ale ci naprawde dobrzy tez nie narzekaja. Mysle ze Egosoft w niemieckich warunkach placi koderom w okolicach 2K euro na reke albo wiecej, - chyba nie ma wyjscia.

Przemnoz to przez ok 20 pracownikow, dodaj podatki, koszty biura , koszty wlasne, mysle ze budżet Egosoft moze sie nie miescic w 80-100K Euro kosztow /miesiac.

Nastepnie odetnij jakies prowizje steama, wydawcy itp - mysle ze zarzad Egosoftu nie jezdzi bentley continental ani RR phantom

Ostatni akapit - kompleks "zlego niemca", sympatie polityczne (nie to jakie sa - bo co mi do teo - ale fakt manifestowania) i ogólną zółć - no cóź, zaproponowałbym spacer, ale pogoda nie nastraja

[Sauron11]

Byłem na spacerze i bez propozycji, bo pogoda akurat wczoraj była na to świetna, ale antypatie politycznie nie minęły . Zresztą one nie mają wiele do rzeczy, to było tylko porównanie... Żółci też się nie doszukuj, to nie te klimaty. Doświadczenia miałem z Ego i wiele przeszedłem w tej współpracy, wiem to i owo i nie jest to kompleks złego Niemca... Choć oczywiście co rusz mi się to zarzuca, gdy coś niepochlebnego napiszę, przeżyję...

Dlaczego mi się wydaje, że mają dość hajsu? Całymi latami kują ten sam produkt w coraz to nowszych odsłonach. Gdyby nie mieli z tego hajsu poszliby w innym kierunku, zatrudniliby parę osób do równoległego produktu. A oni ciągle w tej samej niszy. Widać to niezły biznes.
I nie liczyłbym tego na konkretne koszty, chyba że masz jakieś zestawienie Ego na poparcie swoich założeń.

[Sorkvild]

Tak powinno wygladac tworzenie gry, na podst. nadchodzacegego, turowego RPG bedacego autorstwem oryginalnych tworcow dwoch pierwszych Falloutow. Mowa o Wastelands 2.

Fargo podkreśla, że data premiery pełnej wersji nie zostanie ustalona dopóki gra nie zostanie odpowiednio sprawdzona przez graczy, których opinie będą miały kluczowe znaczenie dla developerów w trakcie wprowadzania poprawek i szlifowania produkcji.

zrodlo:
http://www.cdaction.pl/news-35926/beta- ... esiacu.htm

Gdyby Rebirth tak powstawal, to bysmy mieli CUDEŃKO. Tyle ze W2 to projekt kickstarterowy, a tam gra w otwarte karty jedynie wchodzi w rachube.

[Sauron11]

Nie trzeba szukać przykładów aż tak daleko, wystarczy cofnąć się do X2 .

[ero_sk]

Obawiam się że z serią X zaczyna się dziać to samo co z serią Gothic. Pozostaje grać w X3 (którekolwiek) i w moim przypadku czekać na Elite bo jakoś bardziej mnie ciągnie do tej gry niż do Star Citizen'a.

[Kane_Edain]

No cóż, X:R nie kupiłem (żona nie pozwoliła) ale patrząc na fora jakoś nie czuję straty... jedynie żal że zawalono tak świetną serię... Osobiście w X-ach najbardziej pociągała mnie swoboda: swoboda wyboru swojej ścieżki, zero uzależnienia od fabuły, no i ogrom wszechświata do eksploracji... simy zaczynałem na Star Foxie (ZX Spectrum ) i Elite, a seria X była świetną kontynuacją.... była :/
Na razie wracam do X3TC i modów... w sumie akurat przy tej części spędziłem najmniej czasu... Czekam na nowe Elite... hmmm.. może i Star Citizena (chociaż MMO ostatnio mi się przejadły, a single player nie wygląda w nim zbyt zachęcająco dla fana pełnej swobody)....

pozdro wszystkim i oby moje statki nie porysowały wam lakierów na burtach
(jakby co to korporacja KaneCorp nie przyjmuje skarg w tym zakresie )

[Sauron11]

Oglądając trailery ze Star Citizen przypomina się StarLancer. Pierwsze podobieństwo to częste salutowanie, typowe dla hamerykanów . Graficznie wygląda świetnie (trochę starwarsowo) i pod względem rozwiązań zdaje się wyprzedzać Egosoft.
Ciekawe jest użycie w myśliwcach działek wielolufowych z amunicją podawaną taśmową (minigunów), w przestrzeni kosmicznej.

[Kane_Edain]

Gra zapowiada się miodnie, podobnie jak Elite: Dangerous... martwi mnie jednak co innego: "... Squadron 42 to zestaw kilkunastu, kilkudziesięciu misji przeznaczonych dla pojedynczego gracza, natomiast pełnię blasku Elite pokaże dopiero w trybie MMO....". Lolz.... chwilowo przejadły mi się MMO i MMORPG, dlatego wracam do X-ów.... czyżby Elite miało być MMO? Arghhhhh....

[piotr11]

Czy cos się zmieniło po patchach czy nadal kicha?

[Sorkvild]

Ktos w to gra jeszcze?

[bufi]

Ja od czasu do czasu, jak wyjdzie nowa łatka aby potestowac

Generalnie za duzo sie nie zmienilo. Poprawili najbardziej razące błędy. Troche poprawili wydajnosc. O i jeszcze dodali namierzanie i sledzenie celow, czyli zwykly targeting.

Jak ktos oczekuje chociaz polowy tego co jest w X3:TC/AP to tak jeszcze mysle ze 2 lata potrzeba...

P.

[Sorkvild]

Chyba w ich zamysle nie jest tej gry rozwijac nadto co juz jest, jedynie jakis drobny bugfixing. Moze w przyszlosci wydadza jakis expansion pack, byc moze jakies inne statki do latania i sektory do zwiedzenia, ale to chyba zadne rozwiazanie dla zepsutej u podstaw mechniki gry i tony niedorobek.

W temacie modow, ktore mialy rzekomo uratowac te gre tez nic sie nie dzieje. Czesc moderow jest zniesmaczona tym co dostali i nie widzac lepszym rokowan poprawy wola dalej dlubac przy X3.

Ostatnio trafilem tez na ciekawa stronke podsumowujaca sprzedaz sklepowa tytulow gier. Ogolem trzeba podchodzic do tego z rezerwa bo dane tam zbierane maja jakies metodologiczne uchybienia i nie uwzgledniaja Steama, aczkolwiek daja jakas reprezentatywna probke tego jakie sa trendy na rynku.

http://www.vgchartz.com/game/52871/x-rebirth/Global/

[bufi]

To prawda, ze na Starcie nie wyszlo Rebirtowi na dobre. Czesc sie obrazila, czesc wrocila do TC/AP a czesc po prostu w niego gra. Coraz ciekawsze komentarze sie pojawiaja. Wszyscy wiedza jak wyglada ale nie kazdy spedzil przy nim setki godzin. Sam zauwazylem ostatnio na glownym forum, ze ktos tam placze ze cos popsute, a tak naprawde nie potrafi obsluzyc prawidlowo jakies opcji. GUI jest tragiczne. Ale jak za duzo o tym nie myslisz tylko przebijasz sie przez kolejne opcje, mozna dojsc do wniosku, ze naprawde jest sporo mozliwosci. Ale nie o tym chcialem. Nie wiem czy ktos zauwazyl ale ekonomia i zaleznosci miedzy roznymi sytuacjami jest duzo bardziej pomyslana i dopracowana niz w jakimkolwiek starym X.
Przyklad:
Stare X: TS, woża wszystko, od zyletek po krzem. Kryterium wyboru: ladownosc, szybkosc = nuda.
XR: Kilka, lub kilkanascie rodzajow statkow, kazdy ma swoje unikalne wlasciwosci, Jeden moze wozic tylko plynne towary(taka cysterna), nastepny tylko drobnice, inny tylko gornictwo i tez chyba dwa lub trzy rodzaje platform gorniczych, samowystarczalnych jest. Tak jak w realu Statki podzielone sa jeszcze na wielkosci, od najmniejszych, przez srednie, duze i kolosy. Sa rowniez dla nich podzialy na rodzaj ładunku do przewozenia.

Nareszcie roznorodnosc statkow we flocie nabiera sensu. A gornictwo mobilne jest najlepiej wykonane ever. Kto nie wierzy, niech sobie zaparkuje Skunkiem i przy kawie oglada jak pracuje Platforma Gornicza w Rebircie.
To, zeby dorobic sie takiego sprzetu to juz inna historia


Inna sprawa, ekonomia i surowce. To jest to na co czekalem. Nie ma juz tak jak w starych X, ze zarabialo sie wlasciwie na 3-4 produktach. Wóda, zioło bo najtaniej i dobre profity. Albo jakies Shieldy 1mw i tuby kwantowe. Reszta byla potrzebna zeby komplex zadzialal albo UT zeby sobie tam handlowali. W Rebircie jest inaczej. Sa duzo wieksze zaleznosci miedzy surowcami a w ogole zyciem we X Swiecie. Brak jednego surowca blokuje cala ekonomie w Systemie. Dlatego na poczatku sa jakies dziwne problemy. Ale wystarczy 'dac kopa gospodarce' Nawet samemu dowozic potrzebne surowce zeby ekonomia zatrybila i zaczela dzialac. Wtedy robi sie ciekawie. Wiecej statkow lata, pojawiaja sie nowe stacje-miasta NPCow,w stocznie produkuja statki. Aha, wspomnialem, ze kazdy kupowany statek dla gracza i chyba dla NPC sa budowane z realnych surowcow dostepnych na rynku? Nie wiem jak u innych ale mnie sie podoba, ze nie ma juz nudnego kupowania M2 na zadyme i latania w poszukiwaniu szprzetu dla statkow. Wszystko jest teraz zamawiane w stoczni, lacznie z uzbrojeniem, wiezyczkami i innym talatajstwem. Jak masz diengi to sobie zamawiasz wersje Full Servis i masz wyje...chane na wszystko

Wiec, zle nie jest az tak. To tak naprawde nowe X ale pokazane z zupelnie innej perspektywy i skali. Jeszcze troche łatek i wroce do niego na dłużej.
A jak ktos nie ma cierpliwosci, radze jeszcze dluzej poczekac z grą.

P.

[Sauron11]

Ja się obraziłem i zacząłem pykać w stare X2. Oczywiście płynność bez zarzutu, ale od razu mam błąd z nieobecnymi głosami. Dłuższy czas szukałem rozwiązania (jest tego sporo na forum), ale na razie nic nie pomaga, więc przeinstaluję grę bez dodatków... Całkiem fajnie się prezentuje staroszkolna X2.PL, choć granie na myszy to mordęga .

[bufi]

ZTCP wystarczylo zaznaczyc opcje, na na tym panelu startowym, w sekcji od grafiki, 'use alternative video playback' czy jakos w tym stylu.

Od razu polecam, zainstalowac do X2 mod Terradine. Nie ma to jak polatac sobie Sokolem Millenium

P.

[SEBA_DECEMBER]

Bufi ma sporo racji według mnie. Zreszta ja chyba jakiś inny jestem . Wszyscy piszą że to chłam, żeby omijać z daleka, itp, a ja , gdy juz siądę do gry , nie moge sie oderwać Co do GUI, mam klawiaturę która umożliwia zapisywanie makr. Zbindowałem sobie te najpotrzebniejsze, czyli np. podglad posiadanego inwentarza (ENTER,2,2) , natychmiastowe opuszczenie stacji, (enter,5,5), Menadzer misji, Logbook itd. W gruncie rzeczy struktura interfejsu jest podobna do poprzednich X ów. Tam też były Menu i podmenu i kolejne podmenu etc, etc. Co robiliście, żeby np wylączyc ostrzał z wieżyczek lub zmienić im priorytety celu ? Było Shift + c potem trzeba było kliknąć w turrrety myszką i wybrać tryb ostrzału. Albo co trzeba było zrobić by kazać jednemu ze swych statków zadokować do jakiejś stacji ? znów Shift+c potem 1, potem 3 lub 4 i wybranie celu. Oczywiście, nie ulega kwestii, że było to lepiej zrobione bo dało sie kliknąć ikonkę na mapie sektora i że tak powiem, wejśc w interakcję z klikanym obiektem. W porównaniu z tym interface XR jest zauważalnie uboższy. Co by nie mówić, wiele jest do dopracowania i mnóstwo opcji az prosi się o dodanie. Wspomnę choćby z najbardziej palacych(przynajmniej dla mnie) : radar, możliwość wydawania bardziej zróżnicowanych komend własnym statkom (Leć do.., atakuj... Stój) i wymianę towaru pomiędzy nimi (drony sprawdziły by się tu wyśmienicie i było by to bardziej naturalne i bliższe rzeczywistości niż we wcześniejszych odsłonach). Sporo problemów sprawia również to, że w sumie nikt nie nauczył nas w to grać. Instrukcja do gry jest dosyć zdawkowa i nie wyjaśnia wszystkich problemów jakie napotyka gracz. Skąd, u Czarta, miałem na przykład wiedzieć,że jeśli kliknąć w oblicze kapitana, który melduje iż nie posiada wystarczającej ilości ogniw paliwowych(chyba dobrze przetłumaczyłem ) to pojawi sie menu z awaryjnymi rozkazami. Nikt też nie sugeuje skąd wziąc surowce potrzebne do rozbudowy sektorów Cantery, jeśli produkuja tam tylko żywność i ogniwa a reszta technologii leży i kwiczy. Ale pomimo tych wad jakoś ciągle chce mi się grać. Gdy popremierowe emocje już trochę opadły zauważyłem, iz najistotniejszym, co mialem grze do zarzucenia, były bugi . To, że nie jest ona X3AP w nowej szacie też na początku miało znaczenie, ale z czasem wrażenie to osłabło. Jedno jest pewne: z błędami czy bez, dobracowana czy nie, i tak będzie to pozycja dla wąskiej grupy odbiorców. Im bardziej rozgrywka zbliży się do rzeczywistości, tym będzie nudniejsza dla niektórych ludzi. Takich, co nie potrafią zrozumieć, jak można lecieć za swym frachtowcem pół godziny, potem czekac pięć minut aż zacznie wymieniac towar ze stacją i póżniej jeszcze obserwować drony które ten towar przenoszą... ech chyba jednak jestem maniakiem

[bufi]

[..]Wspomnę choćby z najbardziej palacych(przynajmniej dla mnie) : radar,

No radaru mi najbardziej brakuje. Gdy jest wiecej niz dwoch Bandytow, nie da sie walczyc. Niewiadomo, gdzie kto jest. Od 1.23RC dodali 'namierz najblizego wroga' i jest troche lepiej.

możliwość wydawania bardziej zróżnicowanych komend własnym statkom (Leć do.., atakuj... Stój)

Zdaje sie, ze widzialem na Rebirth mod-forum. I kilka innych ciekawych. Wiec kwestia czasu kiedy beda dostepne 'oficjalnie'. Narazie gram bez modow i bez edycji sejwa. No raz edytowalem w sprawie sławnej 'sell 100 Energy Cell'.

i wymianę towaru pomiędzy nimi (drony sprawdziły by się tu wyśmienicie i było by to bardziej naturalne i bliższe rzeczywistości niż we wcześniejszych odsłonach). Sporo problemów sprawia również to, że w sumie nikt nie nauczył nas w to grać. Instrukcja do gry jest dosyć zdawkowa i nie wyjaśnia wszystkich problemów jakie napotyka gracz.

O to, to. Ja jeszcze polowy rzeczy nie widzialem i nie robilem co ludzie na spoilersach wypisuja. I sie czasem zastanawiam, 'jak oni to zrobili'?

Skąd, u Czarta, miałem na przykład wiedzieć,że jeśli kliknąć w oblicze kapitana, który melduje iż nie posiada wystarczającej ilości ogniw paliwowych(chyba dobrze przetłumaczyłem ) to pojawi sie menu z awaryjnymi rozkazami. Nikt też nie sugeuje skąd wziąc surowce potrzebne do rozbudowy sektorów Cantery, jeśli produkuja tam tylko żywność i ogniwa a reszta technologii leży i kwiczy. Ale pomimo tych wad jakoś ciągle chce mi się grać.

To ostatnie to akurat taki 'feature' niz 'bug'. IMHO Taki 'zrob to sam'. Ale przeciez na tym polega sandboxowosc

Im bardziej rozgrywka zbliży się do rzeczywistości, tym będzie nudniejsza dla niektórych ludzi. Takich, co nie potrafią zrozumieć, jak można lecieć za swym frachtowcem pół godziny, potem czekac pięć minut aż zacznie wymieniac towar ze stacją i póżniej jeszcze obserwować drony które ten towar przenoszą... ech chyba jednak jestem maniakiem

Probowales przy czipsach podgladac jak zbierają Plazmę?

P.